That's a really good cloak (!!!)

Jednego nie rozumiem w tej pelerynce. Przeciez jak ten gościu dawał tą pelerynką to ta córka mu uwieżyła. A takie małe dzieci mogą wpaść na pomysł , żeby skoczyć pod tira , żeby zobaczyć czy pelerynka działa, albo powiedzieć rówieśnikom a jak nieuwieżą to pokazać im np wskoczyć pod samochód. Dla mnie ta sprawa powinna być rozwiązana w filmie.

Z tego co pamiętam to ta pelerynka miała ją obronić przed postrzeleniem (bo wlaśnie tego się najbardziej bała) a nie przed wszystkimi innymi nieszczęściami.

Dokładnie, miała ją chronić przed kulami. I jak już nawiązujemy do tej pelerynki, to przy tym strzale- jak się później okazało- ślepakiem, łzy leciały mi ciurkiem... Niezwykle wzruszająca scena jak dla mnie, najlepsze w filmie, przewijałem ją kilka razy, żeby poczuć smak własnych łez... PRZEPIĘKNA.

mi też leciały łzy. chyba najbardziej wzruszająca scena.

zgadzam się w 100%, to chyba najbardziej poruszająca scena filmu

Tak, na pewno najbardziej poruszająca... Choć tego typu scen znalazłoby się jeszcze kilka. Jak policjant John wyciąga kobietę tego reżysera z samochodu po wypadku, jak oficer Tom zastrzelił w swoim aucie podwożonego czarnoskórego chłopaka w momencie, jak tamten wciągał z kieszeni identyczną statuetkę Św. Krzysztofa, jak matka tego czarnoskórego reżysera identyfikuje zwłoki zastrzelonego syna... o co następnie oskarża jego samego... i jak mówi o tych zakupach...
A do tego wszystkiego świetnie dobrana muzyka.. praktycznie do każdej ze scen. Gdzie tylko mogę, polecam ten film każdemu!

Ta scena z policjantem który wyciąga żonę reżysera z auta po wypadku piękna scena na niej płakałam

oj tak ta scena bije wszystko .

Szczególnie w perspektywie jednej z następnych scen, gdy człowiek uzmysławia sobie, że to córka tego strzelającego poirytowana zajściem w sklepie sama wybrała takie właśnie naboje do pistoletu.
Ten film jest pełen tego typu scen i powiązań.
Jeden z lepszych jakie udało mi się obejrzeć

Za tę scenę daje 7 kto ma dzieci ten rozumie o co mi chodzi.

"Dla mnie ta sprawa powinna być rozwiązana w kryminale..." heheh

Ta sprawa była bardzo jasno rozwiązana w filmie. Przecież wtedy gdy gostek wrócił do domu, córka była wystraszona tymi "odgłosami" które były strzałami bądź je przypominały ... ta cała rozmowa kiedy ojciec ją uspokajał, że to nie to o czym myśli i dlatego się przeprowadzili etc. ale żeby mimo wszystko nie bała się postrzału, dał jej pelerynkę. Zresztą zwróć uwagę na moment gdy mała widzi tego typa celującego w jej ojca, i wtedy wykrzykuje że ten nie ma pelerynki po czym wybiega z domu. Wszystko jasne :)

Nie wolno pomijać takiego szczegółu jak rodzaj amunicji którą do tej broni wybrała bezpośrednio córka pośrednio z ojcem który chcąc czy nie, strzelił do tego serwisanta od zamka i jak się okazało do jego bogu winnej córeczki.
Ogólnie bardzo mocne jako całość.

A ja wolę United, ever for ever, pozdro

To właśnie zawodnik z United chciał zastrzelić tego dzieciaka, a ochroniła ją wiara w AFC :) heh

Chyba na odwrót. Pamiętasz mecz i wynik 8-2 :)

Pamiętam u siebie United - City 1:6 :)

A ja pamiętam jak city grało u siebie 2-3.