heh, ciekawa teoria. serio sadzisz, ze Joosep nie naladowal Kasparowi broni? sadzilam, ze Kaspar po prostu stchorzyl i po prostu nie pociagnal spustu. mial za duzo do stracenia, popelnic samobojstwo wcale nie jest latwo. moze sie myle, ale sadze, ze Kaspar sam sie wycofal...

jest cały osobny watek na ten temat :)
moim zdaniem Joosep nie naładował tego guna. i moja poprzednia wypowiedź dotyczy tego właśnie załozenia. jeśli Kaspar faktycznie stchórzył to co Twoim zdaniem miał do stracenia, gdyby zginął? chciałbyś zyc po tym co tobie zrobiono (plaża) i co sam zrobiłeś (rozpierducha w szkole)?

Ten ich plan był zbyt chaotyczny.
Powinni ich zastrzelić poza szkołą , jednego po drugim i pozbyć się broni.
Estonia to nie Ameryka , nawet jak by policja doszła do tego że mieli motyw , to jakby to dobrze obmyślili , ciężko by było im to udowodnić.

Co go wyrolował? Nie wiesz ziomus ze w Łotwie i Estoni wykonuje sie kare smierci..To bodajze 2 ost. kraje w europie gdzie wykonuje sie ta "czynność". Takze co sie wlecze, nie uciecze..

No zwłaszcza na nieletnich. Chyba jednak coś nie teges.

HAHAHA. ani w Estonii, ani na Łotwie nie wykonuje się kary śmierci!!! Te kraje są w Unii Europejskiej więc nie może być tam kary śmierci. W Estonii zakazano kary smierci w 1998r., w Polsce w 1997r.
Akurat co do Łotwy sprawa wygląda trochę bliżej tego co mówisz, ale i tak absolutnie nie masz racji. Jeśli chodzi Łotwę to jest to jedyny kraj w Unii Europejskiej gdzie jest możliwość wykonywania kary śmierci W CZASIE WOJNY.
Tak czy inaczej nie masz racji.

Tyle, że ich planem było właśnie to, co zrobili i wcale nie było to
chaotyczne... Wchodzimy do szkoły, wystrzelamy na oczach wszystkich naszych
,,oprawców" i sami się zabijamy...proste i spektakularne. Gdyby zrobili to
tak, jak Ty sugerujesz, wtedy nikt nie dowiedziałby się, że to ich zemsta i
mało tego- ludzie jeszcze by się litowali nad biednymi dziećmi, które nie
wiadomo czemu giną jedno po drugim.

Wiec tak!
Kaspar miał naładowany pistolet i mógł popełnić samobójstwo tyle, że patrząc na dziewczynę Thee doszedł do wniosku że będzie to tchórzostwo popełnić samobójstwo, zrobić zadymę i uciec(zastrzelić się). Doszedł do wniosku, że pomimo tego co ona mu zrobiła(na plaży powiedziała, że z nim nie jest) on nadal pragnie być z nią. Tyle że nie przewidział że pójdzie siedzieć. Z drugiej strony pokazał jej że to była sprawa Honoru, że w życiu są sprawy ważne i ważniejsze. Miał nadzieję, że ona w końcu to zrozumie i będzie z nim(będzie na niego czekać aż wyjdzie). To co oni przeżyli to było prawdziwe piekło! Na pierwszym miejscu postawił Honor jako rzecz ważniejsza, jako rzecz ważną pokazał jej, że nie stchórzy samobójstwem i przejdzie kolejne piekło(rozprawy, zeznania) po to by prawda na cały temat wyszła na jaw albo po to by pokazać jej że jednak będzie na nią czekał(tylko czy ona będzie na tyle odważna by z nim być).

PS. Film mnie za przeproszeniem "Rozjebał"
Pomyślmy o swoich dzieciach co przechodzą, albo będą przechodziły szkołach. Nie stańmy się tacy jak ojciec Joosepha który zamiast pomóc synowi pokazał mu, że nawet w rodzinie nie znajdzie oparcia, a jako młody chłopak powinien szukać go w ojcu! Nauczmy się rozmawiać i pokazywać granice dziecku bo bardzo łatwo jest stracić "kontrole" nad zachowaniem i skłonnościami dziecka i zanim się obejrzymy to nasz kochany Bartek, Adam, Hubert czy Paweł stanie się Andreasem który stanie na czele upośledzonej emocjonalnie grupy!
Myślę że w ogóle na ten temat można by było książkę napisać ale....

kontrowersyjna sprawa - miał naładowany gun czy nie; była to jego decyzja czy Joosepa :)
ale zostawmy film - dalszy ciąg Twego posta - bardzo wazne sa to rzeczy, fajnie, że sa osoby które maja tego swiadomosc :)
powodzenia życze
i udanego weekendu!

