Po obejrzeniu tego filmu w sumie to się nie dziwie że nie było go nigdy w polskiej tv, dobra obsada, ładna Kate ale sam film w sumie to niewiele ciekawego ma do zaoferowania, takich czy podobnych historii było już setki w innych filmach, nie ma tu niestety nic co wyróżnia ten film od innych i co sprawia że warto go...
więcejNareszcie! Nareszcie oglądam Bale'a w jakiejś offowej produkcji, w której ktoś dorównuje mu aktorsko! Mam tu na myśli oczywiście Frances McDormand. Poza tym czuję, że dostałam osobisty bonus w postaci sceny w aucie i jego napalonej miny, podczas rozmowy z Nataschą McElhone. Rozczuliły mnie również reżyserskie próby...
Christian Bale i Kate Beckinsale jako para akademickich sztywniaków, która jedzie w gościnę do matki jednego z nich, mieszkającej w L.A. producentki muzycznej.
Film Lisy Cholodenko to taki dramat w wersji light: nie znajdziemy tu wielkich dylematów, ani tragedii. Cały fabularny szkielet opiera się na zderzeniu dwóch...
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi w zakończeniu? Ten Sam w końcu zostanie z Alex?
Jeśli chodzi o film to spodziewałam się czegoś lepszego, dla mnie słaby.
po takiej obsadzie spodziewalem sie czegos naprawde dobrego.. tymczasem film jest nudny jak flaki z olejem i do tego pozbawiony sensu.. jedyne przeslanie jest takie ze wszystkim sie nudzi i dlatego pija cpaja i sypiaja z kim sie da.. znudzona mamusia bzyka sie ze znudzonym muzykiem a do trojkacika w lozku dolacza...
Dobry film w spokojnym tempie, taki do obejzenia, do pomyślenia, do zapatrzenia się w siebie i w innych - jak ta druga osoba może odbierać tą samą sytuację...?
Film bez rewelacji, ale przyzwoity, dla mnie 7/10, ale to też jest uzależnione od nastroju (bardziej bądź mniej refleksyjnego)
Film faktycznie przykuwający uwagę, ciekawy temat, udanie pokazany, choć niestety jakby niedokończony... Może nie zrozumiałam końcówki, ale jak dla mnie coś się zgubiło... - zakończenie. Można się domyślić niektórych rzeczy, ale nie wszystkiego. Tak jakby ucięli całe zakończenie... Ale ogląda się dobrze. Polecam
O czym niby ten film opowiada?, że niby zasady, lojalność czy miłość nic nie znaczą? Szkoda mi było tego czasu, który poświęciłam na obejrzenie tego "dzieła". A postać grana przez Kate Beckinsale, to już kompletna porażka. No bo jak można będąc tak poukładaną, przykładną pracoholiczką, raptem na dźwięk tej całej...