PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30587}

Mumia powraca

The Mummy Returns
2001
6,7 99 tys. ocen
6,7 10 1 99377
6,3 10 krytyków
Mumia powraca
powrót do forum filmu Mumia powraca

ale ja miałam trochę polewkę z tej czesci strasznie wszystko naciągane , zbyt duzo watkow i identyczne sceny jak w poprzednich czesciach a najbardziej mnie rozbawiła sztuczosc wyglądu postaci króla skorpiona i jak do tej piramidy zostalo wszystko wsysane to mialam wrażenie jakby tam marihuana była .... no ale nie zaprzecze ze jokos lepiej mi sie to oglądało niż king konga z ktorego zrezygnowałam bo przynudzał

ocenił(a) film na 5
skyline8

Kiedyś nawet mi się podobał, ale po latach niestety irytuje sporo głupot, zbiegów okoliczności itp. No i wszechobecne marne CGI, niestety Mumia Powraca jak typowy sequel musiała mieć wszystkiego "więcej" a więc więcej efektów, więcej akcji - a przecież to tak nie musi być. Np. bitwa z armią Anubisa jest bzdurna, po pierwszej "wygranej" fali nawet nie ma żadnych ciał na piasku(choć siły ludzkie są uszczuplone) więc wygląda jakby nikt nie zginął choć wiadomo, że tak nie jest - ale sama bitwa jest bezsensu. Albo Rick i reszta zrobią co należy, albo i tak ludzkość jest na przegranej pozycji. Tak szczerze powiedziawszy to przecież ta armia przydałaby się o wiele bardziej w tej dżungli. Imhotep bije w gong wzywając Skorpiona, choć nie ma nawet berła, więc na cholerę to robi, niech odbierze najpierw bohaterom berło a potem wezwie Skorpiona. No, a parę scen wcześniej miał Ricka, Jonathana i dzieciaka na widelcu, ale postanowili tylko razem ze swoją lady tylko zabić Evelyn. Prawdopodobnie po to by wkurzyć Ricka ;) Jeszcze to by było zrozumiałe w pierwszej części, ale Imhotep chyba już wie, że Rick może mu pokrzyżować plany.
W ogóle też niestety nie czuje się strachu przed przeciwnikami bohaterów, taka Anck-Su-Namun mogła spokojnie załatwić Jonathana a zamiast tego jest slapstickowa walka. A w ogóle wątek z nią i Evelyn jako Nefertiti pominę milczeniem, nagle każdy jest jakimś wcieleniem kogoś z starożytnego Egiptu, no dajcie spokój...
Film jest ok do "kotleta" na leniwe popołudnie, ale jednak pierwsza część jest najlepsza.