Tarantino nigdy nie zawodzi jeśli chodzi o oprawę muzyczną swoich filmów, jednak to ta z ,,Nienawistnej ósemki'' była dla mnie najlepszą. Jak najbardziej zasłużony Oscar! To niezwykłe, że Ennio Morricone skomponował tak świetną muzykę w wieku 86(!)lat
Mam 1 pytanko zwiazane z Oscarem za muzykę dla H8. Czy Ennio Morricone dostał tę statuetkę tylko za główny motyw muzyczny do filmu czy za całą ścieżkę dźwiękową.
Przecież 90% tej muzyki pochodzi z horroru The Thing, więc w H8 była ona tylko na nowo odegrana, a nie skomponowana. Za to Oscara dostał? Masakra.
Ale panie hiperbolizujesz na potęgę, z The Thing to były w filmie może z trzy motywy muzyczne, swoją drogą rewelacyjnie dobrane do obrazu, jak i reszta soundtracku. Majstersztyk bez dwóch zdań..