Na szczęście jesteś jedną z niewielu osób, której ten horror nie przeraził. Od 21 lat oglądam horrory o tej tematyce i Obecność 2 spokojnie mieśći się w pierwszej dziesiątce tych najstraszniejszych a ja horrory oglądam wyłacznie dla strachu.

Serio, mnie on wręcz momentami śmieszył, zombie Billy itp, widocznie miał takie elementy, które uważam za słabe.

Ciężko mi w to uwierzyć. JA srałem w gacie ze strachu, ta zakonnica później mi się po nocach śniła.

Mnie najbardziej przestraszyła scena gry na gitarze, kompletnie niepotrzebne sceny, zakończenie strasznie przewidywalne, w efekcie nie trzymał w napięciu co się stanie z bohaterami.

A ta zakonnica to była bardziej żałosna niż straszna.

Za dużo pokazywali, za mało trzymali w napięciu poprzez muzykę/dźwięki, jako widz nie miałem jak się wczuć w ten film, wszystko podane na tacy, nie pobudził ani trochę wyobraźni.

No to jas miałem zupełnie wszystko na odwrót. Mi wyobraźnię pobudził aż za mocno.

To weź sobie kuźwa obejrzyj wszystkie części naznaczonego to wtedy będziesz srał ze strachu a nie przy tym żałosnym gównie!

Obejrzałem i stawiam je na równi z obydwiema częściami Obecnośći.

Kontynuacja trzyma poziom pierwszego filmu, kilka razy podskoczylem na fotelu i pozostawałem w napięciu do konca. Duży plus dla obsady Warrenów, moim zdaniem ludzie od castingu trafili w 10tke.
Ogladam dużo horrorów i Obecnosc 2 to bdb produkcja.

Tylko nieliczne osoby nie doceniają tego horroru. Dla zdecydowanej większości osób jest to bardzo dobry horror.

Wiesz co?
Naprawdę srałeś ze strachu a tu zgrywasz twardziela.
Widzę, że oceniłeś film 'Jako w piekle tak i na ziemi' na 6. WTF ? Jak ten średniak może być według Ciebie lepszy od Obecności? Aha nie był aż tak straszny...
Nie znasz się na dobrym kinie nie oceniaj bo przez takich jak Ty świetne filmy mają zaniżoną ocenę...

taak, bo ty się obesrałeś na tym filmie, to znaczy że każdego ma straszyć.
Nie chcesz, to nie wierz, mam to gdzieś, ale się ogarnij koleś, a nie szczekasz jak kundelek, każdy ma prawo do swojej opinii, psychofanie.

A jako piekle tak i na ziemi przynajmniej miało jakikolwiek zamysł, nie to co Billy zombie chowający się w szafie i zakonnica maszkaron.

Aaa i szybcy i wściekli 7 ocena 10/10
I ty synek mówisz o znajomości dobrego kina?

Billy z szafy i zakonnica przeraziłyby każdego a ty po prostu ściemniasz. Tak jak napisał kolega powyżej, srałeś w gacie tylko się do tego nie przyznajesz.

Nie ściemniam i nie muszę wam nic udowadniać, miękkie fajfusy.
Jak ktoś widział 100+ horrorów, to schematyczność tego filmu może człowieka zabić.

No chyba, że ktoś ma słabe nerwy i byle jump screamer jest go w stanie przestraszyć, to może się bał.
Ja się śmiałem i jak widzę nie tylko ja, wielu użytkowników podziela moją opinię.

Od 21 lat oglądam horrory o tej tematyce i naprawdę niewiele znalazło by się takich, które mnie nie wystraszyły. Jak dobrze zrobiona jump scenka to ja podskakuje ze strachu raz za razem. Też tak na pewno robisz tylko wielkiego twardziela zgrywasz.

Musisz być nie lada dewiantem.
Ja co prawda oglądam horrory dłużej niż ty, ale już dawno przestałem się bać jakiegokolwiek.

To po co oglądasz? Ja jakbym się nie bał na horrorach to bym ich w ogóle nie oglądał. Dla mnie w horrorach liczą się tylko straszne sceny, nie liczy się gra aktorska ani nic innego nie wspominając o jakimś klimacie, bo przez 21 lat oglądając horrory do tej pory nie wiem co to jest jakiś klimat.

Nie liczy się gra aktorska, ani klimat (cokolwiek to znaczy), wiec zapewne gdybym narzucił na siebie białe prześcieradło posrałbyś się ze strachu.
Scooby, przestań ukrywać się pod nickiem Andrzejek324.

Jestem osobą, którą bardzo łatwo wystraszyć więc jakbyś tak znienacka wyskoczył w białym prześcieradle to mógłbym zejść na zawał.

Wiem, Scooby.

No i właśnie dlatego, nie możesz oglądać horrorów. To jest gatunek przeznaczony, wyłącznie dla ludzi, którzy się boją podczas oglądania i tych, co mają problemy z zaśnięciem po obejrzeniku ostrego horroriuszka.

Tak, wiem.
Nie mogę też oglądać różnych melodramatów bo nie płaczę, filmów karate bo nie staję obok fotela i nie ćwiczę wymachów (widziałem takich), akcyjniaków bo nie zaciskają mi się pięści i nie syczę - jeee..sss, komedii bo nie tarzam się ze śmiechu (czasem się tylko uśmiechnę), itd.

