Po otrzymaniu wiadomości o śmierci matki Pursy Will wraca do Nowego Orleanu. Jest zaszokowana tym, że jej rodzinny dom zajmuje teraz dwóch dawnych kolegów matki: Bobby Long, były wykładowca akademicki, i jeden z jego studentów, Lawson Pines. Mężczyźni odmawiają opuszczenia domu, ewentualna trójka właścicieli musi więc nauczyć się, jak żyć razem.
Klimatyczny film, pełen wzruszeń, ładna muzyka i widoki, ciekawa historia, czego więcej chcieć?
Wyśmienite role J. Travolty i S. Johansson! 10/10.
Do tej pory nie znałam J. Travolty od tej strony. Zagrał po prostu rewelacyjnie, idealny do tej roli, tak samo S. Johansson - jej dziewczęcy urok pełen subtelnej...
Nie mogłam na nim wytrwać, chyba w kilku kawałkach go oglądałam. Ma w sobie coś zniechęcającego, co nie znaczy, że jest zły. Dla mnie był po prostu drażniący i wierciłam się na nim :)
Jestem świeżo po seansie i muszę stwierdzić iż zostałam totalnie oczarowana. A Love Song for Bobby Long to film ciepły, prawdziwy i pełen emocji. Wspaniała muzyka, aura Nowego Orleanu tworzona min. przez świetną narrację Lawsona i piękne zdjęcia tworzą niesamowity klimat. Seans wzrusza, śmieszy i wprowadza w...
Własnie skończyłem ogladać ten piekny film i muszę powiedzieć, że jestem zdecydowanie i niezaprzeczalnie zachwycony!!! Właściwie to zastanawiam się dlaczego nie dałem 10/10 ale to chyba przez moja awersje do Trawolty, która po obejżeniu tego borazu straciła co prawda na sile ale nie przepadła bez wieści. Właśnie...
'Lokatorka'? Polskie tłumaczenia tytułów są powalające. Mają wyobraźnię chłopcy.
W którym momencie była ona lokatorką? Od samego początku była właścicielką. To, że
dzieliła dom z dwójką ludzi nie o niej świadczy, że była lokatorką, a o nich.
Ten tytuł pasuje bardziej do thrillera, w których wspomniana lokatorka...