Jedyne co pamiętam, bo już dawno to oglądałem:
"We can`t stop here! It`s bat country!"
"Zobacz, co Bóg nam zrobił" (bo wywianiu kokainy przez wiatr na autostradzie)

A film rewelacyjny :)

"Ta nerwowa noc przypomniała dziwne wspomnienia,mineła 5 lat, 6, wydaje się ze całe życie,apogeum które nigdy się nie powtórzy.
San Francisco w połowie lat 60-tych,wyjątkowy czas i wyjątkowe mniejsce.Ale żaden opis, mieszanka słów,muzyki czy wspomnień, nie oddadzą odczucia,że byłeś tam i żyłeś tam w zakątku czasu i świata.Co kolwiek to znaczyło.Obłęd panował wszędzie i o każdej porze,wszędzie mogłeś wskrzeszać iskry,mieliśmy kosmieczne poczucie sensu naszych działań,czuliśmy że wygrywamy,
i to dawało nam silę,poczucie nie uchronnego zwycięstwa nad siłami zła.Nie w sesnie mlilitranym, tego nie chcieliśmy,zatriumfowała by nasza energia, mieliśmy wiatr w żaglach,
jechaliśmy na grzebiemiu pięknej wysokiej fali.
A teraz ledwie pięc lat pózniej,można ze stromego wzgórza z Las Vegas spojrzeć na zachód i przy dobrym wzroku dostrzeć linię wodną,miejsce w którym fala się załamała i cofneła."

- Ten jest mój ulubiony :)

Dzięki wielkie. Teksty są świetne.
Czekam na więcej! ;)

"Dwie lodowate wody z lodem" rox xD

"Boski prototyp. Mutant, który nie wszedł do masowej produkcji. Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć."

o tak chlopie o tak to jest ten cytat :)

Tak samo Norbert - "zbyt dziwny by żyć, zbyt rzadki by umrzeć"

ja tam najbardziej pamiętam : "Milcz albo poszczuję cię pijawkami"

ja też, ale zaciekawiła mnie ta wersja ze smyczą
wynika to z podobieństwa angielskich słów leech - pijawka i leash - smycz
opracowania w necie sie różnią raz jest tak a raz tak
http://www.fortunecity.com/banners/interstitial.html?http://members.fortunecity. com/moondusted/fear/Fear_friends.wav
tu mozna samemu sprawdzic
moim zdaniem jednak leeches , poza tym genialny absurdalny cytat

Tu jest całkiem niezłe źródełko cytatów:
http://www.imdb.com/title/tt0120669/quotes

W zasadzie mogę tu wyrecytowac cały film z pamięci ;-)

"-Nie możemy się tu zatrzymac to kraina nietoperzy"

"-Czuję się z leksza leciutko"

"-Masz tu swoją połówkę słonecznego kwasu...zjedz ją
-Ile muszę trzymac??
-Jako twój adwokat radziłbym ci pędzic na złamanie karku, to będzie
cud jeśli dotrzemy tam zanim zamienisz się w dzikie zwierze"

"-Wracaj do wanny i siedź bo przebiję ci tym tchawicę"

"-Jezu! Widziałeś jak Bóg nas pokarał?
-Bóg tego nie zrobił, ty to zrobiłeś. Jesteś agentem
antynarkotykowym, wiedziałem!To była nasza kokaina fiucie, ty
pieprzona świnio, wieprzu, dziwko!"

"-Mieliśmy dwie torebki trawy...75 tabletek meskaliny...pięc znaczków
bardzo mocnego kwasu...solniczkę pełną kokainy...całą galaktykę
różnokolorowych przymulaczy, przerażaczy, rozśmieszaczy. Flaszkę
tequili, flaszkę rumu, skrzyknę piwa...szczyptę czystego eteru...dwa
tuziny amylu. Nie żebyśmy wszystkiego potrzebowali, ale jak już się
zabierzesz za poważniejsze kolekcjonowanie dragów następuje
tendencja całkowitego zbliżenia się do granic"

"-Jedyną rzeczą jaka naprawdę mnie niepokoiła był eter...Nie ma na
świecie nic bardziej demoralizującego, nieodpowiedzialnego i
zdeprawowanego niż człowiek w ciągu eterowym...a byłem pewien, że
odkorkujemy go już niedługo"

"-Nie było sensu wspominac mu o tych nietoperzach, biedny skurwysyn
zaraz je zobaczy"

"-Skończ gadkę w tym stylu, bo założę ci smycz. Zrozumiano?"

