O co chodzi z tymi żydami, jak by to była historia polskiego Protestanta, Katolika, czy Prawosławnego to by było tylko historia Polaka, co jest z tymi żydami, inne wyznania jakos nie potrzebóją na kazdym kroku podkreslania swojej wiary czy wyznania.
To ma dwa źródła. Bycie Żydem często jest pozbawione wymiaru religijnego, a łączy się z głównie z odrębna świadomością narodowa. Jako analogie można podac tożsamości obywateli USA, jak italian-american, russian-american, polish-american itd.
Druga strona to pewnego rodzaju ostracyzm ze strony Polaków, o fanatycznie nacjonalistycznych pogladach. To pytanie dobrze byłoby skierować właśnie do nich - do tych Polaków, którzy współobywateli o tej konkretnej wierze/pochodzeniu starannie oddzielają gruba linia od reszty społeczeństwa. Tak było i niestety jest.
I sam masz widać podobne podejscie do tematu, skoro taki dualizm (powszechny wśród każdej mniejszości narodowej) ci przeszkadza. Bo z religia w tym przypadku to nie ma nic wspólnego. Jako przykład mogę podac siebie. Jestem Polakiem. Ale czuje się tez Żydem. Właśnie ze względu na moja „krew”, pochodzenie części mojej rodziny. I z religia nie mam nic wspólnego. Ten temat mnie nie interesuje.
Nie ma takiej narodowosci jak zyd, jest izraelczyk, palestynczyk, libanczyk z tamtych regionow a ty jestes zwyklym polakiem a nie jakims zydem.
Bo ty tak stwierdziłeś? Może chociaż polskiej biurokracji ufasz? Sprawdź możliwe do zadeklarowania narodowości w spisie powszechnym. Narodowość żydowska jest starsza niż narodowość polska. A ja jestem i Żydem i Polakiem. I nie zmieni tego komentarz niezadowolonego użytkownika filmwebu.
Przede wszystkim jesteś prowokatorem. Ty nie jesteś żadnym żydem tylko przede wszystkim Polakiem, który ma jakieś korzenie żydowskie, a może jakby głębiej poszukać to mongolskie. I to nie żadna historia polskiego Żyda tylko historia żydowskiego Polaka bo na pierwszym miejscu od zawsze jest obywatelstwo, a później dopiero pochodzenie czy narodowość. Tylko żydzi tak podkreślają tę swoją żydowskość, kompleks, nie sądzę.
A ja urodzony w Polsce, z polskiej rodziny, przeżywszy w Polsce prawie 40 lat, jestem Polakiem, czy Brytyjczykiem? Bo tak się składa, że mam 2 obywatelstwa. I które jest na 1 miejscu?
Po za tematem dot. bohatera filmu Niepokonany, ale jeżeli pozwolisz wypowiem swoje zdanie. Nie ma pierwszego miejsca (jak w sporcie ex aequo) "na papierze" jesteś i Polakiem i Brytyjczykiem, a który kraj jest ci bliższy w sercu to już Twoja słodka tajemnica.
Właśnie za takie podejście oddzielamy was grubą kreską. Kiedyś zwykliście mawiać "wasze ulice, nasze kamienice". I ty się dziwisz, że ktoś was nie lubi? Kutwa co za tupet... Pewien niespełniony malarz pokazał wam czym grozi pycha...no ale jak zwykle nic nie zrozumieliście. Znajdzie się kolejny i tym razem pewnie nie zostanie już nikt, kto miałby zrozumieć. I dobrze,bo sami na to pracujecie od wieków. Tuwim był inny, bo najpierw określał się jako Polaka, a dopiero potem jako Żyda. Kochał Polskę. Wy kochacie tylko siebie i pieniądze.
Bardzo mądre podejście. Każdy z nas ma jakieś tam korzenie ,w sumie niewiadomo czy jakiś pra pra dziadek nie był Żydem czy innej narodowości- liczy się kto się gdzie urodził. Sam Hitler też miał przodka Żyda i mimo to tępił innych