Czy ktoś z was, po pierwszym seansie tego filmu, nie zastanowił się czy to możliwe? Mi przeszła taka myśl przez głowię, ale jakoś to zlekceważyłem. Teraz po latach już jestem pewny, że to prawda. MARTIX NAS OTACZA.
Naszym życiem karmimy banki, urzędy skarbowe i koncerny farmaceutyczne. Wszystko działa jak jeden mechanizm. Weź pigułkę, weź kredyt, zapłać podatek...
Inaczej się nie da. Rób to co wszyscy.
Oni się bronią, mają agentów, niszczą wrogów tego systemu.
Dają nam seriale, telewizję, dlaczego ja, informację...
Wszystko jest super, mamy porno, fejsbuka i dobrobyt...
Ale ja tego nie łykam. I długo by opowiadać jak to wszystko działa.
To chyba najlepsze przesłanie tego filmu, choć pewnie nie zamierzone.
http://wiedzoholik.pl/naukowcy-przypuszczaja-ze-nasz-wszechswiat-przypomina-film owy-matrix/
Nie o tak dosłowny Matrix mi chodziło.
Takie teorie obala jedna rzecz.
Czy jeżeli żyli byśmy w symulowanej rzeczywistości, to czy moglibyśmy o niej wiedzieć i o niej pisać na forum filmwebu?:)
Chodziło mi o to, że całe narody są oszukiwane i wykorzystywane przez pewną grupę ludzi. I to działa jak Matrix.
gdybyś mógł o nim pisać, "wiedzieć", rozmawiać i dociekać, jednocześnie będąc przekonanym, ze to podstawa do założenia, że taki świat nie może istnieć, to byłoby to własnie tym, czego chieliby jego twórcy, w tym przypadku jakieś tam maszyny. :)
Nie żeby coś, ale zastąp słowo ,,maszyny'' słowem ,,szatan'', ,,diabeł''. Wychodzi Ci to samo, a ile osób (nie wiem, czy Ty też) twierdzi, że szatan nie istnieje, piekła nie ma, itp. Chcę tu tylko zwrócić uwagę na to, że ludzie doszukują się prawdy w Matrixie i tego, że żyjemy wszyscy w nim, i jednocześnie ci sami ludzie na argumenty o istnieniu diabła, argumenty podobnej budowy, co ich, ale mówiące o czym innym, śmieją się z nich i nazywają głupcami tych, którzy je głoszą. Czy to nie jest lekka hipokryzja? Tak ogólnie zwracam uwagę
To co pokazali w Matrixie może być prawdą albo blisko prawdy, ale my naprawdę żyjemy w Matrixie, czyli nieświadomości co do dwóch rzeczy.
Po pierwsze małżeństwa - 1/3 kończy się rozwodem, walką o pieniądze i dzieci. W związkach panują chore relacje, a ludzie to ukrywają przed innymi. Ogarnięte osoby to widzą i nie chcą się w to wikłać, a typki i typiary, co mają szambo w związku dziwią się - jak to można być samemu? No kurcze - owszem mamy się rozmożyć, ale nie męczyć.
A druga to cały system, który najbogatsi i najbardziej wpływowi obmyślili, by szedł w kierunku zaczipowania ludzkości, światowego rządu, czyli władzy absolutnej, przed którą nie można uciec.
A film - mimo, że leciutko się zestarzały mu efekty specjalne (ale te i tak nieistotne), to jest nadal zajebisty.
Bardzo dobry komentarz , wszczegolnosci te zdanie o małżeństwie;) , co do filmu obejrzałem po latach i inaczej oglądało mi się go jak miałem 14 lat a inaczej ponad 30 ,całkowicie inne refleksje wyciągnięte
Ten film od początku do końca został stworzony by otworzyć ludziom oczy, nie przez przypadek;)
No i co z tego wynika? W tym roku mija 20 lat od emisji filmu, ilu ludziom otworzyły się oczy? Coś się zmieniło na lepsze? Wręcz przeciwnie - po zamachach z września 2001 roku dobrowolnie zgodziliśmy się (my jako ludzie) na większą kontrolę (między innymi na lotniskach ale nie tylko).
Ma to, że coraz bardziej jesteśmy kontrolowani, śledzeni, inwigilowani i w imię ochrony przed terroryzmem coraz bardziej ogranicza się swobody obywatelskie.
Nie chodzi tylko o samoloty, bo zmierza się do zaczipowania ludzi; całkowite wycofanie gotówki z obiegu nastąpi szybciej niż wielu myśli (instytucje rządowe będą miały podgląd na każdą transakcję między ludźmi), itd.
Nawet nie wiesz, jak bardzo głupi jesteś. Myślisz tak stereotypowo i prostoliniowo, że aż zęby bolą, jak ciebie czytam.
pierwsze co ci przyszło do głowy z płatnością gotówkową to zakup narkotyków? żenada, pewnie jesteś jednym z tych nowoczesnych co to wszędzie płacą telefonem dając pełny wgląd instytucjom finansowym co do miejscu pobytu i dokonanych zakupach.
ah jaki ja jestem nowoczesny! a moze po prostu stawiam na wygode? mam cienki portfel i nie musze nosic ze soba pieniedzy, a platnosci sa bardzo szybkie i nie musze czekac na wydawanie reszty.
Mam dokładnie takie same zrozumienie rzecZywistosci i zastanawiam się ilu ludzi to widzi i jak się my odnajdziemy w tej rzecZywistosci, bo większość ludzi która spi pewnie będzie przeszczęśliwa z wprowadzonych „udogodnień”. Fajnie by gdyby istniała lub założyć taka grupę gdzie ludzie którzy wiedza co się dzieje na swiecie się zjednoczyli i mogli sobie pomagać, co na ten temat myślisz?
"choć pewnie nie zamierzone"
Właśnie w 100% zamierzone ,wystarczy trochę poczytać w co wierzą i do kogo modlą się elity ,bankierzy.I komu służą tak naprawdę politycy
w co wierzą i do kogo się modlą wg tych teorii spiskowych? tak w skrócie jak mozesz
W mega skrócie?? Modlą się do Diabła,to po prostu sataniści, chcący moralnego upadku ludzkości ,dlatego tak chrześcijaństwo jest atakowane,a zboczeńcy chronieni.
Danio31b i dlatego takie filmy jak 50 twarzy Greya promowane jakby to było jakos cudo kinematografii?
Tak i Nie ,50 twarzy Greya to głównie marketingowa papka nakręcona dla kasy ,żeby zarobić miliony na fan(k)ach a ,że przy okazji namąci im w głowach?? to tym lepiej dla nich :)
.Sam na forum wykłócałem się z 30 latkom która ma dzieci i twierdziła ,że 50 twarzy to super życiowy film pokazujący super wartości .Czaisz?? XD
Bardziej chodzi takie filmy jak Spotlight,Moonlight , albo o "artystów" jak Miley Cyrus które promują lewicowe treści .Nie chodzi o to czy są to złe filmy ja tak nie twierdzę ,ale wystarczy popatrzeć na Oskary. Od 10 lat nagradzany nie jest najlepszy film, tylko film najlepiej promujący lewicowe treści .
Zniszczyć psychicznie człowieka ,rozbić rodzinę jako instytucję ,zrobić z nich leniwych, głupich ,totalnie znieczulonych robotów niezdolnych do samodzielnego myślenia za to zdolnych do tyrania .Na koniec zepsuć ludziom zdrowie trucizną jaką jest dzisiejsze jedzenie.
Tak mniej więcej przedstawia się ich plan .Człowiek jako bateria dla elit ,podobnie jak w Matrix
ty na pewno myślisz samodzielnie powtarzając to samo pie.rdolenie, co tysiące przygłupów przed tobą:)
wypowiadasz się jak bydło więc zwracam się do ciebie jak do bydła ,co w tym takiego dziwnego?? kapujesz przesłanie Muuuuuuuuu??
