Niestety, nie przedstawiono postaci latarnika i pijaka. Poza tym te wizyty Małego Księcia na kilku planetach były okrojone i pokazane z jakiejś dziwnej kamery. Pobyt na ziemi wyszedł już dużo lepiej.
Niestety, muszę się tu zgodzić. Zabrakło Pijaka i Latarnika, a prócz tego zastąpiono Geografa Historykiem (choć jego osoba była całkiem zabawna), no i jeszcze wstawili postać Generała. Zdecydowanie pobyt na Ziemi wypadł w filmie dużo lepiej.
Postać generała mi tam nie przeszkadza. Pokazuje w sumie kolejny typ osobowości :). No, ale jednak pijaka i latarnika brakuje, to jest fakt.
Jeśli chodzi o Generała, to w sumie faktycznie pokazuje nowy typ osobowości, ale nie jest zły. Zgadzam się, brakuje tu Latarnika i Pijaka. No i Próżnego, bo o ile pamiętam, ta postać też była w książce. Tak czy siak zdecydowanie film mi się podoba, a to, iż jest musicalem czyni go jeszcze piękniejszym, choć może to tylko dla mnie, bo kocham stare, dobre musicale :)