Pewnie to krytyka banksterów - krwiopijców i przemiana bohatera. Ale treść jest dla mnie chyba najmniej istotna. Film zauroczył mnie fascynującymi obrazami i doskonałymi efektami wizualnymi. Już sam początek pokazujący fazy rozwoju komara zasługuje na oklaski.
Film ogląda się dobrze, postacie, sposób nakręcenia i sceneria są niesamowite. Na pewno chciano przekazać w tym filmie coś ciekawego, ale przyznam się szczerze ja jako przeciętny widz nie zrozumiałem go do końca. Główny bohater przeszedł metamorfozę po tym jak został ukąszony, fajnie się zaczyna, fajnie powstają...
Warto zapoznać się aby coś dostrzec.
https://kultura.onet.pl/film/wywiady-i-artykuly/filip-jan-rymsza-o-mosquito-stat e-rynek-gnil-pamietam-strajk/hly2x7m
Ekscentryczny, a nawet ekstrawagancki film, którego nie można w całości zrozumieć, ale można się miotać między jakimiś oczywistymi a wręcz absurdalnymi interpretacjami. To, co przykuwa uwagę, to znakomite zdjęcia przestrzeni i ciało bohatera, którego Beau Knapp odgrywa koncertowo. Zaskakujący polski reżyser, prawie mój...
więcejO co chodziło i dlaczego, niech wytłumaczą nam fachowcy.Dla mnie film technicznie i wizualnie jest bez zarzutu.czekam na następne produkcje, a na razie Witamy Pana Reżysera w Klubie Świrów...Ja osobiście uważam, że przyjaźń Człowieka z Komarem nie jest możliwa. :)...chociaż znałem kiedyś gostka , co kochał swój...
Film ciekawy wizualnie i dźwiękowo. Początek bardzo obiecujący, w trakcie rozwoju fabuły i akcji niestety wypłaszcza się i płowieje. Beau Knapp jest naprawdę dobry w roli autystycznego geniusza matematycznego, reszta bohaterów to figuranci bez głębi i wyrazu. Jeśli liczysz na thriller lub głębokie kino psychologiczne...
więcejPLUSY jest to jakaś próba zabawy konwencją, na tle historii o prawdziwych wydarzeniach lub prawdziwych bohaterach zawsze miło zobaczyć coś innego, dobra scenografia, dobry dźwięk
MINUSY fatalne aktorstwo i dialogi, film pozbawiony sensu, pseudo filozoficzny
do Muchy, która jest wyraźną inspiracją twórców niestety...
Jasny gwint, co to ma być? to film z pogranicza alternatywy lub odchyłu scenarzysty. Lubie filmy z nieoczywistym zakończeniem, gdzie trzeba się zatrzymać chwile zastanowić - ale chyba za cienki jestem na ten poziom. Nieskumałem nic a nic. Siedziałem do końca z nadzieją że coś się wyjaśni - że może jakiś głębszy sens...
więcejtak bym nazwał głównego bohatera. Nie dość, że komary źle się kojarzą same w sobie, to cały film mam pokazaną hodowlę, tych krwiopijców. Fabuła jest poryta zdrowo. Tak po prawdzie komary są w roli głównej, ale po co, na co, do czego? Żeby na końcu je wypuścił w świat i po tym nastąpiłby ten krach bankowy ot jeszcze...
Bełkotliwy, irytujący, nienaturalnie zagrany, wymęczony itd. Gdzieś w prasie przeczytałem zachwyt nad tym dziełem i, stary a głupi!, postanowiłem poświęcić swój cenny czas i skołatane nerwy, by obejrzeć ów produkt międzynarodowej współpracy światłych i wykształconych twórców.Napiszę tak: autorzy strasznie, ale to...