Księga której prawie nikt nie czyta, ale jest zajefajna ,bo niby Bóg chyba był współtwórcą? Kto ją tak naprawdę napisał? Ponad 2000 lat zabijania pod sztandarem tej Księgi Ocalenia, wyprawy krzyżowe i inne takie tam w imię Boga. Tylko którego? Allacha czy też innego Superbohatera który zbawi całą ludzkość. Fajnie się ogląda,jak zwykle zabijanie i on jest tym dobrym. Dobry zawsze może zabijać, bo jest tym niby lepszym od tych Złych. Ale i tak zabija. Niby super przesłanie, ale jakie? Kiedy kogoś kochasz to nie możesz go zabić. Bo po co? Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Kiedy ktoś cię uderzy w prawy policzek, nadstaw mu lewy. Nie, ku...wa!!! Oko za oko, ząb za ząb! Takie jest myślenie... i takie prawdopodobnie będzie przez jeszcze wiele, wiele stuleci.