Nie sadzie zeby byl jakis cyborg na statku. Przeciez bedzie na obcej planecie na ktorej wyladuja, Fassbender, dwoch to troche przesada ;)

A ja uważam ,że jednak będzie. Gdy załoga będzie w hibernacji ktoś musi zarządzać statkiem.

Nie musi, komputer matka bedzie czuwac nad wszystkim :) Nie bedzie zadnego innego cyborga poza Davidem

No nie wiem, dotychczas przy każdej ekspedycji był na pokładzie cyborg. Teraz mieliby z niego zrezygnować. Trochę to głupie, tym bardziej pchać się w kosmos bez wszechwiedzącej istoty. David był kluczem do wszystkiego, na wypadek zetknięcia się z obcą cywilizacją znał wszystkie starożytne języki, więc i tym razem ktoś taki jest potrzebny na pokładzie.

Nie zawsze. Chodzi mi o pierwszy film z Ksenomorfem - "Alien". Owszem byl tam android , ale pozostala czesc zalogi o tym nie wiedziala ze Ash nim jest, dopiero przy probie zabicia Ripley to wyszlo na jaw. Czyli nie byl tam oficjalnie jako wszechwiedzaca istota jak to okresliles, i mial zgola odmienne zadanie jako android niz pomagac zalodze. Zwroc uwage ze film "Alien: Covenant" ma byc pomostem pomiedzy "Prometeuszem" a pierwszym filmem z Alienem czyli "Obcy - 8 pasazer Nostromo" wiec to bedzie druga czesc tej trylogii. David byl pupilkiem Weylanda, traktowal go jak syna, wiec wzial go na misje - oczywiscie poza wszechwiedza i dogladaniem spiacej zalogi David mial inne zadania, ale o tym czlonkowie ekspedycji nie wiedzieli - podobnie jak w pierwszym Obcym. Wayland zginal w "Prometeuszu", ale korporacja nadal istnieje, wysyla statek " Covenant" w odlegla czesc galaktyki, po co mieliby umieszczac androiad na pokladzie skoro wlasnie komputer matka wszystkiego dogalda jak w "Obcy - 8 pasazer Nostromo" - czyli nastepnym chronologicznie filmie. Czlekoksztaltne roboty na statkach miedzygwiznych nie sa jakas norma. Android ktory naprawde pomaga pojawia sie dopiero w "Obcy: decydujace starcie"

Wystarczy że cyborg z demencją wyreżyseruje ten film

Ooo you cross the line! Proszę tak nie mówić o wielkim mistrzu :D Nie podobać mi się ta wypowiedź!

Kiedyś był mistrzem, ale potem nakręcił Prometeusza i wszystko przekreślił.

Fassbendera.

Kiedyś były ploty (dotyczyły one wcześniejszego scenariusza), że Fassbender w filmie będzie grał kilka wersji Davida. Więc może być tak, że na statku "Convenant" zobaczymy jego nowszy model.

Oby film nie był za podobny do nostromo bo mam taką obawę