Kto przygotowywał ten dubbing? Dawno tak źle przygotowanego, fatalnie nagranego i dopasowanego nie widziałem...
Sama historia też na kolana nie powala. Dziwię się, że niektórzy dają wysoką ocenę ze względu na przesłanie... Ogarnijcie się - oceniamy film, a nie przesłanie, które i owszem, jest ważne. Ale czy np. takie "Ciacho", albo inny "Kac Wawa" miało ważne przesłanie (jakimś cudem), to czy wtedy zamiast jedynki powinniśmy dawać ósemki mimo że to gnioty?