"jesteś małą, smutną głową..."
W pierwszej części śmieszny, pokręcony król rozbawił mnie najbardziej ze wszystkich postaci, ale to co zobaczyłem w dwójce...zwaliło mnie z nóg. A raczej z fotela. Ze śmiechu.
Dialog króla z melmanem w dziurze to po prostu mistrzostwo świata:D
Kogo jeszcze Julian XIII rozbawił najbardziej?:D Wasze ulubione teksty?:)
Pozdrawiam Was, robo-króle i w ogole...;)
Fakt, prawie każdy tekst Juliana zwalał z fotela:D
A mój ulubiony: "Nie rozumiem dlaczego ofiara nie chciała się złożyć? Sam bym chętnie to zrobił ale kto wtedy będzie gwizdać?" czy jakoś podobnie...:)
"wzruszyła mnie ta mała trupia główka" ;)
to było po rozmowie z Melmanem w umieralni, zresztą cała ta rozmowa jest boska ;]
JA TO UWIELBIAM!!!:D. Król jest po prostu the best. A może mi ktoś przypomnieć ostatnie słowa jak już wszyscy odchodzili to jest ostatnia scena i nie mogę sobie przypomnieć co Julian powiedział. A tekst " nie rozumiem dlaczego ofiara nie chciała sięzłożyc mnie osobiscie ROZWALIŁ:)
Nie wiem jak było w orginale, bo ja miałam z napisami i rozbawił mnie tekst Juliana: "Spójrzcie! Jestem panienką! Kto jest dla mnie atrakcyjny?" :)
Na zwiastunach było jeszcze taki tekst jestem panienką... który dybie na moją cnotę ale w filmie już tego nie usłyszałem , ten moment akurat został zmieniony:(
Dokładnie, zmienili :/ I trochę inaczej brzmiał jego tekst z podniesiony rękami jak awaryjnie lądowali.
został zmieniony bo młodsi nie wiedzą za bardzo co to cnota itp. wiec ich by to nie bawiło. A o taką publiczność przeciez chodzi ( ta mlodsza oczywiscie ) :D
Może i o młodszą ale w kinie to było widać, że rodzice mieli 100 razy lepszy ubaw niż dzieci i myślę, że dzieciom nie zrobiłoby to większej różnicy
W pierwszej części było tak, że najbardziej śmiałam się z Pingwinów. Jednakże tak jak mówisz, w drugiej części Julian wymiata. Za każdym razem gdy się odzywał dostawałam ataku śmiechu :D genialny był po prostu. dzięki za przypomnienie tekstu o tej ofierze ;P ja pamiętam tylko ten z umieralni ;P
Mam pytanko do tych co oglądali film w kinie w ostatniej scenie jak już wszyscy odchodzą i z nimi jedzie Julian to są ostanie słowa w filmie. W wersji z napisami było trzęście tyłeczkami a w kinie Julian mówił to inaczej i nie mogę sobie przypomnieć jak on to powiedział?
Mi się najbardziej podobało jak melman w samolocie przeszedł do buisness klas po oranżadę, a Julian na to: "Wracaj za kotarkę. Wiesz to nic osobistego, ale jesteśmy po prostu od Ciebie lepsi" :D Czy jakoś tak...
tak to też było super tam jeszcze było coś takiego "ja nie wiem gdzie się podziały te podziały klasowe" czy podobnie.
W umieralni tekst Juliana do Melmana "Zbliż swoją twarz do jej, ale nie za blisko - najlepiej do końca" < - - P A D Ł E M! xDD
Pingwiny i Julian byli boscy! ;)
ten tekst był zabójczy... ja to się popłakałam ze śmiechu. Jak wy pamiętacie te teksty :D
jak dla mnie i pierwsza i druga czesc zostala uratowana przez pingwiny i Juliana xD fabula w tej czesci zrobila sie nudna- te cale dramaty egzystencjalne i rozterki sercowe...to chyba najgorsze w sequelach. osobiscie ozywialam sie tylko na scenach z nimi- a no i malpy ze swoim macierzynskim tez byly niezle :)
"bring mi maj nats, on a silver plata"
nie mam więcej pytań. s.cohen urodzony do tegoż wlaśnie dubbingu!
Nie zapominajcie o sławetny "nie, a nawet tak". Tu akurat inspiracja mogl byc jeden z bylych prezydentow.
Julian: "Lubie się śmiać, to takie miłe uczucie. Przepraszam, możesz wyjść, to pierwsza klasa. To nic osobistego, jesteśmy tylko lepsi niż ty. Maurice, uderz mnie, uderz. Hej, niewolniku..."
Rico: "Mogę w czymś pomóc?"
Julian "Przynieś mi orzeszki na srebrnej tacy"
Melman:"Chcieliśmy się tylko dowiedzieć co z drinkami, które zamówiliśmy"
Rico: "Przepraszam byłem trochę zajęty"
Melman: "Chyba wrócę..."
Julian; "Hej a co z twoimi kolegami? Możesz już wyjść, dziękuje bardzo. Co się stało z dawnym podziałem na klasy?"