"-Jesteś gotów by zameldować się w hotelu w Vegas pod fałszywym
nazwiskiem z zamiarem popełnienia przestępstwa z głową wypełnioną
kwasem? Mam taką nadzieję..."

Narazie tyle, refleksyjne cytaty walnę jutro a reszty niemożna zacytowac bo albo wynikają z kontekstu całości, albo trzeba widziec co dzieje się na ekranie aby zrozumiec

Pozdrawiam, Afgan

Dzięki za fajne cytaty.

A co do reszty: nie martw się, zrozumiem - oglądałam film ;)

Nawiązując do tego co napisałeś, wnioskuje że jesteś takim samym fanem tego filmu co i ja. Po nicku poznaje że swój człowiek:))) Miałem okazję go spróbować z jakieś 3 miechy temu (malinowo:))). Daj nr gg albo maila bo bym chętnie wymienił doświadczenia nt. filmów i nie tylko;)Mam nadzieję że spun nie jest ci obcy- choć zdecydowanie gorszy od dzieła Gilliama.Najlepszy film na świecie - no ale trzeba wiedzieć o co chodzi... Dr. Gonzo wymiata!!!

Nawiązując do tego co napisałeś, wnioskuje że jesteś takim samym fanem tego filmu co i ja. Po nicku poznaje że swój człowiek:))) Miałem okazję go spróbować z jakieś 3 miechy temu (malinowo:))). Daj nr gg albo maila bo bym chętnie wymienił doświadczenia nt. filmów i nie tylko;)Mam nadzieję że spun nie jest ci obcy- choć zdecydowanie gorszy od dzieła Gilliama.Najlepszy film na świecie - no ale trzeba wiedzieć o co chodzi... Dr. Gonzo wymiata!!! To do Ciebie Afganie skierowane jest - żeby nie było niedomówień. Odezwij się...

Też uwielbiam ten film, chociaż zgadzam się jest smutny.
ale cytaty z niego są wprost genialne.. ;p

"Zamówcie buty do golfa bo nie wyjdziemy z tąd żywi" :) :)

"Załóż buty do golfa, bo nie wyjdziemy stąd żywi"

"-Kwas rozregulował mu skrzynię biegów. Następna fazą będzie pewnie jeden z tych diabelnie intensywnych, interretrospektywnych koszmarów. Cztery godziny katatonicznej rozpaczy.
Mój prawnik nigdy nie potrafił zaakceptować tej...często odkrywanej przez byłych ćpunów prawdy...że można mieć o wiele większy odlot bez dragów. Ja też tego nie zaakceptowałem, dla jasności...
Dziwne wspomnienia naszły mnie, tej nerwowej nocy w Las Vegas. Ile to już lat.. Pięć? Sześć? Wydaje się, jakby to była cała wieczność, ta sinusoida która już nie wraca. San Francisco w połowie lat 60`tych...było czymś specjalnym, czego można było być częścią...ale żadna mieszanka słów, muzyki czy wspomnień...nie mogła się równać ze wspomnieniami że byłeś tam i to przeżyłeś...Otaczało nas szaleństwo ze wszystkich stron...To było fascyjnujące, w tym uniwersalnym sensie...że cokolwiek robiliśmy, było dobre. Że wygrywaliśmy. I myślę, że to był ten główny motyw. Ta świadomość nieuchronnego zwycięstwa...nad siłami starości i zła. Nasza energia dominowała nad tym wszystkim. To była nasza chwila. Płynęliśmy na grzbiecie wysokiej i pięknej fali...A teraz, zaledwie pięć lat później, można stanąć na wzgórzach Las Vegas i spojrzeć na zachód...i jeśli się posiada odpowiedni wzrok...można prawie dojrzeć ten wysoki punkt...to miejsce gdzie fala ostatecznie się załamała...i cofnęła..."

