Jak zaczynałem ten film wiedziałem o nim tyle, że gra tam Bachleda-Curuś. Nigdzie nie było żadnego ostrzeżenia odnośnie tematu, a tym bardziej scen drastycznych. Przecież ten film mogło zobaczyć dziecko. Nie wolno tak bez ostzreżenia. Przed filmem powinno być jednak zaznaczone, że nie jest to film do wszystkich. Nie chcę też żebym został źle zrozumiany. Nie jestem homofobem i zniosłem takie filmy jak Tajemnice Brokeback Mountain jednak to co w tym się działo to przechodzi ludzkie pojęcie. Jakaś cenzura musi być!!!
Porównywanie homoseksualizmu do alkoholizmu, żeby wybielić to pierwsze jest niesprawiedliwe. Oba zjawiska są szkodliwe dla człowieka, jedno w psychice, drugie w psychice i na ciele. Od bycia gejem nikt nie umarł, ale nikt związku dwóch osób tej samej płci nie powinien nazywać rodziną, jeśli naturalnie nie będą mieć potomstwa - nie przedłużą swojego rodu. Myślę, że wielu myślących refleksyjnie chciało by jednak mieć dzieci i wnuki, chyba że żyją tylko chwilą obecną i przyjemnością...
1. W psychice - to znaczy?
2. Jeżeli rodzinę definiować jako parę, która sama spłodziła swoje dziecko, no to spoko - ale w takiej sytuacji pary hetero, która adoptowała swoje dziecko, nie można nazwać rodziną. Poza tym nie trafia do mnie argument o szkodliwości wychowywania dzieci przez pary homoseksualne. Przyjmując, że jest gorsze niż wychowywanie przez parę hetero(chociaż ja tak nie uważam), to i tak na pewno jest lepsze niż przepełniony dom dziecka czy bezdomność, na które wiele dzieci jest skazywanych.
Taaak? A porównywanie orientacji homoseksualnej do pedofilii, zoofilii i koprofilia jest oczywiście bardzo w porządku i sprawia że wszyscy czują się zaproszeni do dyskusji :/
No to panie profesorze, jak by pan nazwał grupę społeczną do której należą: dwoje ludzi tej samej płci będącym w związku i ich potomstwo?
Czyli dwoje starszych ludzi będących w związku też nie są rodziną, samotni rodzice i ich potomstwo też nie są rodziną, osoby które mają prawną opiekę nad swoim młodszym rodzeństwem też nie są rodziną.
1. Piszesz, że nie jest ok porównywanie homoseksualizmu do pedofilii. A za lat 20 tacy jak ty będa mogli się oburzać z powodu porównywania pedofilii do zoofilii, itp. (zresztą już tacy są nawet wśród psychologów, którzy usiłują przekonać ludzi, że pedofilia to dobra rzecz i służy obu stronom - dziecku i doroslemu).
Twoje oburzenie niczego nie zmienia: są sposoby pożycia zdrowsze i zdecydowanie bardziej niezdrowe dla ludzi. Sami homoseksualiści (a raczej geje - aktywni homoseksualiści roszczeniowi w stosunku do praw przyslugujących małżeństwom, normalnym rodzinom) są tego świadomi i w swych materiałach edukujących gejów ostrzegają, że geje częściej cierpią na tendencje samobójcze, depresje, krócej żyją, więcej chorują, przede wszystkim na choroby roznoszone drogą płciową.
I nie można związków małżeńskich, hetero traktować jako równoprawne z homoseksualnymi.
2. Są rodziną różne układy ludzi, i geje z dziećmi tez mogą być rodzina - to jasne. Podobnie jak wykorzystujący seksualnie córkę ojciec tworzy rodzinę z nią i jej pozwalającą na to matką. Tylko... czy o takie rodziny nam chodzi?
Ja się nigdy nie wstawiałem i nie wstawię za jakimkolwiek krzywdzeniem ludzi. Kiedy (i ile to co mówisz jest prawdą) pedofile będą znormalizowani, ja osobiście dalej nie będę się zgadzał na takie sytuacje.
To jest najciekawsza informacja jaką usłyszałem od bardzo dawna. Chcesz mi powiedzie, ze osoby homoseksualne cierpią na depresje i wszystkie w/w dolegliwości, ponieważ seks? Czy Ty przeczytałaś co napisałaś? Osoby ostrzegają przed tymi schorzeniami i chorobami, ponieważ społeczeństwo ich nie akceptuje. To nie ma nic wspólnego z miłością. A choroby weneryczne są identycznie rozpowszechniane przez osoby homo jak i hetero, orientacja nie ma tu nic do rzeczy, tylko rozwiązłość.
