PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=735683}
7,6 130 371
ocen
7,6 10 1 130371
8,3 49
ocen krytyków
Ostatnia rodzina
powrót do forum filmu Ostatnia rodzina

Nie dość, że Pani Magdalena pogrzebała mu w bebechach popełniając biografię, to jeszcze teraz to wszystko wizualizują. Wróci zza grobu, przeklnie trójkę, przeklnie Szczygła i podpali towarzystwo na bankiecie po premierze.

ocenił(a) film na 6
Demri_Lara

Byłam na filmie i powiem, że nie czytałam tej książki, ale w moich oczach zrobili z Tomasza chorego umysłowo człowieka, ale nie pod względem psychiki tylko motoryki ciała i sposobu wypowiadania się. A z Jego ojca zrobili zboczeńca już na samym początku. W filmie jest kawałek występu w programie Wywiad z Wampirem, gdzie Tomasz mówi jakby juz był po drugiej stronie :/ więc zajrzałam do internetów i znalazłam prawdziwe nagranie i wrażenie miałam inne niż te podczas filmu. Gra aktorska i ogólny zarys spoko, ale tylko pod warunkiem, że nie zna się historii opowiedzianej przez innych autorów.

ocenił(a) film na 8
sidzia_stonka

Cóż, Beksiński był masochistą, więc to nie jest takie znowu dalekie od prawdy.

ocenił(a) film na 8
BelzeBoobies

Chodziło mi o Zdzisława rzecz jasna.

ocenił(a) film na 6
BelzeBoobies

a skąd to wiadomo, że był? po za tym masochizm, jeżeli nie krzywdzi się przy tym nikogo (innego), aż takim zboczeniem w moich oczach nie jest.

ocenił(a) film na 8
sidzia_stonka

Sam to przyznawał wielokrotnie i nie jest to zadna tajemnica. Mówił tez, że nigdy nie realizował swych fantazji poza obrębem własnej sztuki. We jego wczesnych pracach, głównie rysunkach, masochizm jest uderzająco szczery.

ocenił(a) film na 6
BelzeBoobies

czyli zboczeńcem nie był, przynajmniej dla mnie. Każdy ma swoje fantazje, ale nie od razu się ludzi zboczeńców robi, tak jak dla mnie zrobiono z Niego w filmie. Tak to odebrałam i nie ma co się sprzeczać, bo każdy może mieć swoje zdanie :)

ocenił(a) film na 8
sidzia_stonka

W takim razie dziwi mnie, że tak to odebrałaś skoro w filmie Zdzisław nie realizował swoich fantazji, tylko o nich mówił.
Mało tego to w końcówce Beksiński powiedział, że każdy człowiek ma swoje fantazje i nie każdy ma odwagę się do nich przyznać, ale każdy ma prawo do własnych marzeń.

sidzia_stonka

Tak jest. Każdy ma prawo do własnych marzeń ;-)

ocenił(a) film na 8
sidzia_stonka

Przedstawienie Tomka, szczególnie na początku, to jedyny szkopuł w tym filmie jak dla mnie. Właśnie ta motoryka i sposób wypowiadania się, w pierwszych scenach nie mogłam nawet zrozumieć, co on mamrocze. I nie chodzi mi o grę aktorską, bo Ogrodnik jest fantastyczny, tylko skąd w ogóle taki pomysł na jego postać. Wiadomo, że młodszy Beksa miał problemy natury psychicznej, ale nawet po wywiadach przecież widać, że powierzchownie zachowywał się "normalnie", a nie jakby miał upośledzenie w stopniu lekkim :l Film świetny, ale ta jedna rzecz kłuła w oczy troszkę.

ocenił(a) film na 6
Zuza115

właśnie o to mi chodzi. Tak jakby miał coś z upośledzenia ruchowego, a nie psychicznego.

ocenił(a) film na 8
sidzia_stonka

https://www.youtube.com/watch?v=Li5iOJVxriE - luknijcie sobie ten filmik. Coś tam jest na rzeczy jeśli chodzi o jego ruchy. W tym kontekście Ogrodnik dośc dobrze to ukazał. Co do jednego się natomiast zgodzę - głoś był fatalnie naśladowany - za bardzo niewieści. Tomek Beksiński nie miał aż tak ci-powatego głosu.

