PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115059}

Oldboy

Oldeuboi
2003
7,7 94 tys. ocen
7,7 10 1 93901
8,2 62 krytyków
Oldboy
powrót do forum filmu Oldboy

Mam takie male pytanko.
Na sam konie cfilmu przez ulamek sekundy widac martwa hipnotyzerke.
Dae-su idzie do niej zeby stac sie z powrotem soba, czy jej smierc oznacza ze mu sie to nie udaje i ze na koncu on pozbywa sie jedynej osoby ktora zna prawde?

dr_eddker

dlaczego smutnie? pozwolono na miłość dwóm osobom - co w tym smutnego?

Blasi

Moim zdaniem w ostatniej scenie potwór wciąż żyje. Dae-su obejmując Mido uśmiecha się po jej wyznaniu miłości. Jest szczęśliwy wiedząc, że za kilka kroków straci balast okrutnej prawdy.

Blasi

Heh. Dyskutujecie nad tym zakonczeniem jakby to sie dzialo naprawde. Przeciez tak naprawde liczy sie tylko to, co mial na mysli rezyser filmu, bo jak bedziemy wymyslac, to mozna to robic w nieskonczonosc.
Wedlug mnie kluczowe sa tutaj slowa hipnotyzerki, ktora mowi, ze hipnoza MOZE sie nie udac. Rezyser celowo dal tu slowo "MOZE" wlasnie po to, aby zakonczenie bylo dwuznaczne.
Mysle, ze wybor zakonczenia przez kazdego z nas, bardzo dobrze pokazuje kazdemu z nas jak postrzegamy ludzi, czy w kazdym czlowieku nawet w tym zlym potrafimy dostrzec dobro, czy wolimy jednak widziec tego niesmiertelnego potwora.

ocenił(a) film na 8
W8inG4DeatH

mnie osobiście tez zastanowila końcówka i biorąc pod uwage,ze na końcu prezentuje ten wyuczony grymas -niby uśmiech,a pozniej zaczyna płakać,to wydaje mi się,ze hiponoza sie nie powiodła i on wie,ze milosc wyznała mu jego córka,dlatego zaczyna płakać...a kurczak, w sumie to nie wiem :) ....dla mnie mało przekonywujące jest to,ze to niby jego córka jest,sam fakt,ze byly tylko zdjecia,NIC(chyba)innego, przeciez rownie dobrze moglo byc to częscią zemsty, swiadomosc,ze Deasu mysli,ze kochal sie ze swoja córką..bo po co niby wczesniej ten Braciszek pytal czy to mozliwe,zeby ona sie tak szybko w deasu zakochala (czy pyta o pokochanie?),moze jednak nie byli powiązani,...nie wiem, tak sobie gdybam:).....bardzo fajny film, nie spodziewalam sie,ze tak sie skonczy:)

brzydkie_k

hehe... dziwi mnie tylko 1 sprawa.... ze nikt z Was nie pomyslał że slady sa hipnotyzerki... corka pyta sie czy ktos z nim był, on zerka na slady ale nic nie kuma... bo zapomniał... a hipnotyzerka sobie po prostu poszła... nie zadna bestia czy inne ch... móje... :P

a ten smiecho płacz na koncu to może być płacz ze szczęścia?? koles zapomniał tylko o sekrecie ale wie ze 15 lat walił konia przed teledyskiem jakiejs Lily Thai :D a teraz spotkał fajna panienke wie ze ją kocha ona jego... i coz tu robic... tylko plakac z radosci

ale ale... cos czytałem ze to jest trylogia, wiec musze zobaczyc pozostałe 2 czesci i zobacze jak autor traktuje temat zemsty... powinno byc analogicznie
pozdro

ocenił(a) film na 10
Qboss

haha no wlasnie tez chcialem to napisac. wg mnie slady nalezaly do hipnotyzerki ktora zaraz po przeprowadzonym seansie opuscila to miejsce. dae-su jej nie pamieta bo wspomniejnia zostaly wymazane, lacznie z tym ze zdecydowal sie na taki seans. mido nie bylo wtedy na miejscu, byla w poblizu, ale nie wie co sie stalo, bo trudno zeby oh dea su jej powiedzial ze idzie na pranie mozgu. a hipnotyzerka zwyczajnie sobie poszla. co do postaci potwora, to byl to po prostu element hipnozy - czesc bohatera ktora znika wraz z wspomnieniami. pewnie dlatego nazwana potworem , aby wzbudzic w bohaterze odraze do swoich czynow. coz... tak wlasnie zrozumialem ten koniec, nie widzialem ciala hipnotyzerki ktora mogla by zostac zamordowana.