"-Co ja tu robiłem? Jakie ta podróż miała znaczenie? Czy tylko błąkałem się tu w narkotykowym ciągu...czy przyjechałem tu|by popracować nad artykułem? Kim są ci ludzie, te twarze? Skąd pochodzą? Wyglądali jak karykatury sprzedawców używanych samochódów z Dallas...i słodki Jezu, strasznie ich dużo jak na czwartą rano w niedziele...nurzając się w Amerykańskim Śnie..."

Tak dla refleksji :)

- Skąd masz tego sukinsyna?
- Obsługa przyniosła, do krojenia limonek.
- Limonek? Jakich limonek?

- Wystawileś mu ją? Moją blondyneczke? Jesteś z nim w zmowie?
- Przypomniałem ją sobie. Spotkalismy ją w windzie. Mój adwokat zrobił z siebie durnia.
I potem ta kultowa scena w windzie i Del Toro powtarzający "Prowokuj mnie, prowokuj"

Każda scena w której Del Toro mówi: "Jako twój adwokat radzę ci..."

"Dwóch kumpli w krwisto czerwonym cabrio. Nagrzani. Przyćpani. Dobrzy ludzie."

- To jest Lucy. Lucy maluje portrety Barbry Straisend.
- Ten namalowałam z telewizji.

"Będziesz wzywał pomocy głosem szopa pracza!!!"

"Mieliśmy w wozie prawdziwego świra"

"Jedziemy do Las Vegas zabić barona narkotykowego Dzikiego Henrego"

"Dwa razy piwo cuba libre i meskal"

"Chciałem ci tylko wyciąć małe zet na czole"

- Kelnerka pieprzy się z misiem polarnym.
- Nie mów mi tego teraz!
- Ile ci płacą za pieprzenie sie z misiem?

"Zestrzel kulą z waty cukrowej paszczeciki z sutków tej lesby..."

I jeszcze wiele, wiele, wiele więcej a właściwe prawie cały film poczynając od tego wstępu na pustyni po sam koniec... też na pustyni LOL i turlająca się głowa:) Te teksty są jak dialogi z Pulp Fiction - Genialne przez duże "G"
A tak pozatym jak już przy FALILV jesteśmy to muszę przyznać, że to jest jedyny film który mnie wymęczył (ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa). Znaczy się ja moge oglądać setki tysiące filmów non stop i nigdy nie mam dość, ale jak obejrzaęłm FALILV to mialem dość:) nie mogłem już więcej żadnego filmu obejrzeć... przez kila kolejnych godzin oczywiście;)
A tak BTW to mam na kompie książke Huntera S. Thompsona "Fear and Loathing in L.V" ale jeszcze sie za nią nie zabrałem bo po angielskiemu jest (zresztą chyba nawet nie było polskiego tłumacznia) więc jakby ktoś był zainteresowany to walić śmiało:) Wujek zawsze do usług.
Pozdrawiam

Jak byś mógł to podrzuć mi tą książkę, chętnie przeczytam ;)

Podaj mejla to wyślę.
Pozdrawiam.

paollina1@wp.eu wielkie dzięki :* Sama kiedyś szukałam tej książki, ale była niedostępna..

Wysłałem. Miłego czytania;)
Pozdrawiam.

A mógłbyś mi też podesłać książke bo wszędzie szukam i nie moge znaleźć :/ mój e-mail : kamykseba11@wp.pl z góry wielkie dzięki !

Kurcze sorry właśnie przeglądam foldery i chyba jak już kupiłem polskie wydanie to musiałem usunąć angielskiego e-booka. Napisz może do tych którym wcześniej wysłałem, może jeszcze ją mają.

Okey , wielkie dzięki !

-Odbił mi moją małą, łajdak!
-Tą małą blondyneczkę reporterkę, cholercia, myślisz, że miesza jej kakałko?
-Wy cholerne białasy,wszyscy tacy sami...

Ja kce ta ksiazke..ee chociaz nie..przeciez Ty ode mnie ja masz..aszz pamiec ma zawodna jest:)

Ano widzisz Kris(ie Kristofersonie;)
Na poprawę pamięci polecam byś wziął kilka kropel z buteleczki z mojego płaszcza. Ale tylko kilka. To mocny towar... wywar z szyszynki!

Dziękuję wszystkim za umieszczone teksty ;)

visitorq: mógłbyś podesłać książkę?? z góry dzięki, mój mail czarny.dab.afgan@gmail.com

Wysłałem.
Miłego czytania.
Pozdr.

