PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494685}

Madagaskar 3

Madagascar 3: Europe's Most Wanted
2012
6,9 123 tys. ocen
6,9 10 1 123386
6,4 35 krytyków
Madagaskar 3
powrót do forum filmu Madagaskar 3

Okropny

ocenił(a) film na 4

jedna z najgorszych bajek jaką widziałem. Nie spodziewałem się arcydzieła, ale i tak z trudem wytrzymałem do końca i to tylko dlatego, że nie lubię wygłaszać opinii na temat filmu którego nie widziałem w całości.

Oprócz dobrej realizacji w 3d, to w filmie nie było niczego dobrego, no może jeszcze muzyka. Fabuła - totalna klapa. Nagle nie wiadomo skąd zwierzęta pojawiają się w Europie, chcą koniecznie wrócić do zoo, znikają więc na przykład rodzice Alexa. Wiem, teraz będę brzmieć jak stary malkontent, dziad, który wiecznie powtarza "za naszych czasów było lepiej", ale szczerze, tęsknię za starymi bajkami, gdzie najważniejsze było pokazanie bohatera, głębi jego charakteru, tego co nim kieruje i jakie ma relacje z otaczającymi go ludźmi, a nie jedynie wrzucanie go w najrozmaitsze, najbardziej niebezpieczne sytuacje i patrzenie jak wpada w kolejne tarapaty, próbując się uratować. Zwierzęta w Madagaskarze latają na trapezach, uciekają ulicami zatłoczonego miasta, grają w kasynie, no wszystko super, piękne kolorki, fajerwerki, eksplozja wrażeń, ale takie bajki ogłupiają, niczego nie uczą, a nawet jeśli mają jakiś przekaz, to zazwyczaj jest on podany gdzieś mimochodem, zatarty przez efekty specjalne.

Najmocniejsza strona filmu - pingwiny i lemury - nie mają prawie żadnych dobrych kwestii, wszyscy pozostali są nudni i przewidywalni. Nie polecam.

ycon

"Najmocniejsza strona filmu - pingwiny i lemury - nie mają prawie żadnych dobrych kwestii" - to mocna strona, że nie mają żadnych dobrych kwestii?? :))))

ocenił(a) film na 4
cubic_2

chodziło mi o poprzednie filmy, o całą serię, najmocniejszą stroną moim zdaniem całej serii były pingwiny i lemury. Przepraszam, źle sformułowałem to zdanie ;)

ycon

Nie ma za co. W niedzielę idę z młodym pokoleniem na Madaskar3, sam się przekonam i napisze co sądze. Bo coś mi się wydaje, że przesadzasz. Może miałeś zły dzień... ;)

ocenił(a) film na 4
cubic_2

Nie przesadza, film w nie tyle w porównaniu do poprzednich czesci jest fatalny. On po prostu jest fatalny.

ycon

Popieram. To co kocham w pierwszej części, że możesz w jakiś sposób uwierzyć w to co się dzieję, utożsamiasz się z bohaterami i śledzisz logiczny ciąg zdarzeń, A+B=C, w drugiej to było całkiem znośne i też oceniam tą część pozytywnie, ale w trzeciej to jest już kpina z widza. Z Afryki jakimś cudem dotarli do Europy, ale do Ameryki już nie mogą, pomijając fakt, że nie wiadomo jak tam dotarli. Babeczka przebija się przez 10 ścian jak z jakiegoś papieru, przeskakuje budynki jak w Wanted, nie wiadomo co, gdzie i jak się dzieję, raz tu a raz tam, utracony potencjał bohaterów, zbędne wątki, ogólnie porażka.

Główną rozrywką tego filmu są pingwiny i lemury, ale i tak uważam, że z tych postaci można było wyciągnąć więcej, a jak nie, to dopracować czwórkę głównych bohaterów, bo jedynie Alex był na pierwszym planie.

Jim_Carrey

W pełni zgadzam się z Wami ,ale mnie najbardziej denerwuje pokazanie "Europy" (czyli Francji i Włoch ) w sposób stereotypowy min: policjanci o zerowej inteligencji, szorstki rusek, zła francuska pani Kapitan ( która jest niemożliwie irytująca) , energiczny Włoch itp... jakby nie można by wreszcie dać sobie z tym spokój. Niestety amerykański sposób patrzenia na Stary Kontynent raczej za szybko się nie zmieni.

avatar555

Wczoraj byłem i muszę przyznać, że nastawiliście mnie tak źle, że w sumie odebrałem ten film całkiem dobrze. I dzieciaki, które siedziały w kinie chyba podobnie, bo śmiały się na głos. A już tak wchodząc w szczegóły, to faktycznie film posiada spore dłużyzny, pewne wątki są niepotrzebne i logicznych błędów też jest kilka. Może i jest to najgorsza część Madagaskaru, ale i tak da się pośmiać.

Jim_Carrey

Pierwsza część jest zdecydowanie najbardziej dopracowana, ale jeśli zaczniemy czepiać się szczegółów to Madagaskar nie jest bezludną wyspą, co jest sugerowane w filmie.
Jeśli akceptuje się drugą część gdzie pingwiny z małpami tworzą ze szczątków samolotu coś podobnego do helikoptera to nie powinno być problemu z akceptacją 3 części.
Z Afryki nie przedostali się jakimś cudem do Europy tylko wodą. Jeśli spojrzy się na mapę świata to będzie wiadomo, dlaczego nie mogli do Ameryki.
Obecnie ściany buduje się z płyt gipsowo kartonowych, więc „babeczka” teoretycznie może się przebić przez ścianę. Jednak, jeśli nie przeszkadza nam, że zwierzęta latają własnoręcznie zbudowanym samolotem pionowego startu to nie powinno nam przeszkadzać, że ktoś przebija się przez ściany jak również wiele innych rzeczy z tej bajki, które są dalekie od rzeczywistości.
Na filmie można się pośmiać, jeśli ktoś potrzebuje może znaleźć przesłanie. Jeśli ktoś oczekuje nie wiadomo czego to może się też zająć wyszukiwaniem dziur w całym.

108757

Spojrzałem na mapę świata i nadal uważam, że cudem tam się dostali. Po za tym nie oczekuje, żeby film animowany, szczególnie od DreamWorksa, Pixara czy Disneya był realistyczny, chodzi o to żeby dobrze się bawić na filmie i się pośmiać, wiem o tym. Ale tam praktycznie nie ma z czego się śmiać, wtórny humor i żarty. Najciekawsze postacie oddalone na drugi plan, ciąg logiczny zaburzony. Twórcy prawdopodobnie najbardziej się skupili na 3-D.
Oczywiście, pośmiałem się z niektórych momentów, ale niestety, film na raz, jedyny tekst jaki mi zapadł w pamięć to Skippera "O mój Boże, te poduszki są wypchane pisklętami". I byłem w pełni pozytywnie nastawiony na film, nie próbowałem na siłę szukać czegoś do czego można by się przyczepić. Jako kontynuacja i film animowany bardzo kiepski.