ocenił(a) film na 7
siery4

Niestety, mocno przesadził, szczególnie na początku. W tym filmie nie widzę, żeby TB miał powykręcane dłonie jak chory na porażenie mózgowe. Mocno przesadził. Strasznie mi to przeszkadzało

ocenił(a) film na 5
beaate

"jak chory na porażenie" ja miałam wrażenie jakby Ogrodnik powtarzał swoją dawną rolę. wystarczy oglądnąć jakiekolwiek nagrania z Tomkiem, również prywatne, żeby zobaczyć niesamowicie inteligentnego człowieka a nie wariata.

ocenił(a) film na 7
siery4

właśnie niedobrze pokazał, bo zachowywał się tak cały czas. A przynajmniej pokazane zostały głównie takie fragmeny. Na filmie yt widać ze zaczyna nadgestykulować kiedy chce nawiązać kontakt z ojcem a ten go kameruje jak małpke w zoo. Jak Ździchu zgodził się "płynąć łódką w przepaść siedząc na fotelu" to czemu kazał też Tomkowi

megawatt

Kto sie zachowywala tak caly czas i jak sie zachowywalal ?

użytkownik usunięty
siery4

co jest "na rzeczy" jesli chodzi o jego ruchy???
Koles opowiada z przejeciem film ,ktory go rozbawil..kazdy czlowiek by relacjonowal go tak samo...no moze wyjawszy stare zdezelowane zgredy a Beksa na filmie jeszcze mloda jak fijolek..

filmow sie nie relacjonuje tylko przezywa w sobie fujaro

Szybszy

Co ty tesz znalas Tomasza Neksinskiego, teraz juz wszyscy jestesmy Beksinskimi, co za idiotyzm , mysli ze jak zobaczy fantasy o rodzie Beksinskich to duzo wiesz, gowno wiesz:)

użytkownik usunięty
Szybszy

Poluzuj sobie gumke w majtkach i nie rozstawaj sie ze slownikiem ortograficznym,amebo.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8

Tak, zapewne każdy ;) Chodzi mi o to, że ruchy Ogrodnika nie były aż tak lipne. Bardziej schrzaniony był wg mnie głos. Ale to tylko moje zdanie. Każdy ma swoje po obejrzeniu filmu i porównaniu choćby filmików kręconych przez Zdzisława, nagrań audycji prowadzonych przez młodszego.

ocenił(a) film na 8
Zuza115

Może podczas wywiadów zachowywał się w ten sposob, a w filmie głównie pokazano jego zachowanie w domu. Te fragmenty, w których był w radiu były inne, pod względem jego zachowania.

ocenił(a) film na 8
Ziellona

Chodzi o styl bycia w ogóle. Nie mówię tu o zachowaniu w sensie wybuchów gniewu, czy odzywek do rodziny, bo wiadomo, że w radiu/wywiadach nie pokazywał się od tej strony, tylko to jak się poruszał, jakoś gestykulował, było groteskowo przerysowane w filmie - to nie jest coś, co można "wyłączyć" na czas wywiadu czy audycji. Najlepiej porównać rzeczywisty wywiad z Jagielskim i wersję zagraną przez Ogrodnika, nawet tam jest to widoczne.

Zuza115

Jak zobaczylem te ledwo trzymajaca sie doklejona brode to nie wiedzialem czy mam sie smiac czy plakac

ocenił(a) film na 4
Zuza115

Ogrodnik przeszarżował z tą postacią. Chciał zabłysnąć jak w "Chce się żyć" ale film biograficzny rządzi się jednak innymi prawami niż filmy z wymyślonymi scenariuszami. Każdy kto znał Tomka z audycji radiowych wie że nie był jakiś upośledzony umysłowo, a niestety Ogrodnik poszedł w tą stronę i zrobił z niego kogoś w rodzaju schizofrenika. Można właśnie porównać Wywiad a wampirem Jagielskiego z YouTuba z tym z filmu. To co u Tomka było pozą dla zrobienia sobie anturażu Ogrodnik pokazał jako autentyczne Ja. Nawet ton głosu i sposób jakim wypowiada się filmowy T.B. drażni mnie jako słuchacza Dwójki i Trójki. Choć wiem że w życiu mógł być inny niż na antenie, to głos się raczej nie zmienia, tak się nie kreuje postaci autentycznych. Ode mnie niestety jedynka dla Ogrodnika za grę.