Normalnie .Leniwych na jakąkolwiek aktywność pro społeczną,na przeciwstawianie sę rządowi ,za to mają tylko tyrać na podatki i żeby ,moc sobie kupić nowego iPhone za 7 tysięcy, który nie jest im do niczego potrzebny
To jakieś mało rozgarnięte te diabelskie elity, bo promowanie wartości lewicowych to akurat najgorszy sposób na promowanie konsumpcji i zniechęcanie do działania społecznego :D przygłupie
btw. Miley Cyrus jako reprezentant lewicy, kisnę XDDDDDDDDD kto cię tak skrzywdził intelektualnie?
50 twarzy to super życiowy film pokazujący super wartości. :D:D:D Ahahaha Dlatego głupota ludzka jest nieskończona.
opanujcie się, bo teorie spiskowe są w głownej mierze tworzone przez schizofreników. oni nie szukają prawdy, tylko przyporządkowywują co się da, własnie do gotowej matrycy (gdzie cały swiat na zewnątrz w tej odmianie tej choroby, jest przeciwko nim, a oni są tym przesladowanym)
jedynym matrixem jest umysł, do którego wszyscy są podłączeni. nie ma w tym natomiast żadnej złowrogosci, to po prostu naturalny sposób bycia tego swiata. każdy człowiek jest w gruncie rzeczy taki sam, wszystkie nasze mysli, pragnienia, podlegają prawom uniwersalnym dla całego wszechswiata. wypadki, zdarzenia, przyjaznie, uczucia, wszystko to podlega bardzo podobnym prawom fizyki, statystyki, i tym podobnych. nawet religie tj wymiar duchowy podlega tym prawom, choć to już temat tabu.
to, co Wy demonizujecie, czyli elity, ludzi którzy podporządkowują sobie innych, jest jedynie emanacją tych mysli, pragnień wspólnych dla każdego człowieka bo znajdujących się w zbiorowym umysle. i trwało to od zarania dziejów, co pokazuje nawet powierzchowne studium historii ludzkosci, państw, praw które sobie stanowiono. teraz jest o niebo lepiej w porównaniu do poziomu zniewolenia, wpisania jednostki w hierarchię, niż kiedys. tego nie usłyszymy od zwolennika teorii spiskowych, a jest to prawdą.
Bardzo dobra i mądra analiza. Jednak mały kamyczek: Człowiek w XiX- XX wieku mógł czuć prawdziwą wolność. Teraz system "nakozowo- prikazowy" mówi- co możesz robić gdzie i w jaki sposób. Przykłady? milion: chcesz napić się piwa, tak ale wyznaczonym miejscu przez ustawodawcę i w określonych okolicznościach (np nie możesz mieć przy sobie dziecka do lat 18), masz ochotę na dziczyznę, uuu lepiej kupić w dobrym punkcie handlowym, bo samemu sobie sprawienie..szereg wymogów ...itd itp. Jest to wolność w pewnych aspektach faktycznie lepsza...ale w wielu też iluzja wolności...
Hmm... dawno to pisałem. Obecnie uważam że pokorne podporządkowanie się regułom i to co wczesniej nazywałem niewolą, wcale nie musi być zniewoleniem, a wręcz przeciwnie. Pragnienie pełnej wolnosci musi prędzej czy później natrafić na bariery które bardzo bolą (frustrują) kogos kto chce mieć wszystko po swojemu.
Akceptacja daje dostęp do spokoju, zadowolenia innego rodzaju, z podporządkowania się, czy nie... W zasadzie jak ktos się zdecyduje na podporządkowanie się to nie przeszkadza mu jak ktos mu cos nakaże, ani jak powie żeby robił co chce. Oczywiscie pod warunkiem że podporządkowuje się czemus dobremu, w przeciwnym razie to katastrofa ;P
Nie ma tak naprawdę sytuacji w której mamy pełną wolnosc, bo musiałaby ona być scisle powiązana po pierwsze ze zdolnoscią do kreacji, a jej nie mamy. Oraz ze zdolnoscią do wyboru "rzeczywistosci", której to również nie mamy. Natomiast jak trochę pogłówkujemy to da się wymyslić tak, żeby niewola nie oznaczała dla nas niczego złego czy nieprzyjemnego.
Kiedys już to rozumiałem, ale potem za daleko zabrnąłem w bagno własnych oczekiwań. Niewola boli jak zrobimy sobie w życiu syf.