Dlaczego dobre filmy sa tak mało popularne? o jakimś gównianym Batmanie czy tam Resident
Evil słyszeli wszyscy, a na ten trafiłem kompletnie przez przypadek.Oczywiście polecam
Naturalnie zgadzam się z tym, że film choć mało popularny jest cudowny. Można przy nim uronić łzy i zmienić poglądy na niektóre tematy, co jest bardzo cenne. Gorąco polecam! :)
PS: Bez przesady z tym "gównianym" Batmanem, bo to też dobry film ;)
Dokładnie tak. Właśnie o ten z Nicholsonem mi chodziło :) Zagrał tam takiego Jokera, że nowsze części Batmana są zbędne ;)
Ponieważ ten film po prostu jest słaby. Historia kręci się w okół ciężarówki. W zasadzie nie ma żadnej płenty. Zbyt przylizany by pokazać prawdziwe ciężkie życie Meksykanów. Końcówka też bezsensu, ponieważ ojciec miał niby być taki "grzeczny", ale zamiast walczyć, to wrócił nielegalnie. To ja już wolę Batmana.
Bo dobre, cenne rzeczy, są dobre (m. in.) dlatego, że są...RZADKIE.
Jak coś jest popularne, masowe to przestaje być wartościowe, jak ... gwiazda porno, którą wszyscy dymają ;)
A poza tym, czego się spodziewasz po kraju cebulaków, którzy wreszcie znowu mogą odetchnąć pełną piersią bo ich ukochane discopolo wraca na salony ! >: