mechaniczny i... zmysłowy
pretensjonalny i... poruszający
absurdalny i... pełen odniesień, skojarzeń i znaczeń
Największe wątpliwości budzi we mnie to jak przedstawiony został tryumfalny pochód komunizmu, wulgarny i skrajnie kiczowaty. To na pewno był zamysł twórcy - taki kontrast do poprzednich części. Mimo to banalność i populizm tego zakończenia pozostawia mnie z mieszanymi uczuciami.