Raphaell

zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. właśnie wróciłam z kina i jestem głęboko rozczarowana Ogrodnikiem. podczas oglądania wzbierała we mnie złość, okradł tę postać z czarodziejskiej aury jaką roztaczał Tomasz. Przeszarżował, za dużo Ogrodnika, za mało Tomka.

użytkownik usunięty
Raphaell

Dziękuję Ci za tę wypowiedź i ubranie moich myśli - świeżo po seansie - w słowa.

ocenił(a) film na 8

Moich też - w głosie Tomka była magia, tajemnica i - może paradoksalnie, zważywszy na jego wewnętrzny dramat - wielki spokój. Opowiadając o muzyce, kreował idealny, romantyczny świat, do którego nie ma dostępu banalna proza rzeczywistości. U Ogrodnika jest tylko groteska, parodia i karykatura - nie trzeba już mówić o przerysowanych ruchach, miotaniu się i samym pomyśle na postać, która ukazana jest w filmie jak imbecyl - wystarczy porównać choćby sam głos.

Mrs__Caterpillar

wychowałam się na audycjach Tomka Beksińskiego i jego głos ukształtował mój psychodeliczny gust. czekałam na ten film, a teraz pozostał niesmak i poczucie straty. poczucie straty szansy na filmowe przywołanie wspomnienia.

ocenił(a) film na 8
be13

Podobnie było ze mną - w filmie w postaci Tomka jest zero magii, zero charyzmy, zero inteligencji, zero poczucia humoru. Ogrodnik ma 30 lat, to nie czasy jego młodości, może dlatego...
Jak się tak dłużej zastanowić, to również Tomkowa Nadkobieta została ukazana w sposób okropny (choć jej przynajmniej zmieniono imię) - wyłącznie jako dewiantka, która chce się sadystycznie zabawiać z pejczem. Przecież to była inteligentna osoba, doktor bohemistyki itd. - znowu okropny, groteskowy skrót (jakim zresztą jest cały filmowy wątek "uczuciowych" związków Tomka)

ocenił(a) film na 5
Mrs__Caterpillar

Właśnie tak! Do Nadkobiety mam stosunek raczej nieprzyjazny. Wiadomo, zła kobieta, zostawiła biednego Tomka, na jego rozpaczliwe listy odpowiadała zimnym sarkazmem, później jeszcze naopowiadała Grzebałkowskiej, jak to trudno było z nim wytrzymać - prawdopodobnie aby się usprawiedliwić. Tym niemniej ja również byłem zszokowany sprowadzeniem tej postaci do jakiejś dominy sado-maso rodem z Różowej landrynki. No nie, to jest koszmarnie prostacka interpretacja, ukazujáca bezradność twórców wobec złożoności zagadnienia! Przy okazji potwierdza się opinia Tomka, że w Polsce brak kultury erotycznej, więc gdy ktoś kupuje sobie skórzaną maskę to zaraz zostaje uznany za strasznego zwyrola.

użytkownik usunięty
Vuzz

to nie jest zadna "bezradnosc tworcow".
To jest bruk i magiel...celowe kolorowanie obliczone ze obraz skandalizujacy ma publike zanim znajdzie sie w obrocie kinowym.W przekladzie na jezyk jasny jak usmiech przedszkolaka-ten film to ku..stwo zwykle.

ocenił(a) film na 8
Mrs__Caterpillar

a to nie jest tak, że słuchając audycji TB wykreowaliście sobie wizję postaci, która była po prostu nieprawdziwa? ja szczerze mówiąc znałam TB jako tłumacza, dopiero po przeczytaniu książki sięgnęłam po jego audycje radiowe i dla mnie wizja TB z biografii i wizja filmowa zbiegają się ze sobą; a w wywiadzie z Jagielskim naprawdę TB brzmi jakby był lekko niezrównoważony... z książki wyłania się dla mnie postać człowieka bardzo wrażliwego, nadpobudliwego, idealistycznego i z bardzo trudnym charakterem i w filmie to wszystko widać

