Moja jedna z ulubionych ścieżek dźwiękowych w historii kina. A jak wy uważacie?
Ja również mogę się pod tym podpisać. Mam chyba wszystkie utwory z tej ścieżki odsłuchane po 100 razy ;)
Ja się nie zgodzę, soundtrack świetny, ale od Hansa wolę bardziej Gladiatora, lub Pearl Harbour. A najlepszy soundtrack wszech czasów to dla mnie 1. Basil Poledouris - Conan Barbarian. 2. Clint mansell - The fountain 3. Hans Zimmer - Gladiator 4. Clin Mansell - Requiem for a dream. 5. Klaus Badelt - Time Machine :) pozdro dla filmomuzo maniaków:)