Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. 80% widowni to była młodzież (film z napisami), salwy braw i okrzyków (calej sali, nie pojedynczych) w kinie kilkanaście razy w ciągu seansu. Publiczność zgrana perfekcyjnie. To pokazało dobitnie, że pokolenie, które stereotypowo tylko siedzi w telefonach potrafi się bawić w realu nie gorzej niż dorośli. I choć sam film oglądany na VOD nie zrobiłby wrażenia większego niz przeciętne, to takiej zabawy w kinie nie miałem chyba od Króla Lwa jako dzieciak, a to był bodajże 1994. (Na "Spiderman No Way Home" w chwili jak wszedł Tobey Maquire było w kinie trochę podobnie.) Ciekawe i napawające optymizmem jest jak gra, memy i "tiktoki" zrobiły dzieciakom podkład pod wspólne show i zabawę w realu.
Tylko że te oklaski dosłownie wzięły się z „siedzenia w telefonach”, bo wszystkie oklaskiwane sceny to memy z tiktoka xd
jestem boomerem i nie znam też za bardzo gry oprócz tego, że to klocki i budowanie; o co dokładnie chodziło z tym klaskaniem? bo dzieciaki biły brawo i miałem "wtf" w głowie xD
W "internetach" pojawil sie trailer z kilkoma charakterystycznymi fragmentami np "I am Steeeve", "Chicken jokeyyy!!" etc. Memy tak to nakrecily ze fani znali i czekali na te momenty. Gdy dana scena nadchodzila wszyscy wtórowali aktorom i był aplauz. Byly też inne, których bym nie zrozumial ale syn mi objaśniał. Na przykład w chwili gdy szla na poczatku świnia w koronie - byl to hołd dla znanego Youtubera minecraftowego (Technoblade jezeli sie nie myle), ktory zmarł na nowotwor a był cenionym tworcą i poslugiwał się awatarem z Minecraftową świnią w koronie. Byly też u nas spontaniczne brawa już na reklamie Lego Minecraft przed filmem. Niezaleznie od przyczyny. Nigdy nie byłem swiadkiem czegos podobnego.
Właśnie ten moment jak dzieci rzucały się w kierunku rodziców żeby wyjaśnić:kto jest kto,co robi czy jest dobry czy jest zły... To było magiczne
queenof westeros może są to memy z tiktoka, ale niezmiennie pomogły one stworzyć niepowtarzalną atmosferę, można być przeciwnikiem masowej "kultury" tworzonej w social mediach, ale nie można zaprzeczyć, że w tym przypadku przyniosła ona pozytywne skutki i stworzyła ze średniego filmu świetne doświadczenie
"To pokazało dobitnie, że pokolenie, które stereotypowo tylko siedzi w telefonach potrafi się bawić w realu nie gorzej niż dorośli" chłopie czy ty nawet do pójścia do kina na durny film musisz dorabiać jakąś filozofię?