Zwiastun tej części bardzo mnie zainteresował ale nie mam zdania co do wcześniejszych części.Stare filmy są czymś zupełnie innym?wypada obejrzeć przed pójściem do kina na nową część ?
Stary i nowy Mad Max to dwa różne światy. Nie ten budżet, nie te czasy. Nowy to widowisko umiejscowione w świecie postapo, a stary to dość surowo pokazany świat po katastrofie, gdzie każdy litr paliwa jest cenniejszy niż ludzkie życie, a moralność jest obcym i dziwnym uczuciem. Oczywiście w tej ocenie mowię o częsci drugiej, bo ona będzie klimatem najbliższa części czwartej. Jedynka to taki wstęp do tego co działo się w dwójce. Ogólnie jeśli lubisz stare to polecam. Ja jestem fanem dwójki, ale mam świadomość tego, że film się już mocno postarzał i widać w nim spore niedociągnięcia. Jeżeli przymkniesz na to oko, że w niektórych scenach mocno improwizowano i wczujesz się w klimat to warto.
Od trójki radzę się trzymać z daleka, bo to nużący bałagan z jakimiś misiami, karłami, dzieciakami itp. Jedynkę też możesz, ale nie musisz, bo to bardziej niskobudżetowe kino drogi niż film postapokaliptyczny. Jednak myślę, że przynajmniej dwójkę powinieneś zobaczyć. Choćby po to, żeby się wprowadzić w klimat.
Dwójka była bezbłędna, widziałem w czasach VHS ze 20 razy. Potem kupiłem sobie na DVD w wersji reżyserskiej, niestety tylko po angielsku. Ale za wiele w tym filmie nie gadają. ;-) Tak warto obejrzeć dwójkę na pewno, zwłaszcza że widzę na zdjęciach bezpośrednie nawiązania. Jedynka była dobra ale jako wstęp do dwójki, trójka przynudzała trochę ale tak lubiłem postać Mad Maxa graną przez młodego Mela Gibsona że obejrzałem ze 3 razy.