Popieram to chyba najlepszy film wojenny jaki widziałem, kiedyś to potrafili nakręcić...

w/g mnie najlepszy film o II wojnie światowej ja dałem10/10 zaraz za nim są "Szeregowiec Ryan" i "Szyfry Wojny"

Szeregowiec nie jest najlepszy i nawet nie jest w czołówce. Większość starszych filmów go bije na głowę. Może jest najlepszym filmem wojennym ale to raczej z ostatnich 10 lat.
Co do Szyfrów wojny to nie oglądałem, ale wojenny, akcja i reżyser MI to nic specjalnego nie wróży.

Film świetny, jest to wg mnie jeden z najwybitniejszych filmów o II wojnie światowej, do tego znakomita obsada i wiele innych plusów, jeśli porównywać te nowe filmy do tego to jest coś co mi sie w nich nie podoba, wręcz tego nienawidzę - jak przy jakiejś akcji trzęsą tą popieprzoną kamerą że nic nie widać, dla innych może wydawać się to efektowne dla mnie jest to porażka XXIw. zostawiam 10/10.
pozdro

daję 1o bo jet wspanialy- a na dodatek grają znakomici aktorzy. Film pokazuję nam dosyć realistyczny obraz wojny i to stawia go ponad obecnymi produkcjami.Stare filmy wojenne aż miło się ogląda np bitwa o midway.

Tak wypada że film jest około co roku :)
Lubię go obejrzeć za klimat, i że film jak mało który pokazuje operację wojskową od ,,kuchni"
Waham się między 8 a 9 :/

według mnie najlepszy film w historii kina wojennego. Jednak jeśli ktoś czytał książkę zauważy że pominieto niektóre wątki choć wtedy musieliby zrobic z tego mini serial.Gdy patrzyłem na desant po prostu miałem przed oczami film dokumentalny który uchwycił te momenty. Osobiście uważam że film przebija skalę.

wolę Idź i patrz Klimowa, choć ten też jest bardzo dobry.

Tak, dobry, choć jest ogromna ilość filmów o niebo lepszych - moim zdaniem, oczywiście.
Filmów z imponującymi efektami, jak chociażby "Czas Apokalipsy", czy kameralnych, mówiących jednak bardzo wiele o czasach wojny.
Wymieniłeś film Klimowa, a ja jestem wprost zachwycony i poruszony zarazem filmem Szepitko "Wniebowstąpienie", który uważam za arcydzieło. Film "O jeden most za daleko" przy maksymum dobrej woli oceniam jako dobry.

"Wniebowstąpienie" w moim odczuciu to film, któremu bardzo niewiele brakuje do arcydzieła. Dzieło Klimowa zrobiło na mnie jednak większe wrażenie. Oba filmy oglądałem praktycznie jeden po drugim, "Wniebowstąpienie" muszę powtórzyć, tylko nie pamiętam komu pożyczyłem dvd i kto mi go od kilku lat nie oddaje.

Jeśli rosyjski nie jest dla Ciebie problemem - znajdziesz go tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=UEVZOj7uYps&list=TLYWSjg48UBFY

niestety mój rosyjski w chwili obecnej zatrzymał się na nauce alfabetu - choć wystartowałem z projektem dwa miesiące temu, wierzę że za kilka lat będę mógł sobie na oglądanie filmów w języku rosyjskim pozwolić. Myślę, że uda mi się pożyczyć od kogoś dvd.

Ech teraz już nie robi się takich filmów o wojnie, szkoda.

Zgadzam się jeden z najlepszych filmów wojennych. Pozostałe genialne filmy wojenne :

-Most na rzece Kwai
-Helikopter w ogniu
-Cienka Czerwona Linia
-Lecą żurawie
-Angielski Pacjent
-Czas Apokalipsy
-Pluton
-Lawrence z Arabii

Absolutnie się z Tobą zgadzam. To JEST arcydzieło. I naprawdę bije na głowę wszystkich tych "Szeregowców..." i "Szyfrów...". Właśnie go oglądam i po raz kolejny zachwycam się tym, czego dziś w filmach wojennych nie ma, czyli kamera nie skacze, jak w łapie włoskiego reportera, a sceny nie trwają średnio 51 sekund. Kapitalny, fantastyczny film. Tak, jak i "Most na rzece Kwai", a także kilka innych.

E tam te różne Szeregowce to słabe filmy... Co do wojennych, obejrzałem wczoraj Łowce Jeleni, również genialny.

-Helikopter w ogniu
-Cienka Czerwona Linia

najlepsze filmy wojenne? Chyba żarty sobie robisz, te oba filmy to czysta komercja, zwykła sieczka, ani wiernie historycznie, ani ciekawe. na poziomie wspomnianego powyżej Jedyny cel tych filmów to pokazanie jacy amerykanie są fajni, silni i zajebiści. Ryana.