PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10010007}

Obcy: Romulus

Alien: Romulus
2024
6,4 43 tys. ocen
6,4 10 1 43020
6,3 56 krytyków
Obcy: Romulus
powrót do forum filmu Obcy: Romulus

Wyszedłem z seansu 10 min temu. Od dłuższego czasu nie oglądam zwiastunów i tak było tym razem. Nie interesowałem się fabułą myślę zrobię sobie niespodziankę. Dzisiaj tylko sprawdziłem kto jest reżyserem i dla odświeżenia tematu poprosiłem czata żeby mi podał chronologię poszczególnych części. Poszedłem na film bez uprzedzeń i jak by mi ktoś w pysk strzelił. Rozumiem że można się przyczepić do Obcego 3 albo Prometeusza ale to co zobaczyłem dzisiaj sprawiło że umarłem w środku.  RIP Obcy

ocenił(a) film na 8
goorol

Co cię tak zabiło bo nie rozumiem

ocenił(a) film na 7
Janel

pewnie jak większość hardcorowych fanów Obcego - umarł w środku widząc hybrydę Obcego i człowieka wyglądającą jak pokraczny Inżynier z Prometeusza na szczudlach, psującą cały odbiór filmu. No i to, że w filmie o Obcych prawie nie ma Obcych, 5 minut na 2 godziny to troszkę mało.

ocenił(a) film na 8
MJRegul

Spoiler!

ocenił(a) film na 7
conneryfan

sorka juz nie mogę edytować, z nerw na film nawet nie pomyślałem, że spoileruje

MJRegul

Screen time Xeno to 5 minut?

ocenił(a) film na 7
Joker_BalLas

jeśli jest więcej to tego nie odczułem absolutnie, problemem moim zdaniem jest praca kamery ktora praktycznie nie pokazuje Obcego jako calosci, chwilowe zbliżenia na pysk, glowe, łapy itd. i kilka CGI scen walk na początku 3 aktu ale to dosłownie namiastka tego co bylo np w Aliens

ocenił(a) film na 8
MJRegul

Hahaha, dobry argument: czyli Alien i Alien 3 tez Ci nie podeszly, w koncu Xenomorph ma tam po niecale 4 minuty screen time'u? ;)
Acz oczywiscie masz racje:, ze w Aliens Obcego bylo najwiecej (prawie 7 minut) i w kilku scenach pokuszono sie o cala sylwetke (w pierwszej czesci to byly pojedyncze sekundy).

Tak czy siak: Nie wiem ile dokladnie jest takich ujec jest w Romulusie, ale wg mnie Obcych pokazali calkiem sporo w porownaniu z najbardziej klasycznymi czesciami serii. 

ocenił(a) film na 1
MJRegul

Nie to nawet nie to, pomysl w sumie ciekawy tego jeszcze nie grali. Chodzi mi o ogol straszny kicz.

ocenił(a) film na 8
goorol

Co tutaj jest kiczem? Efekty, scenografia? Scenariusz? Wystawiłeś 1. Za co?

użytkownik usunięty
MJRegul

Dobra, ale powiedz po jaką cholerę Alvarez rżnie jak skończony kretyn ujęcia z trzech pierwszych części? I to dosłownie w skali 1 do 1.?Powtórka z "trójki" ujęcia przerażonej Ripley do której Xenomorph przystwia swój pysk i nie zabija jej bo Ripley ma w sobie królową? Jest. Ujęcie z "Aliens" w którym Hicks uczy Ripley jak strzelać z automatu. Jest. Powtórka wodnych ujęć z czwartej części! Są.  To jest dobry film ale Alvarez to gość od recyklingu! I takim pozostanie. Nikt nie ma prawa nazywać go artystą. Film od początku fo końca powinien mieć własną tożsamość. Tutaj  tak nie jest.

ocenił(a) film na 8

I tu się muszę zgodzić, że w filmie jest cala masa takich scenek ale no jak one mi się podobały, bardzo. Zrobione z klasą i poczułem, że to takie złożenie hołdu tym wszystkim filmom.

użytkownik usunięty
Janel

Z jaką klasą?????? Chlopie, bądź miłościw. Jaki problem skopiować daną scenę czy ujęcie? Klasa byłaby wtedy gdyby podążała za tym jakaś nowa jakość a tu tego nie ma.

ocenił(a) film na 5
Janel

Ale ta kopia wyszła nieudolnie,na granicy parodii jak ta hybryda człowieka i Obcego.

ocenił(a) film na 7

Alvarez to zwykły rzemieślnik, pewnie dostał z góry zrobić jak najbardziej bezpieczny film dla psychofanów, żeby nie było srania żarem jak przy Prometeuszu czy Covenancie. Jak widać znowu nie wyszło. Myślę, że w zasadzie co by i kto by nie robił to i tak byście srali żarem.

