PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=637019}
6,4 175 tys. ocen
6,4 10 1 174857
6,0 53 krytyków
Miasto 44
powrót do forum filmu Miasto 44

Dziś weszła do sprzedazy, czy ktoś już ma?

ocenił(a) film na 6
luleczek

Znalazłam w sieci fragment do przeczytania. I decyduje to o tym, że jutro wybieram się po książkę do empiku :)
http://static.biblionetka.pl/okladki/Miasto44_demo.pdf

ocenił(a) film na 10
luleczek

ja też słyszałem,że jest książka,jednak,żeby nie psuć sobie filmu (po przeczytaniu książki będę wiedział co się zdarzy w filmie) książkę kupię dopiero po obejrzeniu filmu.Teraz to może kupię sobie bluzkę,może z chustą.

ocenił(a) film na 6
luleczek

Jeszcze nie mam w swoich rękach, ale jestem ciekawa efektu, jaki uzyskał pan Masztalerz. Zastanawia mnie, jak bardzo książka z filmem będą do siebie podobne. Oczywiście fabularnie na pewno, ale bohaterowie być może będą wykreowani inaczej. Tak czy siak, przeczytam całość, spodziewam się głośnej dyskusji i o filmie, i o książce, a warto będzie w niej mieć własne zdanie.

leilaamira

Ja jestem już prawie w połowie książki i jestem zaskoczona POZYTYWNIE, nie czytuje zazwyczaj takich książek nie dlatego, że nie lubię czy coś - bardziej boję się emocji, które mogę odczuwać okrucieństwa wojny itp... Ale tutaj jest ona raz że niesamowicie napisana, bardzo obrazowym ciekawym językiem, bardzo plastycznym, możemy tez poznać wojenną warszawę poprzez słownictwo, nazewnictwo, topografie miejsc których już dawno nie ma, do tego te foty z filmu i eleganckie wydanie, robią wrażenie. To świetne uzupełnienie filmu!

elwis100

z tego co piszesz to wychodzi że był to bardzo dobry pomysł napisac książkę na podstawie scenariusza. I chyba zrobił to właściwy człowiek. też kupię i przeczytam. Żebym tylko zdążył przed filmem.

ocenił(a) film na 6
Mis_bez_oczka

Myślę, że nawet jeżeli nie zdążysz przed filmem, to i przeczytanie po też będzie dobrym rozwiązaniem. :) Czytałam w wywiadzie, że Mastalerz napisał książkę po to, aby właśnie uzupełniała film. Oczywiście, ja będę trzymała się starej zasady: "najpierw książka, a potem film", niemniej myślę, że tu akurat sprawdzą się oba warianty. :)
Dajcie znać, jak ktoś dojdzie do finału :)

Mis_bez_oczka

I co czytasz zdążyłeś, bo ja już jestem po filmie, na świeżo!!!

ocenił(a) film na 3
luleczek

Książka jest pięknie wydana, zawiera bardzo dużo fotosów z filmu, co sprawia, że można ją oglądać jako album, a i sama jej treść jest całkiem ciekawa, dobrze się ją czyta, przynajmniej takie jest moje odczucie, ponadto do książki dołączona jest płyta dvd z około 15 minutowym materiałem "Making off" oraz zwiastunem filmu.

ocenił(a) film na 9
heatcliff_filmaniak

to ja mam wydanie bez płty, gdzie kupiłeś?

ocenił(a) film na 3
luleczek

Na Allegro.

luleczek

czytałam przed filmem, i moim zdaniem warto bo inaczej się podchodzi do niektórych scen ...

Martix_me

Zgadzam się z tobą, bez książki wiele scen ma zupełnie inny wydźwięk, a jedna to już na pewno!!!

elwis100

Zupełnie? to chyba kwestia indywidualnej interpretacji. Książka nam trochą narzcua - albo bardziej pozytywnie mowiąc upraszcza, a w filmie mamy pole do poisów własnej wyobraźni - paradoks! ;)
Książka niemniej jest wspaniała, nawet nie tlyko jako uzupełnienie filmu, ale odrębne dzieło.

dk2012

W sumie... ;-)

dk2012

no tak ale przez to że narzuca ja byłam w stanie zorientować się w zakończeniu ;)

luleczek

Ja też już czytałem, i jestem pod wrażeniem, książka niesamowicie oddaje klimat miasta ogarniętego pożogą - widzianego oczyma młodych ludzi. Nie mogłem się oderwać od lektury.

luleczek

Już zaczynało mi się wydawać, że tylko ja czytałem książkę. Moim zdaniem plusy powieści Mastelarza są takie:
1. Dowiadujemy się sporo o rodzinie Stefana, jego relacji z matką, stosunku do poległego ojca etc.
2. Jest sporo ciekawych informacji o okupacyjnej i powstańczej Warszawie. Fajne, nienużące opisy, które zakorzeniają akcję w historycznym konkrecie.
3. Barwnie nakreślone są sylwetki Kamy i Biedronki. Np. bez wyjaśnienia różnicy w ich statusie społecznym scena spotkania przy ewakuacji szpitala nie była dla mnie całkiem jasna.
4. Zabawne są liczne anegdoty i historie wzbogacające charakterystyki postaci drugoplanowych, np. ta o Beksie na początku wojny.
5. No i nie ma w książce ani Niemena, ani dabstepu (czy jak tam się to pisze) ;-)
6. Aha. No i jest jeszcze płyta o robieniu filmu "Making of", ale jeszcze nie oglądałem. Dziwne tylko że nic o płycie nie napisali na okładce a książkę sprzedają w folii, więc nikt się o tym dodatku nie ma szansy dowiedzieć...

W sumie u mnie i film i książka na jakieś 7 może 8. Ale chyba obejrzę film jeszcze raz, bo coś mi się wydaje, że kilka rzeczy w filmie jest inaczej niż w książce.