By do jednej z głównych ról wybrać "konuskę" z monstrualną nadwagą. Komedia komedią, ale jak zobaczyłem tą standaperkę "biegnącą" to chciałem wyłączyć film. Ta osoba ledwo się rusza, chodzenie sprawia jej problem, a co dopiero "bieg".
Tak jak lubię kino francuskie, to oglądanie tej amatorki przyprawia o ból zębów....