dlugo się zabieralem do obejrzenia tego filmu. Gdy zacząlem go ogladac pomyślalem, że
być może nie jest to czego szukałem w amerykańskich filmach, aczkolwiek pierwsze 23
minuty byly kluczowe w zrozumieniu calej akcji filmu i pozwolily odpowiedziec mi o co tu
k urwa chodzi...
Cała kinematografia to może 5-6 tych samych tematów wałkowanych na okrągło tylko podawanych w róznym sosie. Ten film jest zdecydowanie inny :) Ja się uśmiałem, ale drugi raz bym już tego nie obejrzał. Danie jednorazowe. Na początku zaskakuje potem trochę nudzi.
i nic poza tym....strasznie monotonny, znając pierwsze 5 minut jakbyś znał cały film... końcówka nawet zaskakująca, ale ani ona ani oryginalność nie uratują tego od rangi "gniot"
Przecież mieliśmy już kosiarki,samochody,owce i krwiożerczą piłeczkę...nic nowego i w dodatku bazuje na wyświechtanych pomysłach...No cóż, dla pewnej grupy ludzi tak wylukrowana kupka staje się wykwintnym deserem.
0/10
o tym filmie, wystarczy ruszyć wyobraźnią i myślę, że właśnie o to chodzi w tym filmie.Każdy odbierze go na własny sposób.Jak dla mnie trochę czarnego humoru z ciekawymi akcentami rozkojarzonego braku jakiegokolwiek sensu w sensie.
Film ciężki w odbiorze i nie dla wszystkich.
8/10
sama by się wykończyła. I właśnie z "Oponą" jest jak z naszymi drogami, nie dość, że spotykając się z nią można stracić głowę, to jeszcze przez cały seans nie wiadomo czy śmiać się czy bać. Jedno jest pewne - normalnie nie jest, ale obejrzeć można, na własne ryzyko rzecz jasna.
nie jest to kino dla debili (jak sugeruje to ktoś w opinii przede mną). Jest o absurdzie i tym
operuje twórca filmu. Sensu nie ma co się doszukiwać, bo to film o bezsensie. Nie dzieło,
ale w swój nudny-horrorowaty sposób interesujący film
Eeee... yyymmm.... no jakoś tak bez zaskoczenia, film może i oryginalny ale szczerze mówiąc jak przysłuchuje sie swojej klasie w technikum to padają pomysły podobnych lotów a nawet przebijają pokazany tu poziom xD.
Jak dla mnie jest to kolejna próba pokazania czegoś co miało być czymś nowym i dobrym a wyszło eeee...
Od dzisiaj inaczej będę patrzył na opony. =)
Mocna psychodelia pomieszana z czarnym humorem. Nie jest źle, chociaż osobiście skróciłbym film o jakieś pół godziny.
Obejrzałem ten film, chociaż wiem, że wielu ludzi tu tego odradzało. Ale jednak film mi się
spodobał po prostu trzeba zaleźć sens. I nigdy nie przypuszczałem, że dj, czyli reżyser może
zrobić taki film, chociaż jak muzyka jest genialna to, czemu i nie film. Bo kto by wymyślił
zabijającą oponę w tak zajebistym...
Wczoraj znalazłem czas i postanowiłem ten film po nie najgorszych notach i recenzjach obejrzeć.
Niestety jestem lekko rozczarowany , jakoś nie mogłem go zrozumieć. Muszę przyznać że filmów
oglądam całkiem sporo a ten film napewno do arcydzieła nie należy. Czasem coś orginalnego nie
musi być zarazem czymś dobrym....
Film opowiada historię opony o imieniu Robert, wyposażonej w moce psychiczne. Robert,
po odkryciu stosu płonących opon, postanawia pomścić swój ród sprawiając, że ludzkie
głowy będą eksplodować.
Wyobraźcie sobie, że powstałała wystawa sztuki w której dziełami są zdjęcia z Google
Maps. Piszę o tym dlatego, że Opona Quentina Dupieuxa można zaklasyfikować do tej
samej kategorii. Rzeczy którą tak naprawdę moglibyśmy stworzyć sami.
Nie trzeba genialnego umysłu by napisać opowieść o "zabójczej oponie".
Jeszcze...