Dobra wiadomosc dla fanów: ksiazka zostanie przetlumaczona przed wydawnictwo Niebieska Studnia i dostepna do sprzedazy juz 10 czerwca! Polski tytul to "Lęk i odraza w Las Vegas".

Fantastycznie! Dobrze, że dopiero pierwszy rozdzial przeczytałem bo jakbym łyknął całą książkę to bym się zlekka zdenerwował. Wielkie dzięksy za info.
Pozdrawiam.

Ooo, bardzo fajnie wiedzieć ;) Dobrze, że wreszcie będzie dostępna.

Zajebiście, nie wiecie w jakiej cenie i czy będzie możliwość zamówienia zza granicy??

visitorg: dzięki za książkę

Książka będzie kosztować 29 zł, a co do zagranicy to nie mam pojęcia, ale to chyba nie bedzie problemu.
Pozdrawiam.

Ja już kupiłem, kosztuje 32 zeta.

"Bazooko Circus is what the whole hep... world would be doing Saturday night... if the Nazis had won the War. This was the Sixth Reich."

Dobre sa teksty po tym, jak depp probuje tego adrenochronu:
Finish the fuckin story man. What happened? What about the glands?

Jesus, that stuff got right on top of you, didnt it? Look at your face, your about to explode...

You took too much man , you took too much, too much (to jest dobre:)

Albo z tym misiem kiedy klientka proponuje im ognia:
Do they pay you to screw that bear?

To z kelnerką to już klasyka.

<za krótki>

-Za kilka godzin dojdzie do siebie i wpadnie w święty gniew, oparty na mglistym wspomnieniu, że uwiódł ją jakiś brutalny Samoańczyk, naszprycował ja wódą i LSD,a potem zawlókł ją do hotelu w Vegas i spenetrował każdy otwór jej małego ciałka swoim pulsującym, nieobrzezanym członkiem.
-To obrzydliwe!
-Prawda jest bolesna.
-Boże pomóż jej.
-Pójdziesz za to do komory gazowej


Ten jest świetny ;)

Dziękuję za wszystkie podane texty ;)
Teraz sama już większość znam, bo obejrzałam film jeszcze raz i przeczytałam książkę ;)

"Pierdol sie żandarmie!Tutaj Ja rzadze"
"Wrzuc ten pieprzony magnetofon do wanny.Kompletnie Ci odwalilo,wybije toba dziure w scianie,umrzesz w 10 sekund.Gowno prawda"
"Po co ci 2 mydla?Chce byc czysty"
"Facet w Twoim stanie powinien sprobowac krabow ladowych"
"Trzeba byc na kwasie zeby przyrownac jointa do gasienicy"
"Nawet wilkolak ma prawo do porady prane"

Film dostarcza niesamowitych wrażeń :) Jestem bardzo zainteresowany książką,czy mógłby ktoś podesłać mi na maila ( tootie@wp.pl ), będę bardzo wdzięczny,z góry dziękuję.
pozdrawiam,

" What comes next ? "
To jeden z bardziej refleksyjnych :)

Moje ulubione: Jak Depp ledwo przeciska się przez bramkę i mówi: "Pies przeleciał Papieża, nie moja wina"
Podczas ćpania w cabrio Depp jak już naćpał Gonza mówiąc autostopowiczowi że ma dusznicę bolesną i daje mu lekarstwo, a potem: "A teraz Pan Doktor" i sam wciąga. Scena z łapką i nietoperzami też dobra jak się chowa przed nimi i mówi: "Są wszędzie!"
Ogólnie film - kozak.

Miało być przez bramkę wejścia do cyrku. I jeszcze jedne cytat:
Dr Gonzo: You drive. You drive. I think there's something wrong with me. :D

Mój ulubiony z początku filmu, idealnie wprowadzający widza w stan głębokiego a zarazem pięknie przedstawionego humoru:
"Czy ja to powiedziałem? Czy tylko pomyślałem? Mówiłem? Słyszeli mnie?" :D

Depp w roli Raoula GENIALNY! :)
Ukłony po raz kolejny w stronę Pana Gilliama.

Niestety nie pamiętam żadnego cytatu, byłem naćpany.