Potworna gra, tania historyjka. Nawet fan Top Gear zauwazy ze ktos kto to napisal nie ma pojecia o samochodach. Tokyo Drift to ambitne kino przy tej produkcji.
hmm jestem fanem ToP Geara... na dysku wszystkie czesci, odcinki z prezenjtowanymi w filmie samochodami, oczytany w temacie.. i stwierdzam ze odwzorowanie zachowania samochodow i fizyka w filmie sa bardzo dobre, nawet moment "wystrzału" Lambo w powietrze jest bardzo realny. Co do efektow hamowania, to zauwaz ze Merc-Mac SLR ma Ceramiczne hamulce i "Air Brake" ktory wysówa mu sie i nawet gosc w Top Gearze stwierdzil ze jest nie stabilny w zakretach :)) Historyjka tandetna, ale wyscigi i kobiety cuuudo:] Film dla prawdziwego facet:]I jeszcze to Lambo Murcielago LP 640:)) PS: To w Tokio Drift sa przeklamania :D bo EVO 9 ma naped na cztery kola i system stabilizacjii toru jazdy wlacznie ze srodkowym dyferencjałem, wiec do prawdziwego driftu sie nie nadaje :)) Mozna, ale za duzo zabawy z opanowaniem, a do filmu nadawal sie idealnie bo mozna bylo bokami wchodzic przy duzych predkosciach, z tym ze malo widzialem palacych sie opon z tylu, a o to tez w Drifcie chodzi . Pozdrowka :)
co do Evo to akurat mówione było, że ma zdemontowany przedni wał napędowy.
Generalnie film spoko - ładne panie, ładne samochody, ryk silników - przyjemnie sobie popatrzeć. I o to w tym chodzi.
@ricepl: Przekonałeś mnie, musze obejrzeć :D
"nawet fan top geara"? Nie wiem co to ma znaczyć, top gear jest bardzo dobrym programem motoryzacyjnym a to że jest dobrze, zabawnie prowadzony i oglądają go nie tylko fachowcy to nie znaczy że jest słaby.
Vavamuffin fi real and I hope... 4 ever :))
wg mnie ten film to gniot jakich malo...beznadziejny scenariusz, benadziejna gra aktorska...jedyne co mnie powstrzymywalo przed wylaczeniem tego filmu byla chec poogladania samochodow, ktore w tym filmie byly naprawde fajne...ogolnie ode mnie 3/10
pozdrawiam
k0zioleq
fizyka w filmie jest bardzo dobra? ile ty masz lat czlowieku? Wezmy chociazby pierwszy wyscig (SLR z Los Angeles do Las Vegas. pomijam juz beznadziejna akcje z noktowizorem...). Pokonywanie zakretu przy 220mph (~350 kmph) jest niemozliwe, a tamto to byla prawie gorska droga. pozatym dystans to jakies 440 km. Zeby pokonac go w czasie 1h 45min predkosc srednia musialaby wyniesc ok. 300kmh, co jest nieosiagalne. SLR ma wprawdzie Vmax ok. 319 kmph, ale z taka predkoscia osusza bak w 10-15 minut. tak jak mowilem. NIEREALNE.
Przewracanie policyjnych motocykli wraz z policjantami takze sie chyba sklada na ta 'dobra' fizyke? prawda?
"I jeszcze to Lambo Murcielago LP 640 :)"
Z tego co zaobserwowałem, to w filmie nie było Lamborghini Murcielago LP640 tylko "zwykłe" Lamborghini Murcielago Roadster.
"...nawet moment "wystrzału" Lambo w powietrze jest bardzo realny."
Żartujesz prawda ?? Może i "wystrzał" byłby możliwy ale w sekundę po oderwaniu się przednich kół od ziemi, a nie po chwili jazdy na tylnych kołach, no i ten odpadający tylny spojler <lol> (nie wiedzialem czy się śmiać czy płakać w tym momencie).
Jeszcze parę niedorzeczności ?? Proszę bardzo :
- zakup Ferrari Enzo "od ręki" za 1,2 mln $ (Enzo normalnie kosztowało około 1 mln $, a wyprodukowano tylko 400 sztuk i to Ferrari decydowało komu je sprzeda, więc właściciel tego luksusowego "komisu" musiał być skończonym idiotą, sprzedając je za taką cenę)
- scena testowania Forda GT na torze : z ujęcia kamery przedstawiającego kabinę od środka można zobaczyć silnik auta, problem w tym że wał silnika wogóle się nie kręci (jest tam takie kółko z łopatkami, które powinno się obracać, a jest nieruchome; jak oglądałeś odcinek TG, w którycm Jezza testował GT, to wiesz o co chodzi) - wniosek : auto jechało na lawecie
- w każdym z występujących aut usunięto znaczek producenta z kierownicy i maski, ale zostawiono wielkie logo Mercedesa z przodu SLR-a (wiem, wiem śmiesznie by wtedy wyglądało to auto, tak samo jak śmiesznie wyglądają kierownice ;-))
- start do wyścigów : każdy z kierowców wciska pedał w podłogę do oporu, a wszystkie auta zaczynają jechać jak po sznurku :D w rzeczywistości wszystkie z nich (może poza SLR-em) wylądowałoby poza drogą
- wypadek SLR-a : uderza bokiem o betonowe słupki, pęka szyba, a nie wybuchają boczne air bagi (wydaje mi się że takie auto ma boczne air bagi ;-))
- wogóle pierwszy przejazd SLR-em to "miszczostwo świata".
Podsumowując :
Dla większości, którzy znają się choć trochę na motoryzacji i interesują się samochodami, film okaże się totalną porażką (nawet ze wzgledu na występujące auta).
Stwierdzenie, że "odwzorowanie zachowania samochodow i fizyka w filmie sa bardzo dobre" to dla mnie totalne nieporozumienie i wyścigi wcale nie były takie "cuuudne".
Ale oczywiście to tylko moja opinia i każdy ma prawo się z nią nie zgodzić.
P.S. Wiem, że nie każdy dobry film musi opowiadać o pakistańskim chłopcu jadącym przez pustynię na rowerze i że potrzebne są filmy, które dostarczają tylko i wyłącznie rozrywki, ale czy muszą one być na tak żenującym poziomie jak opisywany tutaj "Redline" (za tytuł twórcy filmu też mają u mnie spory minus - jeśli ktoś widział filmiki z serii "Redline", "Turbo Dreams" to wie o czym mówię).
Pzdr.
na kierownicy Corvette-y jest znaczek :):):)
a właśnie co ściagało się tam z Corvette i Forfem GT??
film mi się podobał,pomimo Tych beznadziejnych wypadków, głównie ze względu na auta (zwłaszcza koenigsegg szkoda że tylko w ostatniej scenie Saleen też bardzo ładny :)) no i na głowną bohaterke.
Robicie problem z niczego film jest spoko, nie super ale... wystarczajacy by poogladac sobie fajne dziewczeta co chyab jest prawie najwazniejsze w tego typu filmach procz samochodow. KAzdy ma inne gusta i kazdy oceni ten film inaczej wiec zapraszam kady film jest wartny obejrzenia chocby w celu zjechania go na takiej typu stronce i wyrzycia sie an czym nie cielesnym. Pozdroo;)
Zgadzam sie z vodka. Niektore wyscigi byly wrecz smieszne... pod wzgledem tego co potrafily niektore samochody ( Ferrari Enzo vs Saleen s7 - zabawne ). Ale ogolnie rzecz biorac to warty obejrzenia dla tych aut...
Film klapa totalna jedynie fajne fajne wozy i to wszystko juz na poczatku pompa z wyscigów GT40 nie moze dac rady mustanogowi chociaz byl to Eleanor i pozniej to samo widac momenty nawet jak goscie odpuszczaja gazu by tylko nie wyprzedzic i sciema od kiedy caly wiscig auta jada obok siebie na styk i z ledwoscia na koncu jeden wygrywa :D I motywy jak nagle jeden drugiego wyprzedza jedzie kawalek przed nim nagle kolejna klatka sa obok siebie po prostu gniot jakich malo. Tokyo drift byl kozacki a to to padaka. A co do Driftu ktos chyba tu nie wie na czym on polega jest to jazda w poslizgu i nie polega na paleniu kapci tylko jezdzie bokiem :)