Dlaczego? Znormalizowanie kulturowe które ma miejsce na zachodzie jest ściśle powiązane z normalizacją prawną. Jak chcesz tratować pewnych ludzi tak samo skoro nie chcesz da im nierównouprawnienia? To jaki sens rozmowy o równouprawnieniu?
O co Ci chodzi z tą pedofilią? Może na poczet tej rozmowy uznajmy, że rodzina to grupa społeczna w której nikt nie jest krzywdzony przez współczłonków (odpadają ludzie dotknięci jakąkolwiek patologią) i dzieci i opiekunowie są szczęśliwi że się w niej (rodzinie) znajdują.
Oczywiście, że nie. Chodzi nam o to by dzieci nie były krzywdzone, miały zapewnioną przyszłość i obdarowane były rodzicielską miłością. Co się dzieje kiedy trafiają do systemu? Żadne z powyższych. Ludzie w związkach różnopłciowych nie chcą lub nie mogą adoptować, a niektórzy ludzie będący w związkach jednopłciowych owszem chcą i mogą. Dlaczego robi Ci to tak wielką różnice?
powiem tak ze ty sie przejmujesz tym ze w tym filmie calowali sie chlopacy i ze moglo to obejrzec jakies dziecko ale ja ostatnio ogladalam sex misje na chyba tvn i tak film lecial o 20.00 i nadodatek byl od 12 lat a tam to dopiero bylo np.gole baby z piersiami na wierzchu i nawet raz byla widoczna macica a podkreslam ze film byl od 12 lat to prosze tym sie oburzaj a nie jakimis gejami ktorzy sie caluja
Macica straszna rzecz, pomyśleć, że dzieci nie tylko mogą ją obejrzeć, ale nawet skazane są na pobyt w niej... To jest dopiero trauma. O piersiach nie wspomnę - niektóre dzieci ssą je nawet. Takie horrory nam natura funduje.
Ale co tam natura. My ją zwyciężymy. Dzieci będziemy za czas jakiś hodować w jakichś akwariach; a zamiast gołych Indianek w tv gołych panów (z innymi gołymi panami) oglądać będziemy - grunt to postęp.
Agvis - nie mylę, moja wypowiedź była sarkastyczna (to są te problemy z komunikacją "pisaną", kanał KNW obcięty). Przeczytaj wypowiedź wroclaw1234 , której dotyczył mój komentarz. Film "Misja" zdecydowanie pornografii nie prezentuje :) a ww wroclaw1234 uważa prezentowane w niej obrazy (amazońskich Indianek w dżungli) za nieodpowiednie dla dzieci, zdaje się w przeciwieństwie do całujących się chłopaków, z czym oczywiście nie mogę się zgodzić. Zgadzam się z Twoim poniższym komentarzem w 100%
I jeszcze jedno. Wiem, że każde dziecko w pewnym momencie natknie się na seksualny wymiar swojej egzystencji, ale to temat tak delikatny i tak wpływający na dalsze życiowe losy, że nie należy, by zaczynały od wypaczeń. Wielu ludzi, którzy przychodzą do specjalistów z problemami, przyznaje, że początki pojawiły się przy zetknięciu z świerszczykami itd. w zbyt młodym wieku. I potem mamy problemy seksualne w małżeństwie, zdrady, rozwody, zniszczone dzieciństwo dzieci z rozbitych rodzin, aż po gwałty i pedofilię. W którymś momencie to ziarenko zostało zasiane. I zbyt wiele osób się do tego przyznaje, by rzec, że problem i niebezpieczeństwo nie istnieją, lecz są marginalnymi
Dbajmy o czysty świat dzieci, by dorosły do wszystkiego same w odpowiednim dla siebie momencie i w momencie, w którym sami poczują potrzebę na sięgnięcie do tej sfery. Chrońmy je, bo psychikę łatwo uszkodzić.
Masz rację. A to, że w innym miejscu dzieci mogą coś takiego zobaczyć, wcale niczego nie usprawiedliwia. Ludzie są coraz bardziej wypaczeni i najgorsze, że w chronieniu przed tym nieletnich nie widzą nic złego. Smutna rzeczywistość, która źle się skończy...
"W filmie wystpuje wątek homoerotyczny" Jeśli takie ostrzeżenie Cię nie odstaszyło na początku filmu to ja nie wiem co musieli by napisać żebyć był zadowolony...
Hmm, to z tym filmem nie dla wszystkich to nie jest głupi pomysł. Gdzieś powinno być wpisane( jeśli nie jest), jakie wątki, które mogą urazić niektórych widzów, występują w filmie. Poza tym chyba musisz sie pogodzić, że granice tego co może byc pokazane w filmie, jeżeli jeszcze takie istnieją (Ludzka stonoga), beda sie przesuwać. Na przyszłość przed obejrzniem polecam jednak zapoznać się z opisami filmu, może jakąś galerią ujęć.