Na palcach jednej ręki (i to palców za dużo) można policzyć momenty w których można się pośmiać bo tak poza tym to mało śmieszna i nie ciekawa i nawet nie jest to wina aktorek a przede wszystkim nędznego i głupiego scenariusza, jedyny plus to Zoë Kravitz na którą miło chociaż popatrzeć bo tak poza tym to w zasadzie nie ma na co...