Niepowtarzalny klimat. Perfekcjonizm. Niesamowita historia. Pokazanie pewnych ideałów wręcz zboczeń. A do tego najlepszy Jack Nicholson i zakończenie które niszczy psychikę.
A ja się nie zgodzę z opinią . Nicholson nie pokazał moim zdaniem swojego talentu wręcz sparodiował swoją postać . Przesłuchanie według Aarona Eckhata (według mnie jednego z najbardziej kiczowatych ale znanych aktorów ) śmiesznie zagranego indianina (przed Benicio ... Strasznie przeceniony talent) wyglądało jak by miał zaraz indianca zacząć go seksualnie napastować chociaż nie wiem czy już po części tego nie zrobił, jaki policjant by w ten sposób podszedł do przesłuchania psychicznie chorego brudnego faceta podejrzanego o gwałt na 9 latce. Film nudny z dramatycznie głupim zakończeniem .