Ale to, że leciał, nie znaczy, ze jest zapamiętany. Narzeczona dla księcia też leciała nie raz, ale jest nie dostrzeżona.
W sumie masz racje, prawdę mówiąc usłyszałem o tym filmie dopiero niedawno, powinien być bardziej znany.
Film jest piękny - zgadzam się z wami, dodam że w swej prostocie - prosty przekaz, życie nie jest czarne albo białe
zwykle poruszamy się w kolorach szarości.
Podoba mi się, że przysłowiowa szarość naszego życia nabrała w filmie kolorów, bo czasami do kosza nie trafiamy a czasami
ta piłka tam ląduję.
Dwójka bohaterów po prostu ten idealny świat (który powinien być kolorowy a jest szary i tutaj podejrzewam reżysera i/lub scenarzystę o psikus) ten świat pomalowała w kolory tęczy, świat miasteczka się urealnił a jak zauważyłem na początku ten
świat realny jest zwykle szary - przewrotność reżysera ale takie jego prawo.
Pozamiatałeś system ;) w Fallout 3 była nawet symulacja życia w hermetycznym świecie typu Pleasantville - i trzeba było zadźgać nożem ludzi w miasteczku :)