Przez tyle lat uważałem ją za kompletnie przereklamowaną, tragiczną wręcz aktorkę z przyklejonym do twarzy, wiecznie głupowatym uśmiechem. Byłem na 100% pewien, że to kolejny, hollywódzki 'pusty orzech', a tu proszę jaka zmiana.. zupełnie nie ta babka! Zniknęła bez śladu słodka idiotka, pojawiła się za to piękna, naturalna i dojrzała kobieta.. Wchłaniałem ją przez cały film jak na narkotycznym głodzie. Bez dwóch zdań, swoją rolą, swoim urokiem kupiła mnie całego i to bez rozbierania, więc jestem na Tak!
Fakt, byłem dwa razy, bo browca piłem.. Mignęły mi tylko zdjęcia nagich piersi w komórce, które chciła wysłać dla jakiegoś fagasa.. ale czyto jej piersi? śmiem wątpić ;)
Dakota jest niesamowita. Ma mnóstwo uroku, jest seksowna w bardzo naturalny sposób. Jestem kobietą ale ona mnie magnetyzuje, mogłabym na nią patrzeć całymi dniami. Świetna aktorka i kobieta.