Maurice: "Na pewno ta cała demokracja to tylko plotki."
Oto cały dialog w "pierwszej klasie". Nie wiem dlaczego ale jakoś tak zapadł mi w pamięci :)
ja walłam jak w około 28 minucie zaczał spiewać piosenke Tiny Turner, zataczając się przy tym :D
Ja uwielbiam scenę, kiedy Julian tłumaczy jak bogowie przyjmą ofiarę- i wciela się w dwie postaci na raz :D Ale dialogu (czy monologu?) nie dam rady powtórzyć :)
świetny jest tekst na samiutkim końcu:
"Gib słoniną, gib słoniną, gibamy, gibamy, gibamy"
Rozmowa z Melmanem:
Julian: Najpierw się musisz do niej pofatygować (...) a potem mówisz jej jak bardzo jej nienawidzisz.
Melman: Ale ja ją kocham!
Julian: A to pies na baby!
=]=]
Teksty Skippera
Mówi wasz kapitan, czyli ja. Mam dla was dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że za chwilę lądujemy. Zła - że awaryjnie. Wiemy, że nie mieliście najmniejszego wyboru, ale i tal dziękujemy że wybraliście nasze linie.
Podczas lądowania:
Wysunąć podwozie... Teraz delikatnie... Ledwo-ledwo... Jakbyś całował siostrę... (samolot zarywa się w ziemię) SWOJĄ siostrę!
Po wylądowaniu:
Świetna robota, panowie! A mówią, że pingwiny nie umieją latać!
Do Aleksa:
Ej, ty! Piękny Lolo! Weź z kolegami wykop latrynę, albo poszukaj wody!
Porwanie samochodu:
- Panowie! Zaczynamy operację Last minet.
- Fajna nazwa, szefie. Podoba mi się.
- Pomysłowa i taka autoironiczna, sir.
- O matko! Jak wy mi się podlizujecie!
Na widok stada szympansów:
- A niech mnie małpa iska!
1.
Julek: Aj gdybym to ja, Król Julian, bo tak się zwam, miałbym odwalić
kitę za 2 dni, to zrobiłbym te wszystkie rzeczy, o których zawsze
marzyłem.
Melman: Na przykład?
Julek: od dziecka chciałem zostać profesjonalnym gwizdajłą! Już teraz
idzie mi dość niesamowicie. Ale chciałbym być jeszcze lepszy. Zarobiłbym
na tym fortunę (gwiżdże). Wiesz co jeszcze mógłbym zrobić? No więc,
najechałbym jakieś sąsiednie państwo… i potem… narzucił im swoją
ideologię. Nawet, jakby wcale nie chcieli.
Melaman: Wiesz, łatwo ci mówić, bo jestes królem.
Julek: Taak… a ty, niestety tylko… małą, smutną główką. Ale musi być coś
co chciałbyś zrobić zanim… zzzzzzdechniesz.
M: No, właściwie jest taka jedna rzecz.
J: jakaż to? Zdradź mi.
M: Ee, nie, chyba nie powinienem. Nie…
J: jakaż to?
M: No, bo wiesz, bo… nigdy nie odważyłem się powiedzieć Glorii, co do
niej czuję…
J: Jakaż to? Zdradź mnie…
M: Mówię, że nigdy nie miałem odwagi powiedzieć Glorii, co do niej
czuję… jak bardzo mi na niej zależy...
J: Dobrze, nie chcesz, nie mów… Oooa, chodzi o kobietę. Hah, no nic nie
powiedziałeś, że chodzi o kobietę.
(…)
J: Więc. Do kobiety trzeba się pofatygować, tak? Potem patrzysz jej w
oczy. Przysuwasz się, tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej do końca…
hyhyhy.
A potem czekasz, aż ona też się troszeczkę p
A i jeszcze:
Julek: Tak mięczaki, teraz odczujecie wielką radość, albowiem zabieram się
z wami! Tan tan tan tan!
Alex: O nie, dziękujemy...
Julek: Ee, tak dziękujemy. To mój samolot!
oraz:
Ej, ty! Weź znajdź sobie jakiś korpus! Przerażasz mnie. Możesz wreszcie
wrócić za kotarkę? Bardzo będę wdzięczny.
Dzieki za przypomnienie genialanych tekstów króla lemura. Jarosław Boberek jest fantastycznym, uwielbiam jego role dubbingowe:) A co do Juliana to do moich stałych pytań należy: "Jakaż to, zdradź mi, jakaż to.... boooskie:)
Ja też uwielbiam Juliana :D
Przemiła, rozbawiająca do łez postać.
"Julian: Do kobiety trzeba się pofatygować...potem patrzysz jej w oczy.. przysuwasz się tak tylko troszeczkę ale najlepiej prawie do końca..a potem czekasz aż ona się troszeczkę przysunie prawda.. teraz wasze wargi praktycznie się już stykają..a potem po prostu jej mówisz JAK BARDZO JEJ NIENAWIDZISZ xD...
Melman: Raczej ... raczej kocham ale..
Julian: A TO PIES NA BABY!!!!!"
Genialne są wszystkie :D
Pingwiny też ;)