Kaspar miał naładowany pistolet , bez sensu by było gdyby Josep mu go nie naładował.
Josep popełnił samobójstwo z łatwością ponieważ całe życie miał zjebane , a Kaspar prawie całe życie miał udane więc pomimo tego co go spotkało (i co zrobił) ciężko było mu się zabić.
Co Josep miałby na celu nie ładując mu broni?

Dobra , może inaczej to napisze ....
Kaspar miał to czego nie miał Joosep - nadzieje

A twoim zdaniem Joosep nie miał nadziei?
Przecież mówił w filmie że chce studiować w Holandii.
Miał marzenia a, kiedy Kaspar spytał czy chce się poddać i dalej tak żyć odpowiedział że było taka do tej pory i że uda mu się wytrzymać jeszcze do końca szkoły.

Co do teorii nie naładowania broni myślę że Kasper stchórzył bo po tym jak broń nie wypaliła nie myło na jego twarzy zdziwienia co jest trochę dziwne w przypadku chęci popełnienia samobójstwa. ;)

Tak, czy siak, czy to broń nie była naładowana, czy stchórzył, trzeba przyznać, że to zakończenie naprawdę ciekawe. Myślę, że każdy powinien interpretować to na swój własny sposób, nie ma jakiegoś wzorca.

A ogólnie mówiąc film bardzo dobry.

co do samej końcówki to czytam wasze teksty o nienaładowaniu broni czy tchórzostwie Kaspara a mówiąc szczerze zanim zajrzałem na forum to byłem przekonany, że Jossep zastrzelił się zanim powiedzieli "trzy" i miałem wrażenie, ze zrobił to specjalnie...ale widziałem to raz, na emocjach, może to wina lektorowskiej wersji zagłuszającej oryginalne dźwięki, jak będę miał możliwość to obejrzę ten moment kilka razy, choć to i tak akademickie dywagacje:) najważniejsze, że film wyjątkowy.

Ja też nie słyszałem żeby Joseph powiedzial "3".Myślę że strzelił juz po "2" a Kaspar sie zawachał,może dlatego że to zobaczył... a może ze względu na swoją dziewczynę...

Obejrzałem film na TVP Kultura i byłem ciekaw jak w rzeczywistości było z tą sceną końcową, no i znalazłem --> http://www.youtube.com/user/Eriktailwhip#p/c/0B3B2CBC06C81E6A/14/lM4dnK9nfUk

Natomiast co do samej postawy Joosepa, to była ona moim zdaniem konsekwentna, tzn. mam na myśli, że nie mógł on postąpić inaczej ze względu na strach, któremu nie umiał się przeciwstawić, a jako szczególnie wrażliwy, niepewny siebie, niepewny swojej wartości (nie mylić tutaj "wartości" z intelektem, czy też z posiadaną wiedzą, czy posiadanymi umiejętnościami), nie potrafiący głośno i odważnie wypowiedzieć własnego zdania, zagubiony i skryty w sobie chłopak, który tak de facto do końca postępuje w zgodzie ze swoim charakterem, czyli ucieka od problemu, nie staje mu na drodze i nie dąży do jego rozwiązania, nie podejmuje trudu ani jakiejkolwiek realnej walki z oprawcami. Próbuje zagłuszyć emocje, nerwy i poniżenie słuchając muzyki. Czuje się nierozumiany przez ojca (zresztą przez matkę też), w którym nie może znaleźć oparcia, ponieważ jest od niego inny, jest jego przeciwieństwem, a to kłóci się z jego osobowością i konstrukcją psychiczną. Kiedy mówi do Kaspara, żeby ten więcej nie stawał w jego obronie, mówi mu także, że do końca szkoły wszystko przetrzyma, by potem móc w Holandii studiować grafikę komputerową. Jednak to marzenie Joosepa umiera po sytuacji jaka wydarzyła się na plaży. Zarówno Joosep jak i Kaspar zostali pozbawieni czegoś, co jest najważniejsze i najcenniejsze w życiu ludzkim. Zostali pozbawieni godności i honoru. Zostali poniżeni i upokorzeni ponad wszelką miarę. Nadzieja Joosepa na normalne, wartościowe życie została zabita przez jego rówieśników, przez takich samych dzieciaków jak on, którzy jednak pozbawieni byli jakichkolwiek zasad etycznych, moralnych, którzy byli pozbawieni zdrowego rozsądku, wyobraźni, bez zdolności do współodczuwania i troski o drugą jednostkę jaką jest inna osoba, drugi człowiek.

Jak dla mnie celowo w tej scenie znajduje się Thea, żeby pokazać, że Kaspara uratowała miłość do dziewczyny. Jestem zaskoczona tymi teoriami, ja to odebrałam jednoznacznie.

