PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30673}

Nakarmić kruki

Cría cuervos
7,9 14 076
ocen
7,9 10 1 14076
8,2 20
ocen krytyków
Nakarmić kruki
powrót do forum filmu Nakarmić kruki

ZABAWA FILMOWA 2009

użytkownik usunięty

To jest temat, w którym swoje opinie na temat tego filmu będą wyrażać uczestnicy naszej „ZABAWY FILMOWEJ 2009”.

Chcesz dowiedzieć się na czym polega zabawa? Patrz tutaj: http://www.filmweb.pl/blog/entry/495808/ZABAWA+FILMOWA+2009.html#komentarze


Dyskusje z uczestnikami zabawy i komentarze do ich opinii są mile widziane.


UWAGA!
Poniższe komentarze mogą zawierać spoilery. Nie oglądałeś filmu, nie czytaj!

użytkownik usunięty
KYRTAPS

No i widzisz, KYRTAPS, nie znasz się.

Oczywiście, że nikt mnie nie wyśmieje. Zresztą miałem już z czymś takim do czynienia. Obowiązkiem policji jest przyjęcie każdego zgłoszenia.

Cóż z tego, że podpisuję się swoim nickiem? Przecież za nickiem stoi konkretna osoba. Stosujesz jakąś pokrętną logikę, bo według nikt nikogo w ogóle nie przezwał, bo wyzwiska rzucał wirtualny twór. Idźmy dalej. Wirtualny twór, jako że nie jest obywatelem RP, ale czymś nierzeczywistym, nie może nikogo obrazić. To w takim razie każdy może zelżeć Prezydenta RP, kryjąc się za nickiem. To oczywiście kłamstwo, ale według twojej logiki...

ocenił(a) film na 10

W takim razie setki użytkowników codziennie powinno być ściganych z
urzędu za obrazę prezydenta na łamach różnych forów i portali dyskusyjnych.

Już widzę jak przyjmują twoje zgłoszenie. Ale mieliby ubaw! Po pachy.
Co z tego, że przyjemną, skoro wrzucą do szuflady i będą mieli dobry
humor do końca dnia.

użytkownik usunięty
KYRTAPS

"W takim razie setki użytkowników codziennie powinno być ściganych z
urzędu za obrazę prezydenta na łamach różnych forów i portali dyskusyjnych".

Myślę, że skala zjawiska jest tak wielka, że każdy już to olewa.


"Już widzę jak przyjmują twoje zgłoszenie. Ale mieliby ubaw! Po pachy.
Co z tego, że przyjemną, skoro wrzucą do szuflady i będą mieli dobry
humor do końca dnia."

To by się dopiero mogło okazać. Miałeś kiedyś taką sprawę? Albo któryś z twoich znajomych?

użytkownik usunięty

Nasz prezydent!!!!! Nasz prezydent!!!Lalalal;alalallalala ;E.LALALALLALLALALALLALLAALALALLALA



btw http://www.youtube.com/watch?v=E6CUG2Sn3lo








użytkownik usunięty

Anonimowość w Internecie jest bardzo pozorna. Poza tym w akcie oskarżenia wpisuję swoje dane i dane osoby oskarżającej (policja po złożeniu skargi przeze mnie ma obowiązek ustalić, kto naruszył prawo, czyli po prostu dowiedzieć się, kto się krył za danym nickiem, co ponoć jest bardzo proste).

Myszlisz, że ja zamierzam się w to bawić? Jutro zaczyna mi się długi weekend i zamierzam się dobrze bawić, a nie myśleć o tym, co kto wypisuje w Sieci. Ale powiedziałem - do pewnego momentu każdy się może wyszaleć. Ale w którejś chwili pomyślałem sobie, że miarka się przebrała. Będą dalej szły prowokacje, będzie skarga. Wielkie mi rzeczy. Komiasariat mam rzut beretem od siebie.

Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, nie godząc w inne osoby. Do momentu kiedy włączył się do dyskusji latający_pies było wszystko w porządku. Naraz mamy stek przekleństw. Każdy napina mięsnie schowany za swoim nickiem.

ocenił(a) film na 7

Pamięta ktoś zakończeie "Jay i Cichy Bob kontratakują"?:)

ocenił(a) film na 8

formę błędną zaaprobowano pewnie z bezsilności jako powszechnie używaną, ale skoro jesteś tak wyczulony na znaczenia i poprawność wyrazów

"Owo pisze w użyciach typu W gazecie pisze. Co tu pisze? jest przedmiotem rozstrząsań od jakichś lat czterdziestu (o ile nie dłużej). Jeszcze w latach 60. wypowiadał się na temat w swoich pogadankach językowych prof. W. Doroszewski, negatywnie oceniając poprawność tej konstrukcji, w której widział ślady „zamierzchłej epoki”, kiedy ludzie „animizowali świat i obserwowane zjawiska przypisywali ukrytym i nieodgadnionym siłom”(O kulturę słowa, 1962, s. 108) i stawiał ją w jednym rzędzie z konstrukcjami bezpodmiotowymi w rodzaju naniosło śniegu, w lesie zaszumiało. Słownik poprawnej polszczyzny ją dyskwalifikuje, i takież stanowisko zajęła pani sekretarz RJP. Co na ten temat sądzi prof. J. Miodek – nie wiem.

Osobiście nie jestem przeciwnikiem tej konstrukcji, która jest powszechna w języku potocznym, nawet u osób o wyrobionym poczuciu językowym. Nie uważam też, że jest ona przejawem owej „zamierzchłej epoki”, bowiem musiałbym uznać, że obecnie żyjący ludzie wierzą w nieznane siły piszące w gazetach i na plakatach, a to już prosta droga do wyznawania innej mitologii – istnienia „sił spiskowych”, "knowań masonerii"itp. głupstw. Dla mnie jest to sposób mówienia, w którym pomija się jako nieważny lub nieznany mówiącemu w danej chwili podmiot czynności – sposób podobny do tego, który motywuje konstrukcje: piszą w gazecie, że…; mówili w telewizji, że…; pisano w gazecie, że…; mówiono w telewizji, że…; jest napisane w gazecie, że... itd.

Co prawda, nie użyłbym rzeczonej konstrukcji w tekście pisanym, ale w potocznej rozmowie zapewne zdarza mi się tak mówić.
Długi czas występowania tej konstrukcji w języku, o czym wcześniej wspomniałem, powinien skłonić normatywistow do pewnej refleksji, czy warto tracić energię na walkę z czymś, co już sie ustabilizowało w użyciu.
Prof. dr hab. Mirosław Skarżyński"

tak wyrobiony klimatycznie na znaczenia wyrazów człowiek powinien używać formy jest napisane - inaczej się nie godzi (kolejny raz się żegnasz, więc jakby co - i ja żegnam)

użytkownik usunięty
nawka





''
formę błędną zaaprobowano pewnie z bezsilności jako powszechnie używaną, ale skoro jesteś tak wyczulony na znaczenia i poprawność wyrazów
''

Jestem głównei wyczulony na pseudoimntelektualistów rugających coś co ich przerasta.

To portal filmowy - a ja jestem związany z filmem anie z polonistyką.

Zreszta robei mase ortów co raczej nie przeszkadza mi dotykac sedna sprawy gdy pisze o filmach.

Ja więcej nie dyskutuje.Ty mbardziej z kapusiami.

To poniżej mojej godnosci.

użytkownik usunięty

"Jestem głównei wyczulony na pseudoimntelektualistów rugających coś co ich przerasta.".

Znaczy co - jesteś wyczulony na samego siebie?!

ocenił(a) film na 10

uuu
nieźle się komuś ciśnienie podniosło

spokojnie, dwa głębokie oddechy

jeszcze dwa, i Pies przestaje obrażać wszystkich dookoła

teraz trzy głębokie oddechy

i spokojnie tłumaczysz, że ich poziom ignoranctwa wa osiągnął apogeum

użytkownik usunięty
KYRTAPS

Całkowicie kończe udzielanie się na filmwebie. To nie miejsce dla mnie.