ocenił(a) film na 8
Elinor

Audycji Tomasza Beksińskiego słuchałam przez kilka lat - były naprawdę niezwykłe, prowadzone z wielką kulturą, ciepłem i inteligencją. Przypominały spektakle-opowieści wyreżyserowane głosem. Beksiński pisał felietony, pojawiał się w TV i nie pamiętam, by miał opinię niezrównoważonego psychopaty. Jego samobójstwo było prawdziwym szokiem dla wielu osób, które znały go od strony redaktorsko-dziennikarskiej. Trudno powiedzieć, że moje wyobrażenie o jego postaci z tamtych lat jest nieprawdziwe, ponieważ prawda o osobie jest o wiele bardziej złożona niż może ukazać książka czy film. Pani Grzebałkowska nawet nie słuchała audycji (poznała je dopiero później), nie mówiąc już o znajomości osobistej. Wizja z jej książki i z filmu zbiegają się ze sobą, ale już np. kompletnie różnią się od obrazu Tomasza zarysowywanego przez jego przyjaciół i ukazanego w książce W. Weissa. Dlaczego taki wizerunek mamy odrzucać? Według mnie w filmie widać niewiele z tego, nie ma elementów, które złożyły się na mit Tomka, postaci w wielu kręgach przecież kultowej, nie mówiąc już o tym, ze jego postać została uproszczona i spłycona, nie pokazano w ogóle inteligencji, poczucia humoru i nieprzeciętności Tomka. Ciekawe, czy gdybyś obejrzała wywiad z Jagielskim kompletnie bez wyobrażenia Tomka narzuconego przez książkę i film, też odebrałabyś go jako osobę niezrównoważoną... Według mnie i wielu osób, które przywołują ten materiał jako dowód normalnego zachowania Tomasza poza domem nie ma w jego sposobie bycia nic niezrównoważonego - owszem, jest pewien ekscentryzm i bardzo widoczna wrażliwość, ale niezrównoważenie a'la Ogrodnik? No przecież nie...

ocenił(a) film na 8
Mrs__Caterpillar

tylko że ten film jest bardziej o relacjach rodzinnych niż o działalności zawodowej Beksińskich, więc dlatego mało w sumie jest o malarstwie ZB i o pracy TB; a tego jaki Tomasz był w stosunku do rodziców nie musieli wiedzieć przyjaciele jak i na pewno nie mogli wiedzieć słuchacze; szczerze mówiąc nie wiem co jest obraźliwego w przedstawionym w filmie wizerunku Tomasza, przecież pokazali że facet w zasadzie jako samouk tak opanował angielski, że tłumaczył filmy, pokazano że jest pasjonatem muzycznym, no i przede wszystkim ukazano że jest bardzo wrażliwy, depresyjny; a samobójstwo mogło być szokiem chyba tylko dla tych co nie wiedzieli, że był już po dwóch nieudanych próbach odebrania sobie życia

