Czekałem, ale się nie doczekałem. Jeszcze nikt nie powiązał filmu z "Medalionami" Zośki Nałkowskiej i przedstawionego w nich "odczłowieczenia" więźniów. Kiedyś była to lektura obowiązkowa. Teraz nie wiem. Może dla chętnych?
Muszę przyznać, że dużo łatwiej było mi zrozumieć przesłanie, które film niesie właśnie dlatego, że kiedyś dostałem być może kilka pał z "Medalionów"...
http://lektury.crib.pl/medaliony-zofia-nalkowska-streszczenie-szczegolowe.html
Czytałam "Medaliony", poruszająca lektura, oddaje bezmiar piekła, jakie człowiek zgotował drugiemu człowiekowi. Zbrodnie hitlerowskie urągały dorobkowi moralnemu i cywilizacyjnemu ludzkości. W mechanizmie ludobójstwa brali jednak udział nie tylko sadyści. Bo czy Hanna była sadystką?
Hanna nie była sadystką. Ale była zbrodniarzem. Człowiekiem przemaglowanym przez system. Popełniła zbrodnię. Jest winna. Tylko, czy zasługuje na karę?