użytkownik usunięty
pjurczyk1984

To że Alvarez to zwyczajny goniec to wszyscy wiedzą. Tylko wiesz, to wyglądało mi też na tego typu działanie: "Nie chcieliście "Prometeusza" i "Covenanta" to teraz, kur...a, macie". No i "wyszło", chociaż fani serii raczej nie są zadowoleni, ale kasa się zgadza.

ocenił(a) film na 7

Problem jest taki, że sami nie wiecie czego chcecie. Jakby sfilmowano jakąś książkę czy komiks z uniwersum to też by było sr*nie bo nagle okazało b y się, że większość ludzi nie zna nic poza filmami. I znowu byłoby sr*nie żarem. Psychofani też pewnie by sr*li, czemu sfilmowaną tę a nie inną pozycję??

ocenił(a) film na 7

Bo hajs ma się zgadzać a nie wchodzenie w d*py małej grupce geeków, którzy mają zbyt dużo wolnego czasu. Scott próbował coś wnieść nowego toście się zes*li, próbował to później ratować - znowu sraczka. Zrobili bezpieczną kontynuację - jeszcze większa sraczka debili w internecie.

ocenił(a) film na 5
pjurczyk1984

Nie wiem czy byśmy srali,ale patrząc jakie to były postacie nawet ten uposlefzony android no to trudno nie srać na taki film.

ocenił(a) film na 9
MJRegul

mnie akurat ten "ludek" najbardziej przeraził bo sam Xenomorph to coś co się już zna i mimo, że fajnie było znowu zobaczyć tę obślizgłą mordkę to dopiero ta hybryda na końcu zrobiła na mnie efekt "OO FU%K!!". Był straszny no i na mnie zrobiło to wrażenie. Jak dla mnie na plus.

MJRegul

bo to była właśnie próba odtworzenia inżyniera... przecież to oczywiste.. czarna maź... oddanie ludzkości jej daru.. i w laboratorium zwłoki po nieudanej próbie wyhodowania inżynieria w szczurze.... Android wziął czarną maź z facehuggera i za jej pomocą chciał "oddać ludzkości ich dar" który nazwał "życiem" a co dało życie ludzkości w tym uniwersum? Inżynierowie. No ale że wszyscy byli martwi jak android eksperymentował to jego testowymi nosicielami były tylko szczury a "płód" inżyniera umarł w trakcie rozwoju.. Gdy ekipa romulusa sie pojawila byla to dla niego szansa na wytestowanie na kims kto byl do tego w początkowym zamyśle. Stąd jego podniecenie w okolo 30-40minucie i przygotował te strzykawki z tą substancją która według niego miala wyhodowac w czlowieku inżyniera.

Ale wyszło co wyszło, Xenosapiensżynier z literą "X" zamiast przyrodzenia xdddddd

ocenił(a) film na 8
goorol

Może wszedłeś do innej salki kinowej?

ocenił(a) film na 8
goorol

Żenujący komentarz. Byłeś może na tym filmie z chaningiem tatumem?

ocenił(a) film na 8
Sarin

Ocenianie na 1 takiego świetnego filmu nie sprawi że ludzie potraktują poważnie taką osobę

ocenił(a) film na 1
goorol

SPOILER!!!!Kurde lipa że nie mogę wyedytować głównego wątku jako zawierający spoilery. Nie uważam się z hardcorowego fana bo tacy uważają że tylko niektóre filmy były dobre. Jak dla mnie do tej pory każdy wnosił coś ciekawego do serii i osobiście dużo mogę wybaczyć jeśli chodzi o dziury fabularne. Biorę też poprawkę na styl w jakim film jest robiony biorąc po uwagę lata w których powstał. Nie liczę tu AVP bo ich nie oglądałem i w sumie uwazam ze one liczą się bardziej jako uniwersum predatora niż świat zainspirowany przez Gigera. Wczoraj oglądałem coś kompletnie pozbawionego głębi, co nie wniosło nic nowego na dodatek będąc zlepkiem wszystkiego co do tej pory widzielismy. Począwszy od ujęć a kończąc na dialogach(sic!) Ja kumam że nawiązania są fajne sam je lubię ale jak są to smaczki a nie cały film to jeden wielki Frankenstein z fatalnymi postaciami i rażąco dziurawą fabuła (Wayland zgubiło stacje(!) na dodatek nad planetą ma której mają kopalnie) . Też przykłady można mnożyć. Android który psuje się jak tylko uderzy małym palcem u nogi o schodek kolejny przykład. Próbował ktoś z nimi walczyć w Izolacji? Androidy były nie do zdarcia. Parkowanie statkiem w ładowni następne. Jak scena się zaczęła pomyślałem że może się rozkręci bo zostaną sami. Gdzie tam, zero pilota za sterami ale statek zaparkował jak pod Lidlem. Scena za sceną to było rozczarowanie.
I o ironio pomimo kalki która był, na koniec nie zostawił mnie z pytaniem „Ciekawe co dalej” a przecież każda z części dokładnie tak się kończyła. Niech ta odnoga franczyzy umrze może kiedyś przyjdzie ktoś pokroju Denisa V i zrobi z tym porządek.