ocenił(a) film na 8
Elinor

Tak, ja wiem, że film nie jest o malarstwie Zdzisława i pracy Tomasza i moje zarzuty wcale nie z tego wynikają. Tomasz, owszem, potrafił zachowywać się niewłaściwie w stosunku do rodziców, a jego przyjaciele dobrze o tym wiedzieli, bo poruszają ten temat w swoich wypowiedziach, ale:
- po pierwsze: nie tylko tak się zachowywał, a po filmie można odnieść wrażenie, że wyłącznie ni z tego, ni z owego wpadał i np. rozwalał im mieszkanie (co ponoć nie miało miejsca), zgryźliwie odnosił się do babć, szydził ze wszystkiego i wyzłośliwiał się - tymczasem wystarczy obejrzeć pierwsze lepsze nagranie w sieci: Tomek rozmawia z rodzicami NORMALNIE, śmieje się z nimi, dzieli swymi przeżyciami, o, dziwo! myje talerze i starannie sprząta ze stołu, po czym wyciera blat (ja jakoś tego filmowego nadpobudliwego dziwadła nie mogę sobie w tej roli wyobrazić);
- po drugie: okropne czasami zachowanie Tomka do rodziców miało swoje podłoże, z czegoś wynikało, było czymś podyktowane - na podstawie filmu można sądzić, że zachowywał się tak, ponieważ po prostu był rozkapryszonym, paskudnym, wrednym gnojem.
Co jest obraźliwego w takim przedstawieniu Tomasza?
- w żaden sposób nie pokazano, że był osobą niezwykle inteligentną i obdarzoną ogromnym poczuciem humoru, a przecież były to jego dwie cechy niejako konstytutywne;
- w relacji z rodzicami pokazano go jako wrednego dupka, a przecież to nie cała prawda i o nim, i o tych relacjach;
- w relacji z kobietami pokazano go jako nieśmiałe, powyginane dziwadło nie z tej planety, a tymczasem Tomasz potrafił spotykać się z kobietami, był w związkach (które też były dziwne, ale w znacznie bardzie skomplikowany psychologicznie sposób, nie tak prostacki).
- w ogóle nie pokazano go w interakcjach z innymi ludźmi (rozumiem, że może taki był zamysł, że tylko rodzina, ale to się nie broni, bo przecież i miał przyjaciół, i potrafił być duszą towarzystwa - przy takim ukazaniu zarysowano nieprawdziwy obraz żyjącej przecież nie tak dawno osoby, podając go jako prawdę).
Co do samobójstwa - w tamtych latach Internet nie był tak dostępny, a dziennikarstwo, jakie uprawiano, było trochę inne niż dziś - znacznie bardziej dyskretne i na wyższym poziomie. Znacznie łatwiej było natrafić na jakiś artykuł Tomasza o muzyce niż na grzebanie się w czyimś życiu, tabloidowy tekst o jego próbach samobójczych, więc wiele osób, które znały go jako charyzmatycznego dziennikarza, zupełnie o tym nie wiedziały.
-

ocenił(a) film na 8
Mrs__Caterpillar

no właśnie przez brak stron plotkarskich wydaje mi się, że mniej wiedziano o tym jakie osoby znane publicznie są prywatnie i dlatego samobójstwo nie było szokiem dla naprawdę najbliższych; wybuchy złości zdarzają się osobom nadpobudliwym a zniszczona kuchnia była dla mnie nadmierną reakcją na to, że matka posprzątała mu mieszkanie i poprzekładała rzeczy; pokazano w filmie, iż Tomasz widywał się codziennie z rodzicami i często do nich przychodził, zwierzał się im; co do relacji z kobietami, to osoby chore na depresję mają często problemy z libido i wydaje mi się, że to może chciano ukazać w filmie; no ale widocznie mamy inne wrażliwości ;) ja obstaję przy tym, że pokazano, iż ta rodzina była bardzo kochająca się i wyjątkowo mocno ze sobą związana, tylko inaczej niż powszechnie uważa się, że może wyglądać kochająca się rodzina i to mi się w tym filmie podobało ;)

ocenił(a) film na 8
Elinor

Zgodzę się z tym, co napisałaś na końcu, bo właśnie tak było, tyle że znacznie lepiej widać to na oryginalnych filmach, słychać na nagraniach fonicznych i wynika to z listów, zapisków, notatek członków rodziny B. Do filmu mam pretensję o ogromne - moim zdaniem - spłycenie postaci Tomka.

Raphaell

Trzeba pamiętać, że Tomek miał problemy psychiczne - świadczą o tym próby samobójcze. Weźcie pod uwagę, że choroba dwubiegunowa, jeśli na taką cierpiał, odzwierciedla się w Waszych komentarzach. Z jednej strony - widzicie w nim dobrego, ciepłego człowieka (momenty zwyżki formy, manii), potrafił wtedy zrobić wiele, miał niesamowitą siłę i sprawność intelektualną, czasami jednak czuć było w nim jakąś sprzeczność i brak zrównoważenia. oczywistym jest fakt, ze osoba z dwubiegunówką nie wystąpi w telewizji w czasie depresji. Ponadto, te momenty mogą się bardzo przenikać, trwać dłużej lub krócej. Stąd, relacje osób znajomych czy rodziny nie koniecznie musza pokrywać się z tym, jak Tomek zachowywał się w domu, wśród rodziny i bliskich. Nie odbierajmy też reżyserowi prawa do interpretacji niektórych faktów.

