Witam, obejrzałam ten film wczoraj oraz kawałek jeszcze raz dziś ( trafiłam bo leciał w tv ;p ) i zastanawiam się nad jedną rzeczą... Co miało oznaczać i co autor/reżyser miał na myśli... kiedy morderca odczepia od bransoletki figurkę domu.... ? Jaki to miało sens i co miało pokazać ?
Pozdrawiam : )
Wiesz myślę że to było dla niego trofeum zabrał je ze sobą i nosił, pewno założył że kiedyś będzie musiał uciekać i zostawić wszystko więc zostawił ten domek aby mieć go przy sobie. W jego zeszycie w którym opracowywał pułapki były też włosy Susie więc można założyć że jego chory umysł kazał mu kolekcjonować "pamiątki" po ofiarach.
A dlaczego akurat domek, może miało to symbolizować dom którego pozbawił swoją ofiarę zabijającą ją , musiała pozostawić swój dom, rodzinę itp. na ziemi a sama odeszła, ale to bardzo luźna interpretacja, może to przypadek że odczepił akurat domek
Pozdrawiam :)
ewentualnie domek mogl przypominac pulapke, na jaka zlapal Susie - ukryty podziemny domek...a moze to nic nie mialo symbolizowac? Kto wie, nie lubie zbytnich nadinterpretacji:)
Dokładnie to mogło mieć jakieś znaczenie ale nie musiało, tak jak napisałem to mogło być jedynie trofeum.
No mogło być i tak i tak... wiem że mogło to nie symbolizować niczego ale na początku nie przyjmowałam sobie tego do wiadomości.. spójrzcie na to z tej strony ;p - Cały film jest nasączony takimi drobnostkami które się łączą, gmatwa się wszystko tylko po to żeby potem widz mógł powiedzieć " wow... ale chwila... dlaczego akurat tak ..." ( nawiązuje tutaj na przykład do sceny z soplem lodu )
Także dla mnie film dobry. Bo lubię takie ... powiedzmy zagadkowe i... dziwne filmy : )
Oglądaliście może "Zakochany bez pamięci" ? Podobny pod względem stylu ; )
dzięki za zainteresowanie się !
Tak oglądałam Zakochanego kiedyś, ale chyba muszę jeszcze raz żeby wyłapać takie szczegóły.
Powracając do głównego tematu, to dzięki Twojemu tematowi Metee wczoraj, jak oglądałam film ponownie starałam się zwracać uwagę na takie symbole i jakby "łączniki". I zauważyłam kilka ciekawych tj.:
rysunek latarni w podziemnej pułapce - pojawiała się często potem,
kolorowa piłka w "niebie" tocząca się po trawie - pojawiła się pod koniec w opowieści o jednej z ofiar,
i najbardziej zaciekawiła mnie ta altanka.
Altanka stanowiła miejsce bezpieczne dla Susie, takie odniosłam wrażenie. A kiedy jej ojciec został pobity i jego zdrowiu/życiu zaczęło grozić niebezpieczeństwo rozpadła się. Macie na to pomysł może? Jak to sensownie tłumaczyć?
szczerze ? Nie zwróciłam uwagi na obrazek latarni... Spostrzegawcza jesteś : ) Pamiętam dobrze motyw tej piłki.
Nad tą altanką również długo się zastanawiałam. I słusznie zwróciłaś uwagę na powiązanie jej z ojcem dziewczynki.
Nie umiem jednak zdecydować się na .. główną teorie. A mianowicie :
1. Altanka mogła być odzwierciedleniem ojca i w momencie pobicia go, kiedy on nie miał już siły - altanka się rozpadła. Nie do końca jakoś mi to pasuje ale to jedno z przypuszczeń
2. Altanka była miejscem do którego za każdym razem wracała dziewczynka. Miejscem które się tak na prawde nie zmieniało. Bo jesli pamiętasz/pamiętacie to wszystko wokół sie zmieniało, przestrzeń. czasami widziała wokół pole kukurydzy, czasami była to woda. To tak jakby punkt z którego mogła obserwować wszystko.
Altana była dla niej azylem ? czy tak można ją nazwać? Sama nie jestem pewna. W końcu gdy ojciec popełnia błąd ( atakuje złą osobe i zostaje pobity) to altana się rozpada. A Suzie zostaje bez miejsca w którym mogła czuć się bezpieczna.
Szczerze... nie moge dobrać słów, znaleźć w głowie sensownego wyjaśnienia tego miejsca i symboliki...
Co do pierwszej teorii (Ad.1) to mi też właśnie nie pasuje. Pasowałoby gdyby ojciec umarł. Może raczej trzeba to jakoś powiązać z tym, że od tej pory Susie już się pogodziła ze swoim losem i przestała nienawidzić mordercę?
A tak w ogóle to scena z mordercą leżącym w wannie, w białej łazience była przerażająca, kiedy pierwszy raz oglądałam Nostalgię. Niepokój mieszający się z obrzydzeniem. Kiedyś w mpk, zobaczyłam podobnego faceta, który się na mnie patrzył...normalnie aż mi serce zaczęło szybciej bić, heh.
Podsumowując...czy są to rzeczywiście symbole czy nie, film i tak jest magiczny i niezwykły w swoim rodzaju.
Warto też zwrócić uwagę na to, jaki rozłam w małżeństwie może spowodować śmierć dziecka.
Mój ulubiony cytat: I was living here for a while, happy for a moment (możliwa niedokładność)...wspaniale oddaje uczucia Susie.
"Pasowałoby gdyby ojciec umarł" Dobrze powiedziane.. tego mi właśnie zabrakło ! Ale nie zgodziłabym się z tym że przestała nienawidzić morderde.. nie niee... Za dużo jest wątków w filmie zaprzeczających tej teorii.
Cytat też dokładnie pamiętam ! Masz racje - dokładnie określa Susie :)
Przyznaje że ta scena w łazience była przerażająca. Moja mama weszła akurat w tym momencie i była zszokowana co ja oglądam :) ale potem usiadła i oglądała ze mną. Film pouczający. Pamiętam jak byłam mała i mama starała mi się wytłumaczyć że jak jestem na dworzu, gdziekolwiek bym się nie bawiła to nie mam iśc nigdzie z nieznajomym. I fakt przytrafiło się kiedyś że przy piaskownicy jakaś PANI chciała nam kupić wszystkim lody bo było bardzo gorąco ale nikt z nas nie poszedł z nią. Byliśmy zgraną grupką :p Wziełam najmłodszą koleżanke za rękę i pobiegliśmy pod klatke. To byly czasy kiedy cały dzień spędzało się na podwórku a rodzice z nami nawet nie wychodzili.Więc przeraża mnie fakt że takie rzeczy dzieją się na prawde.
Altana była częścią świata Susie i tak jak on zmieniała się wraz z samopoczuciem głównej bohaterki, gdy ta była w rozpaczy po tym co spotkało ojca altana się rozpadła, można powiedzieć że odzwierciedlała jej uczucia tak jak cały jej świat, była pewnym zakotwiczenie które wiązało ją z światem na ziemi. Symbolem tego że nie potrafiła pozostawić swojego poprzedniego życia, ciągle czuła więź z ludźmi, których pozostawiła.
Tak, to chyba rodzaj trofeum. Wczoraj kupiłam ten film na DVD - jest naprawdę piękny.
trofeum ? No może być i tak... chodź myślałam bardziej nad określeniem "pamiątka". Ale jedno mi się nie zgadzało... Przecież morderca był taki dokładny żeby nie wyszło na jaw co zrobił.. a jednak zostawia przy sobie coś co może być w jakimś stopniu rozpoznane
A jednak był lekkomyślny
Pamiętaj że chociaż był "taki dokładny" jak napisałaś to bez wątpienia miał chorą psychikę, nie był normalny (o czym chyba najlepiej świadczy to że był przecież prawdziwym potworem, mordercą dzieci) więc jego zachowanie też było irracjonalne jak choćby nie pozbycie się ciała i trzymanie go w sejfie, czy też przechowywanie zapisków o ofierze, wszystko to były przecież dowody zbrodni, jako osoba która wielokrotnie już wcześniej dopuściła się morderstwa i unikała skutecznie sprawiedliwości musiał zdawać sobie z tego sprawę a jednak chory umysł kazał mu tak się zachowywać, więc z zbieraniem trofeów mogło być tak samo.
tak, to coś pomiędzy pamiątką a trofeum. Domek był mały i mógł go mieć zawsze przy sobie jako przypomnienie. Delektował się jakby przypominaniem obrzydliwego aktu jakiego się dopuścił (np. podczas siedzenia w piwnicy przed sejfem).
Hm myślę jednak, że nadal był trzeźwo myślący i rozsądny w swym postępowaniu. Przecież nie trzymał tych zapisków pod poduszką. Kto słysząc skrzypiącą podłogę, sprawdza obluzowane panele? Sejf to też nie jest zwykla szafka. No i potem go zrzucił do dołu.
Zaskoczeniem był dla mnie "motyw" postępowania. Swego rodzaju popęd do zabijania dzieci. Nigdy nie pomyślałam, że może to komuś sprawiać przyjemność. To niewyobrażalne, nigdy wcześniej o tym nie myślałam tak.,
Bez wątpienia potrafił unikać sprawiedliwości przez wiele lat więc potrafił ukrywać dowody jednak część rzeczy spalił a część zatrzymał, gdyby tego nie zrobił nie było by dowodów jego winy, jednak jego chora psychika potwora kazała mu celebrować to co zrobił i potrzebował do tego trofeów czy pamiątek po ofiarach takie zachowanie wynikało z jego chorych rządzy podobnie jak wszystkie okropieństwa których się dopóścił, w cześniej nie zachowywał się podobnie, nie jest powiedziane żeby zbierał trofea po wcześniejszych ofiarach więc można powiedzieć że jego chory umysł w końcu zwrócił się przeciw niemu i popełnił błąd nie pozbywając się ciała i zostawiając wpis w pamietniku co uczyniło z niego zbiega. Jego motyw tez wynika z chorej psychiki dopuścił się najokroniejszych rzeczy jakie można sobie wyobrazić i czerpał z tego satysfakcje w imie chorych rządzy co czyni z niego potwora i jednocześnie wskazuje jak bardzo był nienormalny w swoim niewyobrażalnie okrutnym postępowaniu.
coś w tym jest..
