PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=860791}
6,1 16 tys. ocen
6,1 10 1 15686
4,4 5 krytyków
Nie słuchaj ich
powrót do forum filmu Nie słuchaj ich

Dziecko umiera w pierwszych 20 minutach, matka też bezproblemowo, pisarz nie jest ściemniaczem, nawet ojcem mordercą byłem zaskoczony. Tyle się dzieje niestandardowego! Bo w większości filmów dziecko żyje do końca mimo, że najwięcej widzi/wie/przeżywa. Matka mimo depresji nie znika ze sceny na scenę. Zwykle wszyscy "pogromcy duchów" to ludzie łasi na hajs, a potem robiący pod siebie, bo jednak coś istnieje.
Naprawdę spodobał mi się ten film. Spodziewałem się przewidywalności pod każdym względem, a tu miłe zaskoczenie. Dla mnie naprawdę mocne 8 :) Nie ma co zaniżać oceny porównując tylko i wyłącznie do poziomu hiszpanskich filmów

ocenił(a) film na 5
Szpilmannn

Scenariusz tego filmu jest jak ser szwajcarski: pełen luk i nielogicznych zachowań bohaterów. Mało okazale wszystko to wyszło, ale film sam w sobie postraszyć potrafi i za to dałem mu "5". Przy czym jednak trochę więcej spodziewałem się po hiszpańskiej produkcji, bo co jak co ale horrory na Półwyspie Iberyjskim robić potrafią.

ocenił(a) film na 4
Szpilmannn

Mnie na przykład zdziwiło tylko to dziecko i to tak dosłownie na sekundę się tym przejąłem, bo film nie zdążył wypracować żadnej więzi z tym bohaterem. Zresztą to samo tyczy się reszty, jakoś nie miałem ochoty nikomu kobicować bo wszystko było takie mdłe. Mało było w tym jakiejś dramaturgii i spójności. Zaczynają widzieć postać w pokoju i zero przejęcia czy czegokolwiek. Dziadzio wchodzi sobie jak gdyby nigdy nic do pokoju z suszarką. Im dalej w las tym gorzej bo zaczyna się taki horrorek kalka. Czyli coś w stylu duch się mści za to co go spotkało, a łącznikiem są jakieś niepochowane zwłoki w szafie. No ani to nie bylo nic odkrywczego ani ciekawego. Przez większość filmu miałem ochotę przewinąć na koniec bo te przedłużone ekspozycje za dnia w wielkim nawiedzonym domu nie były nawet klimatyczne. Film typu obejrzyj raz i zapomnij o nim 5 minut od obejrzenia

ocenił(a) film na 5
Szpilmannn

Jakby to był mój pierwszy horror, to bym go wysoko ocenił, a tak to raczej wydawał się miksem popularnych motywów. Podstawy nawiedzonego domu to są. I nie wiem, co dziwniejsze jest, czy to że rodzice nie patrzą, co ich dziecko rysuje i przykleja na ścianę w pokoju, czy to że kupujesz dom pod sprzedaż i zupełnie nie masz pojęcia na temat jego historii.

W takiej "Obecności" rodzina nie pytała się o historię tego domu, bo po taniości był, a oni mało hajsu mieli, to się cieszyli i nie zadawali pytań, zresztą morderstwa co tam się działy, to nikomu nie zależało by tego nagłaśniać. A w tym filmie mówimy o oficjalnym budynku sądu, gdzie masę skazańców się przewinęło, no to coś takiego wręcz powinno być powszechnie wiadome w okolicy i wpływa na cenę nieruchomości, więc ktoś, kto planuje ją sprzedać, powinien ogarnąć to przed zakupem.

A i też zbyt potężna ta wiedźma w sumie jest, znów odwołując się do "Obecności" - tam notabene też czarownica potrzebowała całego filmu, by opętać tę kobietę, a tutaj to wystarczy że mucha wleci do ucha i już wszyscy robią, co tylko wiedźma chce. To w taki sposób to niech po kolei wleci wszystkim do ucha i kończymy film w 15 minut.

