PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=260173}

Numer 23

The Number 23
2007
7,0 124 tys. ocen
7,0 10 1 124170
5,6 24 krytyków
Numer 23
powrót do forum filmu Numer 23

Jim Carrey

ocenił(a) film na 10

ten film potwierdza że jest aktorem kompletnym. moze zagrac kazda role.

ocenił(a) film na 3
wsrh666

Hahaha no nie mogę...możesz i może zagrać każdą rolę, ale tak jak w tej, nie w każdej musi być dobry. Pomysł na film dobry, ale jego gra...niech lepiej pozostanie przy komediach.

użytkownik usunięty
tonik1983

Żałosny jesteś...Jim Carrey w odróżnieni od twojego idola jest o wiele bardziej wszechstronny. Potrafi zagrać w luźnej komedii jak i również w ciężkim mocnym dramacie. Natomiast twój Pacino gra w każdym filmie tak samo, bez przerwy jadąc na tych samych grymasach...przereklamowany aktor

ocenił(a) film na 3

Żałośni to są twoi rodzice, że cię nie oddali do adopcji.

ocenił(a) film na 10
tonik1983

oj komuś chyba nerwy puściły...spokooojnie chłopcze

ocenił(a) film na 3
ocenił(a) film na 10
tonik1983

moim zdaniem Pacino jest najlepszy, ALE jim carrey jest genialny i w tym filmie i w wielu innych (nie wliczajac komedii w ktorych nie ma sobie rownych) np. truman show czy zakochany bez pamieci. pozdro:)

wsrh666

To jeden z tych nielicznych odtwórców (celowo nie piszę "aktorów", żeby nie popadać w błąd eufemizmu), którym ciągle daję szansę na to, by mnie czymś oczarowali, a którzy ciągle zawodzą. Być może winna jest tu maska, jaką Carrey przykleił sobie kiedyś, dawno, a która za diabły nie chce mu się odkleić, być może do głosu dochodzi tu zwyczajnie przemożna chęć do nadrabiania opatrzoną od lat pantomimą... W każdym razie chciałbym napisać o Jimie to, co ty. Ale ciągle nie mogę.
Jakiś czas temu Carreya nazywałem (za Krzysztofem Majchrzakiem) "miniarzem". Dziś jestem jednak bardziej powściągliwy.

ocenił(a) film na 9
farestart

To cos mi sie wydaje, ze malo widziales rol w jego wykonaniu. Ma pelno nagrod za role, zarowno komediowe, jak i za najlepszego aktora, blabla, co mu sie w mojej opinii slusznie nalezy. Owszem, ma ta latke o ktorej wspomniales, dzieki czemu moze latwo zadziwic, jak swietnym jest aktorem, chocby i dramatu. Obejrz sobie dla przykladu Truman Show, gdzie jego, zeby nie idealizowac, dobra gra aktorska, jest pokazana.

użytkownik usunięty
wsrh666

W komediach się sprawdza, ale w tym filmie... Raczej średnio, jego twarz w wielu ujęciach oddaje bardzo mało emocji. Nie pasował do tej roli moim skromnym zdaniem.

Właśnie pasował, bardzo!
Co prawda ciężko było mi się przyzwyczaić do neigo w tym filmie ale juz po paru minutach pokazał, że jest DOBRYM AKTOREM, który POTRAFI ZAGRAĆ różne role.

KLAUDIA92

Świetny pomysł na angaż takiego aktora filmów komediowych do poważnej roli. Piszę to bez ironii. Jim jest super. Do tego charyzmatyczny.

ocenił(a) film na 6
KLAUDIA92

Film jest moim zdaniem bardzo średni (już myślałem, że to naprawdę film o tematyce satanistycznej (nie żebym był satanistą, wręcz przeciwnie, jednak intrygują mnie takie filmy), natomiast okazał się zwyczajnym thrillerem minimalnie psychologicznym. Natomiast Jim Carrey to najlepszy punkt całego tego filmu, po raz kolejny świetnie wczuł się w swoją rolę i zagrał fenomenalnie. Niestety to nie starcza na wysoką notę całego filmu, ale prawdę mówiąc ratuje go od naprawdę niskiej.

także w mojej opinii JC nie pasował, ciężko oderwać go od idiotów jakich grywał. Mimo że był w filmie zapuszczony, wymięty ...to tego prawdziwego szalenstwa w oczach nie było widać :( jego twarz, a szczególnie usta w zbliżeniach wciąż były jakieś takie komiczne. Ale moje postrzeganie być może wynika z faktu, że jestem do tego aktora uprzedzona. Sam film przekombinowany, średnio mnie ujął

ocenił(a) film na 7
anaStazja36

Jeśli chodzi o Jima zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Jakoś nie przekonuje mnie jegi gra w poważniejszych filmach. Według mnie powinien pozostać przy komediach.