Zgadzam się w 100% - Thea miała tu znaczenie podstawowe. Przecież w gruncie rzeczy zatarg Andersa z Kasparem miał oczywiste korzenie w postaci tej dziewczyny - patrz scena na imprezie. Joosep był pretekstem, którym zazdrosny Anders zaatakował Kaspara. Dlatego zgadzam się z tą teorią o znaczeniu dziewczyny w ostatniej scenie i decyzji Kaspara - jednak będę się upierał, że Joosep celowo "pomógł" mu w tej decyzji strzelając przed "trzy"...tym bardziej że podczas odliczania widać było po oczach Kaspara, że się waha - ale to tylko taka moja hipoteza:)

zgadzam się z tą teorią w 100%. Postać dziewczyny jest tutaj bardzo ważna. Przecież nawet cały konflikt Andersa z Kasparem ma korzenie w osobistej rywalizacji o nią - patrz scena na imprezie. Joosep był pretekstem, którym zazdrosny Anders zaatakował Kaspara. Dlatego zgadzam się. że obecność dziewczyny miała decydujące znaczenie w ostatniej scenie i decyzji Kaspara. Jednak będę się upierał, że Joosep celowo "pomógł" mu w podjęciu tej decyzji strzelając przed "trzy". Przecież podczas odliczania widać było po oczach Kaspara, że się waha i to mógł być taki gest wobec niego - ale to tylko taka moja hipoteza:)

sorki za dubel, jakaś zawiecha była, coś się pochrzaniło i byłem pewny że nie poszło, pisałem drugi raz a tu niespodzianka

masz niezłą pamięć bo bardzo podobne są te wiadomości :D

No cóż, nie mam wyjścia potraktuje to jako komplement:) widocznie, tak bardzo chciałem Ci odpowiedzieć, że się postarałem:)tak to jest gdy się chce coś bardzo mądrego napisać:) ale tak zupełnie poważnie to jakoś tak samo poszło.
ok, lecę ćwiczyć swoją pamięć:)

ej, słuchajcie, przecież to historia na faktach, wie ktoś co sie stało z tym chłopakiem potem? albo ile osób zginęło?

Jestem pół godziny po seansie i zastanawiam się czy dodać ten film do ulubionych czy nie...Z całą pewnością na długo zapadnie mi w pamięć ten obraz ale wątpię czy kiedyś sięgnę po niego raz jeszcze. Zadziwiają mnie niektóre wasz hipotezy dotyczące finałowej sceny...Przecież wyraźnie widać, że chłopak nie pociągnął za spust. Jaki nienaładowany pistolet??? Skąd w ogóle taki pomysł??? Myślę, że wszystkie podane tutaj powody miały po trosze wpływ na to, że chłopak nie strzelił... zresztą trudno doszukiwać się jakiejkolwiek logiki w działaniu człowieka postawionego w takiej sytuacji jak ci dwaj małolaci...

nie mam pojęcia skąd te wasze teorie o nieneładowanym pistolecie :/ mi się wydaje że po prostu ( jakkolwiek brzmi to idiotycznie :/) łatwiej jest zabić kogoś, zwłaszcza kogoś kto ci zrobił coś takiego, niż siebie. No bo przystawiasz sobie giwre do skroni i masz świadomość że za chwilę wszystko się skończy i zaczynasz się zastanawiać czy na pewno warto. Tylko że im dłużej się nad czymś zastanawiasz tym bardziej się wahasz i tym mniej jesteś pewny swojej decyzji. I myślę że właśnie dlatego Joosep strzelił po 2- żeby się nie rozmyślić, no bo co go czeka? Wyrzuty ojca który go traktuje prawie tak samo jak te za przeproszeniem gnoje z jego klasy. A film naprawdę wstrząsający jak chyba żaden. Jak obejrzałam to byłam tak wkurzona ( i to nawet nie na tych co ich przśladowali tylko na pozostałych, za tą bierność, przyzwalanie na coś takiego i za to że uważali że tak musi być i że trzeba słuchać tego skur***) że nie mogłam zasnąć :/

W scenie, gdy siedzą na podłodze Joosep pyta się Kaspara, czy ma jeszcze naboje. Ten odpowiada, że nie, po czym Joosep wyjmuje własny i wkłada go do magazynku. Tę broń daje Kasparowi i następnie wstają. Zaczyna się odliczanie. Gdy Joosep mówi 2 naciska spust. Kaspar natomiast rezygnuje z tego i sam staje się ofiarą.

podpisuje się pod tym wyżej . Trzeba uważnie oglądać film ,a nie wymyślać potem jakieś swoje scenariusze końcowe.

Też wydaje mi się, że Kaspar najzwyczajniej w świecie stchórzył.
A co do założyciela tematu... Naprawdę nie rozumiem twojego myślania i mówienia, że Joosep był "cwelem".
"Kaspar wpakował sie zupełnie bez sensu - chciałratowac tego chłopaka a nie brać udział w jego chorej jeździe a na końcu zostać sam z bagazem doświadczeń, których nikomu nie życzę." Jego chorej jeździe? Zaplanowali to przecież razem, w sumie im się nie dziwię. Zresztą minione wydarzenia napewno drastycznie zmieniły życie Kaspara, co nie znaczy że aż do śmierci musi być nieszczęśliwy.