Bardzo pozytywny obraz, pokazujący, co jest w życiu naprawdę ważne i jak cieszyć się drobiazgami. Historia męskiej przyjaźni, w której relacje obu bohaterów do złudzenia przypominają te z bajki "Shrek" :)
Żeby nie było za różowo, dodam, że film jest bardzo prosty i może nie zadowolić bardzo wymagającego kinomaniaka. Zwłaszcza, że mnóstwo w nim przydługawych, niewiele wnoszących do fabuły scen. Ale za to muzyka - miodzio! :)