Thriller psychologiczno-entomologiczny, w którym na losach głównego bohatera, analityka giełdowego, odciska piętno pewien komar. Spośród gości na ekskluzywnym przyjęciu, bogatych i pięknych krwiodawców, owad wybiera naszego matematycznego geniusza (a przy tym odludka i dziwaka) Richarda Bocę. To początek nie tylko zdumiewającej... czytaj dalej
Pewnie to krytyka banksterów - krwiopijców i przemiana bohatera. Ale treść jest dla mnie chyba najmniej istotna. Film zauroczył mnie fascynującymi obrazami i doskonałymi efektami wizualnymi. Już sam początek pokazujący fazy rozwoju komara zasługuje na oklaski.
Film ogląda się dobrze, postacie, sposób nakręcenia i sceneria są niesamowite. Na pewno chciano przekazać w tym filmie coś ciekawego, ale przyznam się szczerze ja jako przeciętny widz nie zrozumiałem go do końca. Główny bohater przeszedł metamorfozę po tym jak został ukąszony, fajnie się zaczyna, fajnie powstają...
Warto zapoznać się aby coś dostrzec.
https://kultura.onet.pl/film/wywiady-i-artykuly/filip-jan-rymsza-o-mosquito-stat e-rynek-gnil-pamietam-strajk/hly2x7m
Ekscentryczny, a nawet ekstrawagancki film, którego nie można w całości zrozumieć, ale można się miotać między jakimiś oczywistymi a wręcz absurdalnymi interpretacjami. To, co przykuwa uwagę, to znakomite zdjęcia przestrzeni i ciało bohatera, którego Beau Knapp odgrywa koncertowo. Zaskakujący polski reżyser, prawie mój...
więcejO co chodziło i dlaczego, niech wytłumaczą nam fachowcy.Dla mnie film technicznie i wizualnie jest bez zarzutu.czekam na następne produkcje, a na razie Witamy Pana Reżysera w Klubie Świrów...Ja osobiście uważam, że przyjaźń Człowieka z Komarem nie jest możliwa. :)...chociaż znałem kiedyś gostka , co kochał swój...