Norweska rodzina królewska wysyła swoje ubrania do lokalnego sklepu, aby zostały wyprasowane. Kobieta wykonująca to zadanie początkowo nie ma pojęcia, do kogo należy odzież. Pewnego dnia zauważa jednak królewski monogram na koszulach. Podążając za posłańcem, który je dostarcza, trafia do pałacu monarchów. Odtąd dumna pracownica może się szczycić, że prasowała koszule samego króla Norwegii.