Zuza115

Masz rację ! pierwsze co mi się nasunęło przy oglądaniu filmowego Tomasza, to pytanie jak człowiek z tak okropną dykcją i "bebłający" coś pod nosem mógł zrobić karierę jako radiowiec.
Udało mi się odnaleźć filmik "wywiadu z wampirem" i Tomek ma zupełnie zwyczajne ruchy i sposób mówienia.
U mnie to minus dla Ogrodnika, że zrobił z tej postaci upośledzone dziecko.

ocenił(a) film na 5
sidzia_stonka

Dokładnie po WzW, a także innych dostępnych w Internecie materiałach z T. Beksińskim wyłania się zupełnie jego inny obraz.

ocenił(a) film na 5
sidzia_stonka

Dokładnie jest tak jak mówisz.

użytkownik usunięty
sidzia_stonka

Cale zamieszanie wokol tych biednych ,bezbronnych ludzi to nic innego tylko tluczenie kasy..nie ma nic wspolnego z poszukiwaniem i ukazywaniem prawdy...wywleczemy kazde swinstwo,kazda intymnosc,zrobimy z nich zboczencow,psychopatow zeby tylko gawiedz spocila sie pod pachami z uciechy...im wiecej piany z pyskow motloch wytoczy,tym wiecej kasy dla nas...miernoty sobie kredyty posplacaja za udostepnienie publice najitymniejszych sekretow tych wrazliwychi niezwyklych ludzi...

ocenił(a) film na 9
Demri_Lara

Mam podobne wrażenie, poznałem Tomka po koncercie Fisha w Krakowie w Rock Serwisie, w życiu prywatnym na pewno był inny niż w audycjach, które przygotowywał, w filmie zabrakło mi pokazania tej jego prawdziwej pasji, tej miłości do muzyki, widzimy tylko krótkie ujęcie audycji poświęconej prozie Edgara Allana Poe i króciutki fragment Ostatniej Audycji, jest tego za mało, żeby poznać go od tej lepszej strony.

Demri_Lara

TB w 'Ostatniej Rodzinie' to postać jak Mozart w 'Amadeuszu' Formana. Przerysowany ale zapadający w pamięć na bardzo długo. O tej roli Ogrodnika będzie się jeszcze mówić za 50 lat.

Mozart nigdy nie nosił różowej peruki i tak się nie zachowywał, jak Forman mógł popełnić takie świętokradztwo! I Za to uwielbiam Formana.

ocenił(a) film na 9
onyx887

Dokładnie tak. Przecież wiadomo, że "Amadeusz" jest tylko oparty na faktach, to nie dokument, więc litości z tym TB...

onyx887

piszesz jak menager Ogrodnika- pewnie chciałby, żeby Twój scenariusz odnośnie jego roli spełnił się, ale jak dla mnie spłycił ją i okradł z magii. Pokazał Tomka neurotyka, a to bardzo oszczędna kreacja jak na tak bogatą postać.

ocenił(a) film na 7
be13

Nie mam aż tak wielkich pretensji do Ogrodnika choć trochę mnie ta postać mierziła. Rozumiem że jego rola może być tak źle odbierana, zwłaszcza jeśli chodzi o osobę żyjącą jeszcze kilkanaście lat temu, która dzisiaj powoli dobiegała by sześćdziesiątki z uwzględnieniem jeszcze żyjących krewnych i przyjaciół dla których to co pokazano na ekranie może być szokujące. Porównanie z Amadeuszem bezpodstawne. Z początku myślałem że taki efekt może być spowodowany tylko i wyłącznie scenariuszem ale sam Ogrodnik twierdzi iż jego celem było stworzenie bohatera negatywnego i tu się pojawia pytanie czy było to na miejscu jeśli... odsyłam do początku wypowiedzi.

Demri_Lara

Przeciez zdobyl pierwsze miejsce.

Demri_Lara

też mam dziwne odczucia co do "monetyzacji" ludzkich dramatów. Pytanie tylko, czy z filmu płynie jakiś morał i nowa refleksja, czy po prostu epatujemy mroczną naturą człowieka. Tak, wszyscy jesteśmy potworami. Chociaż ...
Kolejny polski depresant na długie zimowe wieczory.
Nie wybiorę się jednak do kina.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones