Hehe i jeszcze państwo wydaje nasze pieniądze na ściganie, nowe technologie oraz utrzymywanie więźniów w więzieniu. A ci oczywiście tam się degenerują i wychodząc często wracają do zawodu, tylko z lepszym planem (jak w blow).
Trawa zdrowa nie jest, alko też. Ale co z wolnością wyboru?
Czekam aż nasze państwo zakaże muchomora czerwonego, bo też jest psychoaktywny haha.
Polecam film the union :).

The Union :) Pamiętam dobry film ale tylko o Stanach i Kanadzie, ale polecam też. A co do legalizacji. Skoro rząd i dilerzy jednogłośnie mówią NIE legalizacji, to można skumać że jednak coś jest nie tak!! :D

zamiast całkowitej legalizacji wolałbym aby można było mieć kilka roślinek tylko do własnego użytku, bez możliwości sprzedaży, chociaż człowiek wiedziałby co pali, tak jak w Hiszpanii "domowa" uprawa marihuany jest bardzo rozpowszechniona i ma długą tradycję. Musimy rozpowszechnić taką tradycję w Polsce ;]

No też dobrze ale lepiej jakby było tak jak w Holandii, nie jak w Czechach! Bo co za dużo to nie zdrowo:) Normalnie powinny być kofiki i np. właśnie: hodowla domowa. Powinno się dać akcyzę tym co sprzedają tak jak na papierosy i tyle. na bank kiedy byłaby legalizacja paliło by mniej ludzi niż teraz:] Tak jak w Holandii.

i kurvva jeszcze co najważniejsze, państwo zarobiło by w hu** na tym!!!!!!!!!!!

W Holandii pali teraz mniej, bo większość przerzuciła się na twardsze. Sami narkomani przyznali, że po legalizacji zaczęli więcej ćpać. Holandia jest ostro zryta. A co do alko i papierosów, to potrzebna jest ich ogromna ilosc, aby zabić, a w narkotykach niekoniecznie. Cały proces uzaleznienia też jest inny. Kompletnie coś innego, nie można tego porównywać. (Sorry, że nie o filmie;)

marihuany tez potrzebna jest ogromna ilosc...

Ale każda ilość marihuany ma do 22 procent thc, co wpływa dużo gorzej na organizm niż alko i nikotyna. Niektórzy po jednym skręcie mają ostre fazy i wyskakują przez okno, za to po jednym papierosie lub kieliszku nie ma takich przypadków (na pewno duuużo mniej).

Nikt po marihuanie nie wyskakuje przez okno... Na podstawie Twojej wypowiedzi sądzę, że musiałaś nasłuchać się jakichś niestworzonych historii bądź przeczytałaś kilka artykułów o twardych narkotykach, coś Ci tam świta w głowie...ale jednak sama nie wiesz o czym dokładnie piszesz, don't you? To może nie pisz w ogóle jak masz wprowadzać ludzi w błąd albo następnym razem podaj źródło.

Tak to już jest jak media wrzucają każdą używkę nie będącą w stanie "ciekłym" do jednego wielkiego worka zwanego "Narkotykami"...

Po alkoholu ludzie stają się agresywni, skłonni do bójek, niszczenia i robienia sobie krzywdy i nie tylko sobie (głupie pomysły). Nie widziałem aby ktokolwiek reagował tak po marihuanie. Widziałem co najwyżej spokój i odprężenie.

Studiuje ten temat wiele lat i stykam się z tym zarówno w pracy jak i na studiach się stykałam, więc wszystkie te historie znam:) I widziałam ludzi, którzy po jednym skręcie reagowali dziwnie i niebezpiecznie. Chodziło mi głównie o to, że każda dawka maryśki niszczy dużo komórek mózgowych i wiele osób palących dużo narzeka na wiele zaburzeń.

"Palących dużo"... dokładnie. Powinnaś jeszcze dodać "regularnie i często".
Jak ze wszystkim trzeba mieć umiar, a już szczególnie z używkami. Jedz codziennie duże ilości tłustego żarcia to też szybciej się wykończysz..
Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba umieć wyczuć granice i zachować równowagę. Niech każdy robi ze sobą co chcę, w końcu kiedyś i tak umrze... Byle nie ingerował w szczęście drugiego.
Kara więzienia za chillout raz na 2 tygodnie po pracy, we własnym domu - to jest ingerencja w moje szczęście.
Pozdrawiam

Wiem, że ta dyskusja już jest męcząca, ale szybko wyjąsnie o co mi chodzi:D Po pierwsze, nie wszyscy ludzie są mądrzy i umieją o siebie zadbać. Nie legalizują tej używki po to, aby kolejna zła rzecz nie została zalegalizowana. Myślę, że gdyby papierosy były nielegalne byłoby dużo lepiej na świecie, bo co z tego, że każdy ma mózg, skoro niektórzy go nie używają, mają przez to mieć zniszczone zdrowie? A za chillout raz na dwa tygodnie do więzienia nikt nie idzie, kara jest za duże ilości. Przeciez tyle ludzi teraz pali, po co legalizacja?Legalizacja sprawiłaby, że wiele osób, które teraz nie pali pomyślałoby: skoro legalne, to zdrowe. Mogłoby to się źle dla nich skończyć. Również pozdrawiam

solaa - zgadzam się z tym, co piszesz i popieram 100%

Pokaż mi takich którzy zachowają ten umiar, zwłaszcza młodzież, która jest najbardziej wrażliwa w okresie dojrzewania i z niczym nie ma umiaru - zanim osiągną wiek uprawniający do studiowania to już pół mózgu będzie wypalone. :) Jeśli maryśka będzie zalegalizowana, nikt sobie nie będzie robił problemów z jej paleniem nałogowo... Organizm zawsze powoli się do wszystkiego przyzwyczaja i po jakimś czasie efekt nie jest już taki jak na początku... Jaki będzie efekt legalizacji? Ano taki sam jak w chwili obecnej papierosy - na paczce będzie napisane że szkodliwe, ale ludzie nic z tego nie będą sobie robili, a palić będą pewnie nie mniej niż przeciętny palacz papierosów. I proszę tu mi zaraz nie wyskakiwać, że alkohol i papierosy są gorsze i też powinny być zakazane, ponieważ całkowicie się z tym zgadzam. Jednak to w żaden sposób nie tłumaczy dlaczego maryska też miałaby zostać zalegalizowana. To tłumaczenie głupiego, po co legalizować kolejny śmiertelny nałóg... Zresztą idąc tym torem myślenia to i sprzedaż benzyny powinna być zakazana, ponieważ zanieczyszczanie środowiska i i jego degradacja przez ropę i jej pochodne postepuje tak szybko, że może zniszczyć w krótkim czasie cała planetę. Wielce prawdopodobne, że już dawno ktośby wymyślił samochód jeżdżący na zwykłą wodę, tylko kto by pozwolił naj ego rozpowszechnienie, na pewno nie koncerny paliwowe, które de facto mają ogromną władzę nad światem. Zresztą nie łudźcie się, że legalizacja maryśki coś da bo i tak nadal będzie kwitł nielegalny handle, bo ten legalny będzie na pewno obarczony milionami podatków, akcyz itd i mało kogo będzie na to stać, tak jak to się dzieje z papierosami, ceny rosną niesamowicie. A ograniczanie wszelkich używek to nie kwestia zdrowotności tylko lobbowania firm które je produkują. Dlaczego nie zakażą handlu papierosami czy alkoholem pomimo, że jest to zmora ludzkości? Ponieważ dochody z tego biznesu są niesamowite, także jak i budżety państw dostają z akcyz ogromny zastrzyk gotówki. Dziś nie liczy się czyjeś zdrowie, tylko kasa, kasa i jeszcze raz kasa, więc nie liczcie na to, że jeśli zalegalizują maryśke to byłoby inaczej....

A może ktoś podeśle jakieś tytuły poruszające ten temat - marihuana.

Marihuana (1936)
Reefer Madness (1937)
Assassin of Youth (1937)

Ja polecam dokument "Stoned in suburbia" http://video.google.com/videoplay?docid=-1525840262709944892#
Dla mnie bomba;)

A właśnie trawa zdrowa jest! ;D

A Ty idz napij się wódki i przepal to papierosami a pozniej polecam odwyk i onkologie:D

Co do tematu bylem ostatnio w nl 2 miesiące i naprawde podziw za legalizacje itd .Mniej bujek w barach ,ludzie wyluzowani i to nie tylko młodzi bo w kofiku spotykałem i babdzie i dziadków ,więc jedynie czego się bać w Polsce to mocherów które by pewnie po otwarciu kofików spaliły je w ciągu miesiąca:)

...mniej "bujek"
...najarane "babdzie"
...komórki mózgowe na spacerze,odmienne stany świadomości,oczka rysowane długopisem na penisie wsadzanym w cokolwiek (ważna jest wolna "miłość")
Ogólnie marihuana jest cacy-palmy ją wszyscy.Babdzia może mogę i ja :D

A widzisz bezdomnych bigosów na ulicach buszujących w śmietnikach? Do tego doprowadziła ich legalna i powszechnie akceptowana wódeczka.Legalizacja oznaczała by prawdziwą wolność wyboru pier?@3eni hipokryci.

Od wszczykiwania marychłany sie umiera.

Są dowody, że nie można przedawkować marihuany, no może, że się ją wstrzykuję pod powiekę - odnotowano 5 zgonów po takim zażyciu.

Moja opinia w tym temacie jest taka: uwielbiam konsumować i będę to robił, czy będzie to legalne, czy nie. Oczywiście kary np. w Polsce za posiadanie są duże i konsekwencje spore więc może kiedyś wyluzują i wprowadzą legal przynajmniej na posiadanie lub nawet na kilka roślinek u siebie w domku :-) (ale to oczywiście marzenia). Wiem jednak jedno, że po ganji nie odkoruję Cię jak po wódzie i nie będziesz miał raka jak po szlugach. Po za tym film bardzo dobry. Yo!

temat legalizacji to po prostu kasa - alkohol i szlugi sa legalne,bo nie zabijaja nas od razu i..co bardzo wazne - nie powoduja zobojetnienia na rzeczywistosc i rzad zarabia na akcyzie (oczywiscie na marihuane tez mozna by nalozyc akcyze i zabronic domowych upraw - tak jak zabrania sie pedzenia bimbru), ale po ziole ludzie maja (jak to sie mowi) - wyje(b)ane i ich problemy znikaja, czlowieka nie obchodzi praca, wizerunek spoleczny i taki czlowiek jest dla rzadu poza kontrola (to jest dla nich wylamanie sie z systemu) a postkomunistyczne kraje (Polska) nie moga sobie na to pozwolic ze zgledu na podatki - nikt z palacych by ich nie placil, bo nikt by niepracowal, bo po co zapie(r)dalac w fabryce, czy w biurze jak mozna sobie na dzialce, w ogrodku z przyjaciolmi smiac sie i palic ziolo. dlatego u nas legalizacja nigdy nie wejdzie w zycie - zyjemy w zbyt radykalnym kraju.

Pierdzielisz bzdury.Znam wielu palaczy.Większość pracuje, utrzymują rodziny, niektórzy mają własne firmy, są pełni życia i kreatywni,a palą nałogowo często wielu codziennie i nikt nie ma wyje(b)ane.Za to alkoholicy nałogowi - Ci to dopiero mają wyje(b)ne na rzeczywistość, liczy się tylko to aby się nachlać, zapomnij o jakijkolwiek pracy...
I nigdy nie mów nigdy.Polska jest radykalna, ale to się powoli zmienia i jestem pewien,że legalizacja nastąpi.Nie tak szybko, ale to się stanie.Wszystkie przytomniejsze kraje powoli zmierzają w tym kierunku...

ale alkohol zobojetnia na pare godzin - po tym na drugi dzien masz moralniaka, ziolo moze zmienic nastawienie calkowicie - bez rzadnych wyrzutow moralnych - przeciwnie bedziesz uwazal ze jest zaje(b)iste i trzeba palic dalej.
co z tego ze znasz ludzi? ja tez znam ludzi ktorzy pala nalogowo i zaje(b)iscie sobie radza, sa kreatywni, elokwentni, maja fajne posady, ale znam tez ludzi ktorzy bardzo zle reaguja na ziolo i pala z nudow - niepracuja, graja calymi dniami na plejce, nie moga sobie znalezc dupy, a ich mieszkania to prawdziwe penerowo. polska to biedny kraj i wiekszosc ludzi zalicza sie do tej drugiej grupy - czyli palilo by sie z nudow, a do glowy przychodzily by pomysly z ktorych nie bylo by zadnego pozytku dla rzadu - czlowiek stal by sie gadatliwy, elokwentny, zaczal by rozkminiac, zastanawiac sie nad zyciem - w urzedach nikt by nie zostal odprawiony z kwitkiem, bo kazdy mialby cos do powiedzenia i przedstawial swoja sytuacje z takiego punktu widzenia ze trzeba bylo by wezwac ochrone.
ziolo jest spoko naprawde sam pale i wiem, ale to jest dobro indywidualne i tylko dla nielicznych - legalizacja w polsce spowodowala by rewolucje, a kazda rewolucja powoduje posypanie sie stolkow i glow rzadzacych, a oni tego nie chca. czlowieku za posiadanie ziola w polsce dostajesz zawiasy (pokaza mi w jakim normalnym kraju tak jest) - rzad nie toleruje wyzwolenia ludzi w polsce, rzad domaga sie tylko kasy - takze zapomnij o legalizacji.
przyklad: dlaczego amerykanie wciaz wymagaja wiz dla polakow? mimo ze wchodzimy im w dupe jak tylko to mozliwe (nasze wojska w iraku) i juz wiekszosc naszych sasiadow nie potrzebuje wiz - bo nasz rzad sie z nimi tak dogadal, bo rzad wie ze polacy emigrowali by calymi rodzinami za ocean i nie mialby kto podatkow placic i utrzymywac tych sku(r)wysynow!