Do tego to Scooby-doo na finał. Bohaterowie wiedzą, z czym się mierzą, a zamiast trzymać się razem, każdy idzie w swoją stronę - co za banda idiotów. Znów odwołam się do "Obecności", gdzie na finał bohaterka Very Farmigi odłącza się, bo musi wejść do tego tajnego przejścia, gdzie nie zmieści się więcej niż jedna osoba, a nawet wtedy za ścianą jest jej mąż, więc niby nie jest źle, no i tylko że zawala się przejście i kobieta spada do podziemi i tak zostaje sama, a nie że po prostu postanawia się odłączyć od reszty, bo tak będzie "bezpieczniej", jak doskonale wiadomo, że jest wręcz na odwrót.

Stąd chociażby to jest bardzo przeciętny film, mimo dobrej realizacji i kilku przyzwoitych momentów, to jako całość tylnej części ciała nie urywa.

ocenił(a) film na 6
RipRoy

Trafione w punkt. Tu mamy rodziców, dziecko, psychologa, tajemnicę, coś się dzieje - a nikt nie widzi co dziecko rysuje i wiesza na ścianie (!). A tam oczywiście gałęzie kapiące krwią, postać odstrzeliwująca sobie głowę - heh, no zupełnie nic podejrzanego!

Głupia śmierć psycholożki - chodziło o pokazanie muchy + trochę gore, ale po cholerę ta wiedźma ją zabijała?

Tatuś topiący dziecko - tak, zaciągnął dziecko do basenu, wlazł po kolana, a potem położył się spać. Serio potem wstając nie zdziwił się że jest cały mokry i piżamę ma ociekającą wodą?

Facet zatrudnia fachowca, fachowiec bierze córkę, córka idzie do miasteczka - a tam okazuje się że zakonnica dobrze wie gdzie ona mieszka, co robi i jaką ma misję. Serio?

Facet remontuje dom, łącznie z kładzeniem folii, ale zgniła dziura w głównym pomieszczeniu z wyłażącymi muchami w ogóle go nie interesuje. Tak, najlepszy sposób na dziurę w ścianie to popsikanie muchozolem.

I to było debest - kurde, mamy jesień średniowiecza w piwnicy, więc się rozdzielmy i niech każdy walczy z duchami swoją latarką (która oczywiście natychmiast się psuje).

I to właśnie byłby niezły film, gdyby nie takie durnoty plus piszczące potwory zza szafy.

ocenił(a) film na 7
zmechu

To prawda, ma całkiem sporo nieścisłości, mimo że na moją psychikę podziałał. Od siebie dodałabym fakt, że po dźgnięciu nożem Germana nie wezwali pogotowia, gdzie z kolei po powieszeniu się żony było mnóstwo karetek. Nieco mnie to zniesmaczyło, taka trochę loteria, wykrwawi się czy nie.

ocenił(a) film na 6
PMJDH

To akurat jeszcze ujdzie - z żoną to był wypadek śmiertelny (policja, pogotowie, prokurator), a tu było dźgnięcie. Oczywiście zazwyczaj bez szpitala ani rusz, ale mogę uwierzyć że to było tylko draśnięcie :-)

Film był naprawdę spoko, ale te błedy są gargantuiczne i widoczne na pierwszy rzut oka i powinny być wychwycone już po przeczytaniu scenariusza - typu rysunki dziecka które przewidują przyszłość, pokazują odległe sytuacje a nikt ich obrazków nie widzi, mimo że wiszą na ścianie.

ocenił(a) film na 2
Szpilmannn

Poważnie. To jest zły film. Jest nudny, przewidywalny, bieda scenograficzno=wizualna aż piszczy, a wisienką na torcie jest żenująca scena po napisach, dzięki której obniżyłam ocenę z 3/10 na 2/10 bo zapowiada ciąg dalszy lub jakiś pre-quel.
To nawet nie jest w 10% tak dobre jak Sierociniec czy chociażby Kręgosłup Diabła. Ale to było do przewidzenia bo od paru lat hiszpańskie horrory, tak jak wcześniej koreańskie kino zemsty, wyczerpało temat i po prostu lecą schematem, raz lepiej raz gorzej.

