Chmmm... mam mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawa intryga, wiarygodne postacie, ale zabrakło trochę zwrotów akcji, a zakończenia domyśliłam się gdzieś w połowie, więc wcale mnie nie zaskoczyło. Film dobry, lecz nie rewelacyjny.
Nie wiedziałem, że Norton już w wieku 19 lat był takim geniuszem gry aktorskiej, a z filmu zapamiętałem motto: "Sprawiedliwości szukaj w burdelu, w sądzie Cię wydupczą". I to jest prawda - film był o tym własnie.
Dobry film ale żadna rewelacja . . . o jakiej słyszałem !
Film nie posiada żadnego napięcia , mało tego niema choć jedne jakieś niezłej akcji !
Tylko po prostu przez cały film mamy sprawę w sądzie !
W miarę ciekawy ale nie powala !
Film naprawdę dobry. Mimo że długi, to jednak cały czas trzyma w napięciu, nie ma dłużyzn. Trochę schematowa ta historia między adokatem a prokuratorką, co to mają oczywiście wspólną gorącą przeszłość... Ale za to REWELACYJNY Norton. Ta jego mimika, sposób mówienia, gesty... Gere był tylko poprawny. Ta jego twarz jak z...
więcej
genialni,a edek tak mnie powalił swoja grą ze kłaniam sie w pas!!!
bravo!co do filmu to super oglądałam wczoraj na tv4.polecam kinomanikom;)
Będzie na tv4 o 23:05 (chyba), 29 czerwca we środę. Ja oglądam.
EDIT: sorry za dublowanie tematu, nie dość, że zawiesiła mi się Mozilla, to jeszcze wpisałem złą datę (przestawiło mi się z innym filmem). Zgłosiłem go już do usunięcia, sorry jeszcze raz.
LĘK PIERWOTNY Gregory Hoblita to pierwszorzędne kino rozrywkowe łączące w sobie klasyczny dramat prawniczy z elementami filmu psychologicznego.
O atrakcyjności LĘKU... decyduje nie tylko jego fabułą (gdyż w tego typu gatunku znajdziemy dziesiątki podobnych filmów) - ile aktorstwo i sposób popriowadzenia filmowej...
Od początku do końca film jest genialny. Wprawdzie dla mnie bardzo przewidywalny, bo wyprzedzałam akcję o dobrych kilka minut i w trakcie oglądania mówiłam co się stanie i w rzeczywistości tak było.... ale to już mój taki siódmy zmysł. Film dla mnie rewelacyjny, warty obejrzenia, tym, którzy lubią pokręcone historie na...
więcejPorządny thriller ale nie wiem czym tu się zachwycać. Oryginalnością nie powala. Ogólnie nawet warto obejrzeć dla Richarda Gere oraz Nortona.
Jak dla mnie film niezły, ale bez przesady. Fabuła banalna - zboczony i łasy na kasę przedstawiciel kościoła katolickiego i jego ofiara. No chyba żeby wziąć pod uwagę to, że jest to film już czternastoletni. Może czternaście lat temu to jeszcze nie był tak oklepany temat... Gdyby nie zakończenie powiedziałbym, że był...
więcej
Zakończenie co niektórych może wgnieść. W roli głównej Richard Gere ale moim zdaniem pozostający w cieniu gry aktorskiej Edwarda Nortona, który po prostu zrobił jakąś 'masakrę'.
A za tę 'masakrę' zasłużenie dostał oscara.
Pierwsze co uderzyło mnie podczas seansu, to do bólu stereotypowe postacie i nazbyt sztampowa fabuła. Kiedy zobaczyłem postać biskupa prowadzącego chłopięcy chór, po prostu wiedziałem, że w filmie zostanie poruszony motyw pedofilii kleru. Przykłady można mnożyć. Wszyscy; adwokat, prokuratorka, pani psycholog....
Ogólnie film był dobry, ale zakończenie Mnie rozczarowało, może do końca go nie zrozumiałam. Gra aktorów była dobra.
Scena, w ktorej Vail oglada tasme po raz pierwszy widac na scianie tablicę, na ktorej raczej jest cos w stylu 'morderca zawsze zostawia ślad' w języku polskim. Wiecie skąd ten ukłon w naszą stronę?