Obejrzałam ponownie ten film chociaż w sumie przez przypadek bo akurat włączyłam tv jak się rozpoczynał. Zwróciłam uwage na kolejne rzeczy w filmie. Ale jednak ta bransoletka i domek nie dawał mi spokoju. Może to co napisze że jest grubą nadinterpretacja ale co mi tam :)
Pomyslałam o tym w ten sposób, że gdy morderca odczepia domek od bransoletki i wrzuca ją do wody to wraz z bransoletką Susie zaczyna sie zanurzać. Bo w tym samym momencie jest scena w której Susie woła tego chłopaka - Ray'a to powoli wchodzi do wody aż w końcu zanurza się. A więc.. część Susie zatapia się więc i ona tonie. ALE morderca odczepił domek, a więc jej część wciąż trzyma ją przy świecie żywych.
Nie wiem czy taka interpretacja jest słuszna... ale jeszcze jedno wchodzi mi do głowy .. że ten dom do którego ona "wpływa" pod wodą - czyli dom jej mordercy może mieć jakieś powiązanie z tą figurką domku z bransoletki... Jak myślicie ??
pozdrawiam ! :)
ps. właśnie zakupiłam na allegro książke "nostalgie anioła". Teraz bede mogła porównać film do książki :)
Oczywiście może tak być, każdy może interpretować ten film po swojemu aby stworzyć swoją własną koncepcję i to jest właśnie fajne bo ten film daje taką mozliwość, gdy go obejrzeć kilka razy daje dużo więcej do myślenia, jest warty analizy dlatego jest taki dobry :) Pozdrawiam
noo dokładnie ! ale fajnie jest też poznać zdanie i tok myślenia innych ! :D
To nadaje nowych pomysłów i interpretacji
Dokładnie dyskusja o filmach i wymiana spostrzeżeń jest bardzo potrzebna i jest sensem takich forów jak to. :)
Nostalgia Anioła jest jednym z filmów, które skłaniają do rozmyśleń i wymiany wrażeń to jeden z powodów dla których uważam że to świetny film.
Pozdrawiam :)
dokładnie ! uwielbiam filmy nad którmi trzeba troche dłużej pomyśleć czy wgłębić się w niego aby go zrozumieć. I to jest świetne ! A te wszystkie filmy .. komedie romantyczne pokazujące wszystko to samo .. czyli :
1. kobieta poznaje faceta
2. jakoś tak sie staje że się spotykają i zakochują sie w sobie
3. któreś z nich coś spieprzy
4. wszyscy sa załamani i nagle się godzą...
5. HAPPY END
normalka :p a tuu ? pogłówkować zastanowić się ... i już wszystko staje sie o wiele ciekawsze i jaśniejsze :)
pozdrawiam !
Zgadzam się i jednocześnie zdaje sobie sprawę że Komedie romantyczne też są potrzebne aby każdy znalazł w kinie coś dla siebie, a ponieważ o gustach się nie dyskutuje to rozumiem że komuś takie filmy odpowiadają, jednak ja osobiście lubię kiedy film niesie z sobą przesłanie i zmusza do refleksji, co nie znaczy że nie lubię kina czysto rozrywkowego, ale takie filmy jak Nostalgia Anioła powstają coraz rzadziej dlatego tak się cieszę że ten film został zrealizowany i to na tak dobrym poziomie. I cieszę się że są ludzie którzy również tak sądzą. :)
Pozdrawiam.
no dokładnie !! Obejrzenie raz na rok Harrego Pottera z czystej ciekawości mi nie zaszkodził ;p
Z nudów najczęściej oglądam te komedie romantyczne, a żeby sie pośmiać zwykłe komedie które czasami głupotą przewyższają granice, ale są też takie które po prostu są głupie i to sprawia że są śmieszne i dobre :p ( tak jak Kacvegas ;p )
Dokładnie :) każdy rodzaj filmów ma swoją rację bytu ale fajnie że są osoby które umieją docenić gdy pojawia się film który niesie z sobą więcej niż tylko rozrywkę.
i kolejny raz dorzucę słowo "dokładnie" bo się zgadzam ! : ) Znasz jeszcze jakiś film który (jak to nazwałeś) "który niesie z sobą więcej niż tylko rozrywkę."?
Oczywiście jest kilka filmów, np. 21 gramów, Babel, Miedzy piekłem a niebem (podobna tematyka do Nostalgi anioła"), Lista Schindlera naturalnie, Lektor , wbrew pozorom to trudne zadanie nie dlatego że takich filmów jest mało ale dlatego że musiałbym przefiltrować setki filmów które widziałem :) ale jest ich troche, chociaż ostatnio rzadko w kinach niestety.
Ale polecam fimy z Saiorse Ronan (aktorka wcielająca się w Susie w Nostalgii) "Niepokonani" oraz "Hanna" która raczej jest rozrywką ale w dobrym wykonaniu.
Pozdrawiam :)