"Księga Clarence'a", film kinowego wizjonera Jeymesa Samuela, to śmiałe ujęcie ponadczasowego hollywoodzkiego motywu osadzonego w realiach biblijnych. Obyty na ulicach, choć wciąż bez sukcesów, Clarence (LaKeith Stanfield) próbuje znaleźć sposób na lepsze życie, aby być godnym kobiety, którą kocha i móc udowodnić, że nie jest nikim.... czytaj dalej
Dziwaczny film. Scenarzysta się zjarał i obejrzał ,,Pasję" Gibsona a potem ,,Sens życia" Monthy Pythona. I dostaliśmy coś, co w ogromnym uproszczeniu jest gdzieś pośrodku, ale też niezupełnie. Do mnie to nie trafia . Na plus znani aktorzy w epizodach. Niezła gra aktorska i sprawna reżyseria. Widać że to nie jest tani...
więcejSłaby ten film, wygląda na to że twórca nie do końca był zdecydowany na to czym ten film ma być, czy parodią, czy lekką komedią, czy filmem romantycznym, czy dramatem o alternatywnej historii Jezusa, właściwie co chwilę jest czymś innym przez co fabuła jest bardzo słaba i ma się wrażenie że jest po prostu niestrawną...
więcejBardzo, ale to bardzo, można powiedzieć: ekstremalnie opalona ludność zamieszkiwała tą antyczną Jerozolimę ;)
A z drugiej strony dlaczego nie powstają takie filmy o islamie lub judaizmie ? Odpowiedź prosta — w pierwszym przypadku chodzi o zachowanie sempiterny, a w drugim o to aby kurka z kasą nie zakręcili :)