co do powodzenia hipnozy to mysle ze mogla sie ona udac tak samo jak i nie udac. nie chce oceniac, zreszta nie potrafie nawet rozroznic czy grymas bohatera byl wyrazem rozpaczy czy szczescia, zreszta najtrafniej ocenilby to jego rodak, biorac jeszcze poprawke na temperature w jakiej gosc sie usmiechal/rozpaczal. zreszta mniejsza o to, dla mnie to bez roznicy, czy sie udala czy nie - chyba nie wszystko musi byc wyjasnione do konca, rozwiklane, pokazanie w zblizeniu. jelsi rezyser tak zdecydowal to pozostaja nam albo domysly i przemyslenia albo telefon do rezysera, scenarzysty czy wglad do scenariusza/komiksu/wywiadow.

jednak dziwi mnie dlaczego facet, ktory wiedzac ze uprawial seks z corka, decyduje sie na wymazanie tej wiedzy z pamieci, po to aby, co musial zaplanowac, zyc z nia dalej, bynajmniej nie jak ojciec z corka. mysle ze powinien raczej doprowadzic do wymazania tego z pamieci mido, a dopiero w drugiej kolejnosci ze swojej. no ale mze tak sie stalo, a moze to kultura tak odmienna ze u nich taki uklad nie jest szczegolnie nie na miejscu. a moze scenariusz zakladal pokazanie bohatera az tak negatywnie, ze jednak jest tym potworem mimo wszystko. albo te 15 lat skrzywily mu umysl... albo to albo tamto... zreszta niech kazdy ma swoje wlasne przemyslenia na ten temat. pozdrawiam.

ps. zreszta ta koncowka jest doskonala, jesli prowadzi do tego typu dyskusji - przyznam ze czesc z Waszych teorii na temat zakonczenia bardzo mi sie podobala.

kampari

A może tak: chciał to robić ze swoją córką , ale bez poczucia winy. Dlatego chciał się zahipnotyzować i wymazać pamięć. I ten cytat na końcu "Czy będąc gorszym od bestii nie mam prawa żyć?" mógł by to potwierdzać.

ocenił(a) film na 10
Marro

Powiem tak... Film jest po prostu genialny!!! dopiero co obejrzałem i jestem w szoku pozytywnym oczywiście :D . Na temat końcówki jestem przekonany że Hipnoza niestety sie nie powiodła, uśmiech Desu świadczy o tym że jest szczęśliwy bo Mido go kocha, ALE ten grymas potem pokazuje że wspomnienia zostały. I tu jest zagadka czy co prawda w bólu i znając przeszłość będzie potrafił tak jak czarny charakter żyć z członkiem własnej rodziny. cyt. " Ja i moja siostra kochaliśmy sie z pełną świadomością , czy ty także potrafisz?... hmm patrząc na jego pierwszą reakcje gdy dowiedział sie że spał z córką można wnioskować że jednak NIE POTRAFI żyć z nią jak ze swoją kobietą. A może w tym bólu i minimalnie przechylając szale na miłość nie ojcowską, chce spróbować jednocześnie pamiętając że Mido nie może sie dowiedzieć o tej tajemnicy ? I po wielu wahaniach myślę że to jest odpowiedź. Przenigdy w świecie nie chce żeby wiedziała co było w pudełku. Jeszcze to przeanalizuje :D

ocenił(a) film na 10
Cyrano

No i poddanie sie hipnozy świadczy o tym że chce ją kochać tak Ona jego.

ocenił(a) film na 10
Cyrano

* tak jak ona jego. ps: nie można edytować postów ? :D

ocenił(a) film na 10
Cyrano

ha mam jeszcze jedną rozkminke na biegu :D Największym problemem z pośród wielu w tej sytuacji dla Desu jest to że Mido nie wie, On nie chce żeby wiedziała i przejmuje cały ból na siebie jednak jej niewiedza że kocha sie ze swoim ojcem... Tu go boli najbardziej! On może i potrafi z tym żyć ale nie wie czy ona by potrafiła.

