Film niezwykle klimatyczny, z genialną ścieżką dźwiękową, z doskonałym aktorstwem... Przytłaczający, ciężki i skłaniający do myślenia - ale to stanowi ewidentnie jego zaletę.
"Makbet" opowiadający o żądzy władzy, o pragnieniu bycia kimś lepszym, niż jest się w istocie, o oszukiwaniu własnego sumienia... Jest to tragedia aktualna po dziś dzień, świetnie uchwycona w tej ekranizacji. Film zasługuje moim zdaniem na znacznie wyższe wyróżnienie.
"Makbeta" w reżyserii Kurzela porównuję do "Hamleta" Branagha, oba filmy reprezentują podobny poziom emocji.