Alkohol zobojętnia na parę godzin? pfff... a słyszałeś kiedyś o alkoholiźmie? mam takiego "wujka" w rodzinie... 40 lat i połowe życia przepił, nigdy nie pracował- chlał, okradał matkę, albo kogo się dało i chlał dalej.Bez żadnych moralniaków.Liczyła się tylko wódka. Co prawda teraz chyba się trochę opamiętał i podobno nie pije, bo trochę oprzytomniał i zauważył,że zaraz skończy na ulicy, szuka pracy,ale co z tego skoro przez te lata picia doprowadził się do wraku człowieka i nikt go nie zatrudni.Także nie lekceważ legalnego alkoholu, bo to poważny problem społeczny, zwłaszcza w tym kraju i jest on o wiele bardziej szkodliwy od nielegalnej i zakazanej pod karą więzienia marihuany ( mój kolega odsiedział 2 lata za 2 gramy-CHOOORE!!!).I właśnie tego nie mogę pojąć- jak to możliwe, że o wiele groźniejsza trucizna jaką jest alkohol jest dopuszczalna i akceptowana społecznie, a za posiadanie rośliny palonej od tysięcy lat przez ludzi we wszystkich stronach świata jakiś debil wymyślił karę więzienia.Skoro tak to zdelegalizujmy również alkohol, a najlepiej to niech nie będzie niczego...

prawda co napisales o alkoholizmie,ale chodzi mi o to ze alkohol sprowadza czlowieka do dolu i przygnebienia (w duzych ilosciach i regularnie oczywiscie), czlowiek nie jest w stanie samodzielnie myslec - dlatego w czasach panszczyznianych szlachta rozpijala chlopow, zeby miec nad nimi wieksza kontrole, a pozniej karac ich za to co przeskrobia pod wplywem alkoholu, nic sie nie zmienilo od tamtych czasow (mimo tego ze zmienil sie ustroj). a ziolo to jest totalne przeciwienstwo alkoholu - dlatego wladzy to sie nie podoba i tyle w temacie☺

Czyli innymi słowy władzy rządzącej pasuje społeczeństwo ogłupiane alkoholem, a boją się tych którzy mają inne (wolne) spojrzenie na otaczającą rzeczywistość, tych którzy "odurzają się" pyszną rośliną, która powoduje, że człek czuje się radosny i nie skrępowany przez żaden pie?^lony system.TO prawda z tym się zgodzę ;)
A debile, którzy najgłośniej krzyczą, że marihuana to zło, w 99% nawet nie spróbowali jak to smakuje i nie wiedzą o czym bredzą, zmanipulowane owce...ale rządowi w to graj, bo preferują tych na kolanach i zakutych w dyby, którymi łatwo jest sterować.Dlatego jeszcze długa droga do legalizacji...

BĄDŻMY ALKOHOLIKAMI!!!
ZAPIJMY SIĘ NA ŚMIERĆ!!!!!!!!
BĄDŻMY ALKOHOLIKAMI!!!
ZAPIJMY SIĘ NA ŚMIERĆ!!!!!!!!
BĄDŻMY ALKOHOLIKAMI!!!
ZAPIJMY SIĘ NA ŚMIERĆ!!!!!!!!
BĄDŻMY ALKOHOLIKAMI!!!
ZAPIJMY SIĘ NA ŚMIERĆ!!!!!!!!
BĄDŻMY ALKOHOLIKAMI!!!
ZAPIJMY SIĘ NA ŚMIERĆ!!!!!!!!
BĄDŻMY ALKOHOLIKAMI!!!
ZAPIJMY SIĘ NA ŚMIERĆ!!!!!!!!
:PPP