Należy zauważyć, że wszystko zależy od momentu kiedy Bane złamie Batmana bo jeżeli na końcu to wszystko jest możliwe bo wtedy mogliby nakręcić Azraela w postaci spinoffu a następnie dokończyć historię z Banem i nowym Batmanem. Jak ja lubię te wszystkie domysły :D

A jeśli już by do tego doszło to by był w ogóle inny obraz Batmana jaki znamy my wszyscy ... Nowa lepsza wersja Batmana to by było coś .... lepszy , szybszy , silniejszy ( ogólny odbiór tego Herosa by diametralnie się zmienił ) sam wygląd wydaje mi się bardziej Atrakcyjny niż ten nam znany z Pierwowzoru. Chociaż temu normalnemu bardziej do "realizmu" i to mi pasuje ... ma swoją magię.
I jeśli Nolan miał by to kontynuować nie martwił bym się o wynik końcowy .... bo jeśli miało by to trafić w ręce kogoś od terazniejszej sieczki adaptacji komiksów to ooo matko ..... lepiej niech w ogóle tego nie ruszają.

Ja mam wielki sentyment do komiksów bo wychowałem się na marvelach i dc więc myślę, że osoby które znają oryginalne historie z komiksów inaczej patrzą na ich adaptacje. Azrael był jednym z fajniejszych jakie czytałem wiec nie chcę by ktoś go zepsuł
Wierzę w Nolana bo lubię go jako reżysera ale jakoś o tego najnowszego Batmana bardziej się obawiam ale to może dlatego, że ruszają jedną z najważniejszych historii gacka. Boję się tego co będzie po Nolanie bo historia "starych" Barmanów nie napawa mnie optymizmem dwa fajne Burtona dwa następne słabe. Najbardziej zaskoczyło y mnie gdyby Bane pokonał Batmana na początku a Azrael był zakamuflowany w obecnej obsadzie. To by było zaskoczenie gdy ostatnią "bitwą" w filmie byłoby starcie Batmana z Azraelem. Pożyjemy zobaczymy :)

Super to wymyśliłeś z tą 'ostatnią bitwą w filmie'! To by dopiero było zaskoczenie! Walka Batman vs Azrael -Bane będący tylko tłem (choć rzucającym się w oczy) tej historii... Świetny powrót 'starego' Batmana na swoje miejsce...
Cóż, taka wizja jest jednak teraz mało prawdopodobna(niemożliwa?) ... może kiedyś...

Wiem, że mało prawdopodobne ale i tak liczę na jakąś niespodziankę. Nie wiem z czego to wynika i może za bardzo ufam Nolanowi ale akurat ten reżyser potrafi w filmach zaskakiwać. W którymś z tematów napisałem, że albo będziemy pozytywnie zaskoczeni albo bardzo rozczarowani. Ja osobiście czekam na ten film z niecierpliwością by przekonać się kto ma rację:)

Jedno tylko mnie zastanawia czy obierając kierunek TDKR Nolan kieruję się definitywnym rozstaniem z tą serią uwieńczając ją właśnie upadkiem, czy też jest to przemyślana kontynuacja czegoś nowego .... w zależności "jak się sprzeda" ... ale to są tylko " nasze domysły " i wszystko wyjdzie w praniu.

Kamilos83 - "Najbardziej zaskoczyło y mnie gdyby Bane pokonał Batmana na początku a Azrael był zakamuflowany w obecnej obsadzie"

Raczej z tym pojedynkiem na "samym początku" to bym się nie zgodził (chociaż), bo ustawiło by to już cały obraz .... jakiś tam pojedynek by ocenić swe możliwości jednego i drugiego to tak .... ale odnosząc się do zakamuflowanego Azraela będącego pewnym tłem i epilogiem danej sytuacji w filmie czemu nie .... i wcale bym się nie zdziwił.
Pomijając fakt że Jean przy pierwszym spotkaniu Bruce'a uratował mu żucie.... i tak to się wszystko zaczęło, to potem pracował u niego w "Wayne Enterprises" i tu bym go szukał :P ahh ... podzielam opinię kolegi wyżej ... już nie mogę się doczekać.

Wiem, że większość domysłów i tak pewnie zostanie tylko domyslami by pokazać cale knightfall trzeba chyba aż trzech filmów pierwszy na bank Azrael drugi powstanie Bane'a i złamanie Batmana, trzeci rekonwalescencja Bruce'a Azrael jako Batman i ostateczny pojedynek. Chciałbym najbardziej wiedzieć jak bardzo Nolan będzie trzymał się komiksu bo to jest ważne i ukierunkuje fabułę. Ponieważ uwielbiam komiksowe adaptacje więc z natury jestem sceptyczny bo za bardzo ingerują w fabułę samych komiksów. Wyjątkiem było zawsze dla mnie Sin City ale to nie temat na forum o Batmanie.