ocenił(a) film na 4
Szpilmannn

Ale może nie pisz tak otwarcie o ojcu mordercy, co? Oznacz to jako spojler, bo komuś możesz popsuć (wątpliwą) rozrywkę.

ocenił(a) film na 7
caramilla

Ale kolo oznaczyl caly temat spoilerem. Spoko :)

ocenił(a) film na 7
Szpilmannn

Mi sie podobał styl filmu który bardzo przypominał mi Obecność. Czyli bez pokazywania dokładnie upiora, ciągle jakieś migawki, przeciągniete sceny z jumpscareami ale w taki sposób że spodziewasz się sztampy tak jak w kazdym innym filmie ale jednak scena jest troche przeciągnieta i jednak Cie "uderza" mimo że sie szykujesz że za chwile sie coś wydarzy. Co do fabuły to nie rozumiem ludzi którzy doszukują się zawsze w horrorach logiki i sensu, mowimy o filmach gdzie są duchy, upiory, to nię są filmy dokumentalne tylko mają straszyć, fabuła to tylko tło.

ocenił(a) film na 8
Szpilmannn

Według mnie film zasługuje na co najmniej 8, a średnia ocena (6,1) jest po prostu zaniżona. W niektórych momentach film naprawdę przeraża i o to chodzi w klasowym horrorze. Atmosfera strachu i przerażenia jest umiejętnie budowana, stopniowana. Owszem niektóre sceny przypominają mi o takich słynnych horrorach jak "Omen", "Obecność", "Amityville", "Poltergeist", gdyż gdzieś już to widziałem. Jednak nie jest to horror obok którego można by przejść obojętnie. Polecam tym, którzy lubią ten gatunek kina.

Peter2013

Niema w nim nic co przeraża jeśli ktoś widział masę filmów o nawiedzonych domach to go tu nic nie ruszy

ocenił(a) film na 8
michalmakula

Kwestia gustu. Moim zdaniem film bije na glowe np taka Obecnosc której fenomenu nigdy nie rozumiałam.

ocenił(a) film na 7
spalamzbonjovim

Myslalam ,że tylko ja nie zachwycam się Obecnością. Dla mnie ten film jest o niebo lepszy, duchy demolujące dom powodują u mnie salwy śmiechu, a tu jest fajny klimat

ocenił(a) film na 9
Szpilmannn

Ja w ogóle nie kumam tych ocen tutaj, powtarzałem to wielokrotnie, że ktoś daje niskie oceny tylko po to aby skrytykować coś. Ja, serio - nie spodziewałem się wiele po tym filmie ale zaskoczył mnie na plus. Miałem takie ciary jakich dawno nie miałem...no i pamiętajcie, że po napisach jeszcze jest krótki epizod co może oznaczać, że będzie następna część choć wcale nie musi tak być.

ocenił(a) film na 6
marcinos_77

Niespełnieni krytycy, którzy dają niższe oceny bo im tak znajomi powiedzieli albo widzą niską średnią więc sami też ją zaniżają? Nowe, nie znałem XD

ocenił(a) film na 9
Avrael

O tym samym pomyślałem bo ten kto oglądał tak kretyńskiej oceny nie wystawiłby.

ocenił(a) film na 4
marcinos_77

Oceniłeś pitbulla na 10 chłopie XD

ocenił(a) film na 9
k0zakus

No i ? To mam oceniać jak inni ? To już było wałkowane więc skup się na sobie bo patrząc na Twoje oceny niektórych produkcji też można się pośmiać.

ocenił(a) film na 6
k0zakus

lol

ocenił(a) film na 6
Szpilmannn

Zgodzę się z Tobą, że bohaterowie są nadzwyczaj sensowni. Mimo to historia jest nudna i przewidywalna.

ocenił(a) film na 9
AnAneih

Serio przewidziałeś śmierć chłopca po 25 minutach filmu ? że zabija czarownica ? że chłopca zabił ojciec ? albo, że zginie matka jeszcze zanim przyjechała ? Głupoty gadasz właśnie jest to jeden z nielicznych horrorów który zaskakuje i nie jest łatwy do przewidzenia