Trochę inny niż książka. Zupełnie pominęli wątek ojca Daniela, ale film nie wyszedł źle. Da się obejrzeć. Oczywiście zaraz będą zaniżone oceny, bo gra tu Wieniawa. Ludzie mają jakiś kompleks tej dziewczyny, a co śmieszniejsze, moim zdaniem zagrała lepiej od Grochowskiej.
Ogólnie to jednym z głównych wątków jest to, że Daniel jedzie do Włoch niby na erazmusa, ale ma cel żeby spotkać się z ojcem. On zostawił jego mamę jak była w ciąży bo wybrał karierę (jest jakimś turbo ważnym profesorem/doktorem). Nie wie jednak, że mama nie powiedziała mu jak się rozstawali, że jest w ciąży. Kiedyś spotkali się jak Daniel miał 6 lat i ojciec już się domyslał, że Daniel może być jego, ale matka zaprzeczyła. Dlatego zwiazek z Adelina traktował bardzo luźno bo skupił się na misji ojciec. W ksiazce też nie było jakiegoś turbo zakochania w Martynie, ale na pewno była bardzo duża chemia seksualna, ktorej w mojej opinii w filmie zabrakło.
Mi tam Wieniawa nie przeszkadza, są gorsze aktorki, natomiast film taki sobie. Był dobry pomysł ale kiesko to wyreżyserowano, aktorzy słabo zagrali... zero,ale to absolutnie zero chemii między bohaterami w scenach sexy. Za dużo golizny,za mało napięcia sexualnego
Zgadzam się, chemii zero miedzy Grochowska, a młodym aktorem. Może powinni z tego zrobić serial bo chyba było za mało czasu, żeby rozbudować to napięcie. Prawda jest taka, że ksiazka nie byla arcydziełem, jest wiele ciekawszych książkowych pozycji do nakręcenia. Film wyszedł przyzwoicie, ale myślałam, że będzie lepiej.
Wybudują dla mnie pomnik papieżowo-marxistowsko-lenienistyczny! W propagandzie robię! Spy from FBI must due in may! Jestem Mikołaj Kopernik! W UFO nie wierzę oraz w biblię też nie! Księgę satanistyczną 666 napisałem dla Watykanu!
Wybudują dla mnie pomnik papieżowo-marxistowsko-lenienistyczny! W propagandzie robię! Spy from FBI must due in may! Jestem Mikołaj Kopernik! W UFO nie wierzę oraz w biblię też nie! Księgę satanistyczną 666 napisałem dla Watykanu!
Dokładnie to samo pomyslalam, bo dla mnie film bardzo dobry, wciągający, muzyka, klimat, napiecie, akcja, wszystko wyważone. Dobrze oglądało mi się Wieniwę na ekranie, Malaszynski mnie bardzo zaskoczył w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Film godny obejrzenia.
o, litości!! jakie napięcie? przysięgam, nie złośliwie pytam - gdzie tu było napięcie?
Najbardziej mi absurdalnie komiczna postać Małaszyńskiego przeszkadzała, jakby z kreskówki go wzięli.
A sama Wieniawa to spoko. Cycki pokazała, więc szanuję, bo lubię cycki. I w ogóle całkiem sporo seksów było, a też seksy lubię, no to to był plus, choć w sumie jakby była Boczarska zamiast Grochowskiej, no to by o 2 punkty w górę podskoczyła ocena.
o nie, nie ma tak łatwo, jeśli czegoś się o życiu nauczyłem, to że o cycki trzeba się starać, nikt ci ich na tacy nie poda.
Silikonu nie lubię!! Mam alergię, dostaję wysypki. W Dodzie i Krupie cenie sobie niesamowitą inteligiencję !!! BUHAHAHAHA.
Bo na hejt panujaą mody. Była moda na hejtowanie Pazury, Karolaka, Szyca teraz na Wieniawe.
Wg mnie Wieniawa zagrała naprawdę dobrze. Też nie rozumiem za co ludzie tak mocno ją hejtują. Niektórzy nawet jednego filmu z nią nie obejrzeli a już się wypowiadają jaka słaba z niej aktorka.
Piemkny film z Wieniawą Nie cudzołóż i nie kradnij czy cuś no super gdyby nie koleś który gadał cały czas to bezbożnik j...... to usnąć z nudów możnaby.
Tutaj się Pan grubo myli. Postać Grochowskiej jest dużo lepsza. Co takiego pokazuje Wieniawa po za Cyckami i jękami. Kolejna Gwiazdeczka wypromowana przez Media
Pokazała całkiem niezłą grę aktorską. Czytałam książkę i uważam, że świetnie sobie poradziła z postacią Adeliny, za to Grochowska była tak nudna i nijaka, ze raziło to w oczy. Owszem, jej postać była specyficzna. Kobieta bita przez męża, przytłoczona życiem. Niestety sceny z młodym aktorem też były bez chemii i polotu.
też moim zdaniem wypadała bardzo dobrze . swoją drogą Magdalena Czerwińska jako Joasia Marczewska tez przekazuje widzom pełen wachlarz emocji.
Ja książki nie czytałam, więc oceniam sam film a on mi się podobał :) swoją drogą akurat w tym filmie Wieniawa też bardzo dobre wrażenie na mnie zrobiła, zresztą nie tylko ona bo Grochowska równiez
Nie czytając książki oszczędziła sobie Pani kilka cennych godzin życia, filmu też trzeba było nie oglądać o czym oszczywiście się Pani przekonała !! BUHAHAHAHA.