PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=772700}
8,0 105 tys. ocen
8,0 10 1 105348
6,4 53 krytyków
Najlepszy
powrót do forum filmu Najlepszy

Zdaję sobie sprawę z faktu, że to kwestia delikatna i ingerująca jednak w życie prywatne Jerzego Górskiego, ale na konferencji prasowej w trakcie festiwalu, którą można sobie obejrzeć na yt, pan Górski nie chciał w ogóle o córce rozmawiać. Oczywiście należy to uszanować, choć nie wiem też, w jaki sposób odebrał pytanie o nią, ponieważ wydaje mi się, że osobie zadającej pytanie nie tyle chodziło o to, co robi obecnie, co po prostu o krótki komentarz, co się działo dalej w kwestii opieki nad dzieckiem.

Z innych materiałów w Internecie wiem tyle, że zmieniono jej imię. I to właściwie wszystko. Prawdziwe imię znam, ale nie będę go tu przytaczać, aby zachować jej prywatność, tym bardziej, że nie jest osobą publiczną.

Aktorka Anna Próchniak wprost przyznała, że jej postać nie istniała jako taka i czerpała z własnych wyobrażeń o pierwszej miłości Jurka. Dosyć dziwne stwierdzenie, biorąc pod uwagę, że jej bohaterka urodziła mu dziecko i jakby nie patrzeć była powodem, dla którego postanowił przestać ćpać (pierwsze próby, gdy zaszła w ciążę, to jeszcze nie był nawet chyba Monar). Natomiast później, jak już zgłosił się do Monaru po śmierci najlepszego kumpla, chciał odzyskać ją i dziecko.

Z punktu widzenia fabularnego, to rzeczywiście ciekawe, ale kompletnie nie rozumiem, po co wprowadzać tak istotny wątek, jeśli mija się z prawdą. W wywiadach J.Górski podkreśla, że sport i chęć wzięcia udziału w zawodach były motywacją do wyjścia z nałogu, ani słowa o dziecku.

O milicjancie (filmowym dziadku dziewczynki) znalazłam jedynie tyle, że rzeczywiscie wcześniej go ścigał za włamania do aptek, a potem załatwił mu paszport. A przecież w filmie zrobił to z konkretnych pobudek.

Wydaje mi się, że cała ta absurdalna sytuacja to po części wina twórców, którzy albo za bardzo popłynęli w podkoloryzowaniu historii, albo nie do końca skonsultowali z nim, co w filmie może się znaleźć, a co absolutnie nie.

Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest żadne wścibstwo, ale fakt niemówienia o córce, podczas gdy w filmie odegrała tak ważną rolę w jego dążeniu do odzyskania kontroli nad życiem, jest po prostu niezrozumiały i ktoś tu najwyraźniej popełnił jakiś błąd w którymś momencie.

Czytaliście już biografię Górskiego i moglibyście powiedzieć, czy znalazła się w niej postać córki?

tolerancja91

Chyba zawsze tak jest ,że osoby odpowiedzialne za produkcję bardziej ją "koloryzują" by film był ciekawszy,mocniejszy?

użytkownik usunięty
tolerancja91

ewa niedawno wyprowadzila sie z legnicy do glogowa wczesniej pila cpala zostawila dzieci i nagle w sadach za sprawa jej ojca znajomosci wygrywa wszystko odwyki szpiitale alan i kornelia skorobogaty

ocenił(a) film na 8

Hmm... Można prosić jeszcze raz, tylko tym razem po polsku?

tolerancja91

Chyba się nie doczekamy;P

ocenił(a) film na 6
Bartus0077

Już raczej nie... Ale nadzieja umiera ostatnia ¯\_(ツ)_/¯

tolerancja91

Z tego co wiem, to pan Jerzy nie odpowiada na pytania o córkę na jej własną prośbę - dziewczyna po prostu bardzo chroni swoją prywatność (notabene w Gdyni była, więc na tej konferencji pewnie też).

A co do dziennikarza z konferencji - w środowisku jest znany ze swojej uszczypliwości i chęci, nie wiem, dosrania filmowcom? Jeśli oglądałeś też inne konferencje np. „Amoku” czy „Cichej Nocy” to mogłeś usłyszeć wypowiedzi szanownego dziennikarza z Gazety Świętojańskiej ;)

ocenił(a) film na 8
Elephanty

Jestem kobietą :) a co do córki, to mnie nie interesuje jej życie, ani tym bardziej, co u niej słychać (wyjątkowo durne pytanie). W kontekście całości wypowiedzi, m.in. Górskiego o inwencji twórców, czy Próchniak, że jej bohaterka nie istniała, wyszło na to, że Górski nie walczył z nałogiem, aby odzyskać prawa do córki. Cały dramatyzm ze śmiercią matki dziewczynki, dziadkiem SBkiem to jedno wielkie kłamstwo na potrzeby scenariusza, po co takie coś wymyślać?

ocenił(a) film na 7
tolerancja91

Jaki był powód śmierci Grażyny, bo mi to chyba umknęło?

tolerancja91

Właśnie skończyłam czytać biografię i nie ma w niej informacji o córce. Nie rozumiem w jakim celu jej postać pojawia się w filmie, przedstawiając nieprawdziwą historię.

ocenił(a) film na 10
__Madzia__

@_Madzia_ Bo ten wątek znacznie wzmacnia przekaz, daje pole do popisu, jak np. z tą metą...
Wgl w biografii wszystko było dużo bardziej kameralnie, a w filmie styl amerykański, jak ten gigantyczny ćpuński squat, zamiast małego pokoiku w zwykłym mieszkanku i paru osób ;p
A tego czego ja nie rozumiem, to że nie dali tej inicjacji dwóch dziewczyn z pierwszych rozdziałów i ich rozpływania się na dywanie przy dźwiękach chymnu polskich heroinistów "na drugim brzegu tęczy" puszczonym z winyla :(

ocenił(a) film na 10
zgrit22

Jezu chryste *hymnu* O.o

tolerancja91

Na spotkaniu z panem Górskim w Wałbrzychu powiedział, że ma dwie córki. O pierwszą za późno zaczął walczyć, kiedy była już mocno zżyta z rodziną zastępczą (tutaj nie do końca zrozumiałam, czy tą rodziną byli cały czas dziadkowie, czy po jakimś czasie trafiła do niespokrewnionej). W filmie wygląda to tak, jakby mała cały czas miała 4 latka, ale nawet po tych datach, które pojawiały się co jakiś czas, widać było, że od ich spotkania do tego Ironmana minęło jakieś 10 lat, więc to musiała już być nastolatka (bohater wyobraża ją sobie jako dziecko, bo ma tylko jedno wspomnienie z nią). Ogólnie nie przeszkadza mi, kiedy filmy biograficzne coś pod koloryzują, ale tutaj wątek zastał całkowicie pozbawiony płęty, mimo że był ukazany jako emocjonalna kotwica bohatera (wprost mówi, że jest jego celem i motywacją). Scenariuszowy bubel.
Drugą córkę pan Jerzy ma z kobietą, którą poznał już po zdobyciu mistrzostwa, ma z nią świetny kontakt, razem prowadzą jakiś biznes wspierający sportowców. Z kobietą, która najbardziej o niego walczyła (w filmie przedstawiona jako dr Ewa) ostatecznie się rozstał. A ogólnie film podsumował, że wszystko to się w jego życiu działo tylko w innej kolejności.