ocenił(a) film na 6
goorol

Początek dobrze wróżył. Im dalej tym gorzej. No ale 1 bym nie dał. Na parkowanie można przymknąć oko - nie takie cuda się zdarzają. No ale pusta stacja nad kolonią, to rzeczywiście żenada. Mogli chociaż dać jakiąś scenke, że badacze Waylandu albo przygotowują się do przejęcia statku albo skazują go na zagładę w pasie asteroidów. Twór na końcu też nie powala - chyba bardziej wiarygodny był ten z 4. Ksenomorfy bojące się karabinu oraz walka z nimi też naciągane, jak gumka w gaciach na feministce. Także niesmak pozostał. Daję radę za to dźwięk.

ocenił(a) film na 7
goorol

UWAGA SPOILERY!!!

Mi osobiście film się podobał, moje jedyne uwagi to kwestia tego ze w filmie nie było głównych starszych bohaterów, sami młodzi ludzie, trochę przesadzili pod tym względem.

Mi się podobał pomysł z tym mutantem/hybrydą pod koniec filmu, ale rzeczywiście minusem tego było zbyt duże podobieństwo do tego mutanta z końca 4 części - tak jak inni napisali wcześniej - zbyt duży recykling pomysłów z innych filmów.

Co mi się podobało:
- wg. mnie świetny pomysł z grawitacją i kwasem (scena rozwalanie)
- fajnie że był ten sam model androida z Obcy: Nostromo (mógł być lepiej zrobiony pow względem CGI, ale było ok)

Co mnie zraziło:
- jest taka scena jak główna bohaterka strzela z broni w ekran CRT, na którym wyświetla się twarz androida "Asha". Ekran ma trzy przebicia pociskiem z broni a po chwili obraz dalej się wyświetla, więc to było słabe. Ekran powinien być przebity i nie wyświetlać już obrazu. To raziło.

Podobno jakiś serial ma być w uniwersum Aliena, ktoś coś wie?

ocenił(a) film na 6
vegger21

Z fruwającym kwasem sceny też niedopracowali - po eksplozji łba xenomorpha, część kwasu i tkanek powinno dolecieć do ścian korytarza, a nie wirować pośrodku jak w jakiejś pułapce magnetycznej. Razi też brak zainteresowania stacją przez korporację - aż się prosiło o scenę z konfrontacji młodzieży i/lub xenomorphów z pracownikami Waylandu. Xenusie z 2 były krwiożerczymi zabójcami - nie bały się marines'a z karabinem, a tu stado nie podchodzi do nastolatki z bronią.? Słabo trochę.

ocenił(a) film na 7
Sidi_2

Hej, rozumiem twój zawód, ale czy nie zauważyłeś jak android skomentował że ten obcy ma inteligencję i że czeka aż otworzą drzwi żeby ich zaatakował i wtedy by wszyscy zginęli?

Dla mnie to wygląda raczej tak, że na tej stacji tych obcych jest mniej niż w drugiej części filmu (Aliens): tam było ich bardzo dużo, kilkaset jak nie więcej. Tutaj może ich było kilkadziesiąt maksymalnie, ale w filmie chyba nie naliczyłem więcej niż 10 osobników? Dlatego w Aliens jak ich było dużo to mogli sobie pozwolić na szarżowanie w dużej sile, a w tym filmie grali bardziej strategicznie. Obcy wiedział, że babka trzyma karabin i wiedział co ten karabin zrobi z nim z czego można wywnioskować że wcześniej na stacji już ktoś do nich strzelał. Dlatego obcy nie podchodził - obcy nie szarżował, tylko czekał na sposobność podejścia. Ja tak to widzę. Dla mnie to było ok.

Jeszcze dodam coś do poprzedniej poruszonej kwestii, czyli do tego że tak szybko ten obcy urósł itd. Mamy w tym filmie po raz pierwszy nowy motyw z kokonem, czyli: po tym jak obcy się wykluł z człowieka, jako mały obcy uciekł i założył kokon w którym zaczął rosnąć bardzo szybko - dla mnie osobiście to bardzo fajny pomysł. Takie uzupełnienie kwestii przeobrażania się obcego.

Co do kwasu: też do końca tego tak nie widzę. Zobacz jak płyny np. woda fruwają na ISS, jak astronauci to pokazują. Woda zbiera się w małe kulki i sobie lata, ale co będzie jak wyciśniesz taka wodę bardzo szybko z takiego pojemnika pod ciśnieniem? No raczej w kulki się nie zbierze tylko się rozciągnie właśnie (tak jak kwas w filmie) i będzie miała jakiś tam swój nadany pęd / inercję wg. tej siły, którą ją nadała. W przypadku wody to będzie ściśnięcie pojemnika, a w filmie to będzie kula z karabinu która przecież leci z dużą prędkością i rozwala na swojej drodze tkanki obcego i wytrysk tego kwasu pod ciśnieniem nada mu właśnie jakiś pęd. Dla mnie to było spoko zrobione i nie widzę w tym negatywów.

ocenił(a) film na 6
vegger21

Jeśli mamy stan nieważkości, to obiekt wprowadzony w ruch, nie zatrzyma się w miejscu i nie zmieni się także jego kierunek ruchu - trafi w ścianę w zamkniętym pomieszczeniu. Nie wejdzie w żaden ruch kołowy - fizyka.
Co do inteligencji - zatrzymują się na widok karabinu, ale po wyłączeniu grawitacji rzucają się jednak w kierunku bohaterki?
Tempo wzrostu hybrydy na końcu filmu też niesamowite. 
Niby to takie pierdoły może, ale psują ogólne wrażenie. 

ocenił(a) film na 5
vegger21

Mnie jeszcze rozwaliła,rozbawiła ta scena jak dziecina popylala na bosaka raz w dół raz do góry,biedactwo :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
januszczw

10 min temu a nie po 10 minutach. Ale faktem jest że jak zobaczyłem zebranie dzieciaków to miałem ochotę wyjść. Ochłoń ;)

ocenił(a) film na 8
goorol

Jesteś zwykłym hejterem który nawet nie potrafi uargumentować swojej oceny. Warstwa technicza jest na bardzo dobrym poziomie i to już wystarczy żeby dać więcej niż 1, jak się potrafi jakoś uzasadnić ocenę.

użytkownik usunięty
orzeh8

Przecież przedstawia całą listę argumentów zaczynając od tego, że to gówno to jedna wielka kalka poprzednich filmów. Mało?

ocenił(a) film na 8
goorol

Film nie jest zły, tzn wg mnie lepszy od wszystkich cześci po alien 3. Najlepszy jest wątek androidów który przebija wszystkie inne części nawet nostromo, ale nie będę spoilerował.

ocenił(a) film na 7
goorol

Od nowa to samo, 1 to możesz dać sharknado i czy jakieś kupię z asylum,fan obcego? Film jest dobry,ma swoje problemy ale wart jest żeby pójść do kina

ocenił(a) film na 8
goorol

Jednak mi cię żal

goorol

Myślę, że przesadziłeś. Czego właściwie oczekiwałeś? Że Romulus będzie jak niepowtarzalny jak Alien 1, a jednocześnie nieoderwany od niego? Tu już trudno być zupełnie oryginalnym i dlatego nowy film z serii podołał zadaniu, bo przedstawił nowy pomysł. Czasy się zmieniają i w związku z tym nowe wątki nabierają znaczenia. Tu wg mnie ważny był właśnie wątek syntetyka, z jego specyficzną zautomatyzowaną moralnością, a jednak... To jest coś, czego nie dostrzega większość, ale wychodzi naprzeciw aktualnym wyzwaniom świata (rosnąca rola i obawy przed AI) i porusza ważny temat interakcji człowiek-maszyna (jak fan Lema kupuję ten kierunek). Przesadą jest czepianie się niektórych efektów specjalnych, jak krążąca jak po orbicie posoka. Jeśli chodzi o efekt wizualny, to na pewno gluty lecące po prostej nie wyglądałyby tak widowiskowo, a tu proszę... Więc wyluzujcie proszę. Film jest jak najbardziej do obejrzenia. Jak nie jesteście nastawieni na Bóg wie co (remake Aliena Nostromo? - tego się realnie nie da zrobić, król jest tylko jeden), to się nie zawiedziecie. No i na koniec raport do dziennika pokładowego otwiera możliwość kontynuacji, więc c.d.n.?

ocenił(a) film na 5
Taecumseh

Nie!Nie z tym reżyserem,tylko nie to!