ocenił(a) film na 10
Cyrano

Sformułuje to jeszcze tak :D Poddanie się hipnozy świadczy o tym że chce aby byli szczęśliwi dlatego pragnie wymazać tą zła wiadomość ze swojego umysłu, ponieważ myśli ze nie dałby rady tak żyć. Hipnoza się jednak nie udaje i Desu postanawia spróbować przyjąć obecny stan rzeczy bo co mu innego pozostaje? PS: O kurde ale rozkminka . teraz czekam aż ktoś się dołączy do dyskusji :D ps2: sory że tak nie poskładane te myśli ale jestem padnięty.

ocenił(a) film na 9
Cyrano

Potwór zrobił 70 kroków i umarł. Mido zastała Desu, który obudził się z hipnozy, a ten przykry fakt został "usunięty" za pomocą tego "procesu".
"Czy będąc gorszym od bestii nie mam prawa żyć?" Otóż hipnotyzerka uzastosowała się do tej sentencji i za pomocą hipnozy, jak ona to ładnie sformułowała "źle wpłyneła na jego pamięć". Tyle .)

ocenił(a) film na 10
Dr_Miranda

wedlug mnie nie bylo tam wcale 70 krokow, gdyby policzyc slady to moze parenascie ich bylo, wiec teorie ze
potwor zyje, ze za krok dae su umrze itd uznal bym za nieuzasadnione.

ocenił(a) film na 8
kampari

Właśnie jestem po seansie i jestem pod wrażeniem że właśnie taki temat został tu poruszony i rozebrany na czynniki pierwsze. Moja wersja jest taka, że na tym śniegu umarła ta jego część która pamiętała kim dla niego jest ta kobieta i narodził się "nieświadomy" ich powiązań. Poddając się hipnozie siedział na krześle a potem budzi się w pewnej odległości od niego, co świadczy że sam dokonał tej drogi a nie są to ślady hipnotyzerki. Poza tym większość z was wypowiadających się wcześniej popełnia według mnie kluczowy błąd (ta mówiąca o potworze szyderczo się śmiejącym czy uśmiechającym), bo bez względu na to czy na końcu przy niej stoi ta jego część świadoma, że to jest jego córka czy nie, zakładacie jednocześnie, że skoro jak piszecie "potwór nie umarł" i stoi wtulony w nią to znaczyło by,że koleś jest dewiantem, który wie że zaraz dobierze się do własnej córki i jest z tego zadowolony. Ludzie czy jest jakiś symptom ku temu żeby myśleć że koleś jest chory? Widzicie jak się zachowuję dowiadując się że spał z własna córką i jak bardzo mu zależy żeby jej nie zranić - chyba dostatecznie to wymownie zostało ukazane. O wyjątkowości tego filmu niech świadczy fakt że wywołał u was wątpliwości, pytania i refleksje. Film b.dobry ma wszystko co film powinien mieć, napięcie, tajemnice, zaskakujące rozwiązanie i wiele wiele innych.

ocenił(a) film na 8
kampari

Mam kiepską wersję filmu i w ostatnich minutach nie mam dźwięku dlatego na końcu chcąc nie chcąc musiałam skupić się tylko na obrazie. I dla mnie ten uśmiech był gorzki i smutny. Nawet wydawało mi się, że kryją się za nim łzy. Dlatego myślę, że bestia została, a główny bohater nie zapomniał o sekrecie...

ocenił(a) film na 3
zoskakaktus

Nie ma żadnych 70 kroków. Jest powiedziane jasno - "z każdym krokiem będziesz starzał się o jeden rok. Kiedy osiągniesz 70 lat - umrzesz".

Żeby była potrzeba robieniu 70 kroków główny bohater musiałby być noworodkiem. A że miał około 45 lat to wystarczyło, że zrobił ich około kilkunastu. Proste? Myślenie nie boli.

Nie ma mowy o 70 krokach. Jest mowa o 70 LATACH.