WIęc jesteś po prostu pozbawiony wszelkich uczuć niczym roślina.

Zapewne.
Zapytam z ciekawości. Są ludzie, którzy zaczepiają aktorów z seriali o lekarzach i proszą o porady medyczne. Też tak masz?

Nie, tak robią tylko jacyś nawiedzeni debile. W ogóle nie rozumiem po co zadajesz tak bezsensowne pytania.

OK.
Zadaję pytania bo chciałbym to ogarnąć, jak to jest brać na poważnie to co widzi się na filmach.

Zależy od gatunku filmu, zdarzają się filmy oparte na autentycznych wydarzeniach.

Taak, ale nawet na filmie opartym o prawdziwe wydarzenia nie widzimy prawdziwych wydarzeń, tylko grę aktorską i dzieło scenografa (krew jest sztuczna).
A jeśli chodzi o treść, to nawet historyczne filmy dokumentalne nie są w stu procentach prawdą.

Jak się nie odczuwa żadnych uczuć oglądając film to tak to wygląda. Ja w zależności od gatunku oczuwam przerózne emocje- na przykład strach w wypadku horrorów a śmiech w wypadku komedii.

Wszystko ma złe i dobre strony.

Ciekaw jestem jak to z Tobą jest w sytuacjach prawdziwych.
Tzn, gdy naprawdę jest powód do strachu, albo na dobrym kabarecie na żywo (ja na przykład dobrze się bawię na kabaretach na żywo, a kabaret w telewizji lub komedie to ledwo wywołują uśmiech, u mnie).

Mnie z kolei kabaret na żywo nie śmieszy zupełnie a w telewizji jak dobry to prawie szczam ze śmiechu.

Czyli jednak jest z tobą coś nie tak. Wszyscy, nie tylko ja, mają na odwrót.

Patrząc po ocenach to raczej z tobą jest coś nie tak.

Zobaczmy.
U mnie wśród najwyżej ocenionych nie ma filmu poniżej 7,6, u Ciebie max to 7,5, ale są też filmy poniżej szóstki.
I tyle w temacie.

Chozi mi ocenę filmu Obecność 2 na przeróżnych portalach. Nigdzie nie schodzi poniżej siódemki a i wśród krytyków ma opinię mocnego horroru.

To wywnioskowałeś na podstawie oceny jednego filmu? Tak się nie wnioskuje.
A oceniłem ciebie na podstawie bardzo jednoznacznego symptomu, tak jak lekarz stukający młoteczkiem w kolano. Wszyscy lepiej reagują na to co na żywo, a ty na odwrót?
Do tego dochodzi ta Twoja fascynacja baniem się. Wielbiciele horrorów nie "boją się", tylko raczej wczuwają w klimat. Ale ty nawet nie wiesz co to jest klimat.

Dyskutujemy o jednym i konkretnym filmie to po co mi wnioskować inne. Poza tym o tym na żywo chodziło jedynie o kabarety a nie o całokształt. A ci co nie boją się na horrorach to żadni wielbiciele, to tak jakby ktoś się nazwał wielbicielem komedii a nie śmiał się podczas ich oglądania.

Tak. Jesteś jedynym na świecie prawdziwym wielbicielem horrorów, Scooby-Doo. Reszta to profani, którzy pierdzielą o jakimś klimacie. Ekolodzy zasrani.
Bywaj.

Jak tam Andrzejek, dalej srasz ze strachu jest wyskoczy jakiś potworek z szafy? :D

Pewnie w psychiatryku siedzi, bo koleś jest tak odklejony, że jestem w szoku.

Przesądzone opętanie, no brawo a czy choć jedno widziałeś? Czy byłeś przy halowym? To tak jak bym oceniał kraj w którym nie byłem. Ja interesowałem się różnicą między opętaniem a chorobą psychiczną , rozmawiałem z psychiatrami i egzorcystami , nie wiesz o czym piszesz.

Zgadzam się i ocena na tym portalu to jakiś żart. Dobra, było parę strasznych momentów, ale te nadęte dialogi, gadanie z duchem przed ekipą telewizji, grubas, który musi siekierą całe drzwi rozwalić, bo przecież demon nawalił tam super glue i nie wystarczyło jedynie odrąbać zamka, Lorraine wpadająca do pomieszczenia, gdzie wszystko lata i pytająca "co się dzieje" i to słodko-pierdzące zakończenie...
Żenada.

Prawda niestety.Na początku widząc napis film na faktach liczyłem na dobry,realistyczny horror.Pierwsze sceny filmu naprawdę dobre.Ale czym dalej w las,tym większa szopka się robiła.Jakiś krzywy pan,zakonnica wychodząca z obrazu,atakująca,gryząca szczęka,latające meble.No przepraszam bardzo co to miało być,to ma niby być na faktach ?.To już klasyczny film pt.Omen był bardziej realny i budził grozę niż te cuda na kiju.Druga część minimalnie lepsza od 1 części,głównie dzięki dobrej grze aktorskiej tej młodej dziewczynki nawiedzonej.