Żeby mi jeszcze policją grozili LOL.

użytkownik usunięty
KYRTAPS

"To ja jestem Pplicja !"

by kulturek bądź ktos z psów

użytkownik usunięty

Pierwszy raz widzę, żeby użytkownikowi w jednym temacie tyle postów zablokowali. Ale to chyba pokazuje, na jaką osobę tutaj trafiliśmy. W końcu ja niczego nie blokowałem, ale ktoś trzeci. No nic, jakoś udało się z tymi wulgaryzmami wygrać.

Wracając do tematu: proszę resztę uczestników zabawy o wyrażanie swoich opinii i ignorowanie osób pokroju latający_pies. Ja niestety tę zasadę złamałem i mam za swoje ;)

Pozdrawiam.

użytkownik usunięty

''Ale to chyba pokazuje, na jaką osobę tutaj trafiliśmy.''

Tak - trafiliśmy na kapusia.

ocenił(a) film na 7

(Bardzo) luźne skojarzenie: Labirynt Fauna.
Oglądanie takiego filmu to sama przyjemność. Na ekranie niby nic wielkiego się nie dzieje, a przez ponad półtorej godziny siedzę jak zahipnotyzowany. Na swój sposób - wielkie kino.

Latorośl Chaplina - bardzo dobrze.

A "Porque te vas" ciągle huczy mi w głowie.

Mocne 7/10.

ocenił(a) film na 8

A KUKU PANIE KRUKU

Bardzo fajny film i tyle. świetna muzyka (nie wspominając o legendarnym "porque te vas").

to mój ostatni film z konkursu i pierwszy raz się temat rozwinął :)
ale na dobrą sprawę poszło wszystko bocznym torem...

odpowiadając tylko na pierwsze posty z shady się nie zgadzam - to że ten film kogoś NIE nudził nie jest niczym oryginalnym. wręcz przeciwnie, wystarczy spojrzeć na jego ocenę...

nie zgadzam się z amerrozzo - Ana Torrent zagrała rewelacyjnie jak na dziecko. reszta aktorów absolutnie nie byłą na doczepkę, role służącej, ciotki i zwłaszcza matki w wykonaniu Chaplin były na bardzo wysokim poziomie.

dialogi też rewelacyjne, choć widocznie "na swój sposób". mnie się akurat bardzo podobała choćby scena "zabawy w dorosłych". w żadnym razie nie uważam jej też za przekombinowaną.

a Geraldine Chaplin bardzo lubię i wspominam ją bardzo dobrze choćby z Porozmawiaj z nią, Trzech muszkieterów, Chaplina...




i jeszcze jedno: zwróciliście uwagę czym dziewczynki z ciotką jadą na weekend do tych znajomych? otóż zdaje się że Fiatem 125p :)

luźne skojarzenia: Śmierć i dziewczyna

ocenił(a) film na 8

Niestandardowa, utrzymana w onirycznej atmosferze opowieść Saury o dzieciństwie, które nie było sielanką. Film jest również krytyką stosunków rodzinnych i metaforą Hiszpanii w końcówce rządów generała Fraco.
Wielkość tego obrazu opiera się na wybitnej kreacji Any Torrent (kiedy jej rodzice początkowo się nie zgodzili na udział w filmie Saura zrezygnował z produkcji) i specyfice widzianego przez nią świata, w którym realność miesza się z jej marzeniami i snami.

użytkownik usunięty
Mikael

W sumie obniżyłem ocenę o jedną gwiazdkę, bo film nie jest klimatyczny...

ocenił(a) film na 8

jak to nie jest? jest przecież

użytkownik usunięty
nawka

Okey, muzyka była klimatyczna, ale gra Any była nieklimatyczna...

ocenił(a) film na 8

ocb z tym klimatem? ale ok ;]

użytkownik usunięty
nawka

Nie wiesz, ocb, bo klimatu nie poczułaś...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones